chory na miazdzyce a rodzina

napisał/a: gabii3 2010-08-30 21:36
Witam mam bardzo duzy problem z mama jest chora na miazdzyce ma duzy problem z pamiecia,ma nadcisnienie, cukrzyce ma zalozone stety ale problem jest z jej zachowaniem .Od roku jest nieta osoba co dawniej schudla 25 kilogramow ma zmienne nastroje jest wybochowa nawet agresywna,placzliwa jak cos jest nie tak jak by chciala to posunie do szantarzu ze sobie cos zrobi bo tylko przeszkadza i ze bedziemy zalowac wiem ze za dzien lub za godzine nie bedzie pamietac ale naprawde sie o nia boje ,jak cos sobie ubzdura to jest niedowytrzymania wyzywa zaczela wszystko chomikowac nic nieda wyrzucic zbiera rupiecie wszystko chowie najgorsze jak schowie pieniadze to puzniej wyzywa ze jej ukradlismy zapomina zwyklych czynnosci ostatnio nic nie robi tylko chodzi 10 razy z psem i potrafi 8 razy na dzien leciec do sklepu bo cos zapomniala i wraca bez niczego i wlasnie chcialam sie dowiedziec co mnie czeka dalej i jak z nia postepowac bo narazie to tylko pilnuje
napisał/a: piotrosiama 2010-08-30 21:56
Witam !
A w jakim wieku jest mamusia ?
napisał/a: gabii3 2010-08-31 13:48
Zapomnialam dodac ze moja mama ma 66 lat
napisał/a: piotrosiama 2010-08-31 16:54
Trzeba koniecznie zaprowadzić mamę do lekarza bo sama sobie z tym problemem nie poradzisz. Myślałam że mama jest trochę młodsza bo podejrzewałam np. klimakterium.
napisał/a: gabii3 2010-09-26 15:59
kochani mam coraz gorsza sytlacje choroba mamy postepuje w tej chwili ma jak to lekarz powiedzial zmiane osobowosci jest coraz bardziej agresywna zaczyna podnosic rece w tym sensie ze zaczyna szarpac moja corke z ktora mieszka ,o tym ze kaze jej wyp.....niebede pisac doslownie jakich s;ow uzywa bo to sie w glowie niemiesci jaka lacina rzuca
l , wszystko chowie i obwinia kazdego ze jej zabral albo ukradl czepia sie wszystkiego a jak jej przejdzie to nie prawda ze tak robila tylko my z niej glupia robimy chowie wszystko lacznie z pieniedzmi ktorych puzniej szuka ostatnio jak ja napadlo to potrafi obudzic wszystkich nawet do mnie dzwoni w srodku nocy placze i wyzywa jaka to jej wszyscy robimy krzywde jak sie dopytuje o co chodzi to przestaje plakac w momencie i wrzeszczy przez telefon i slysze jak rzuca ruzne przedmioty w zlosci ,ostatnio obudzila corke o 24 00 i zaczela ja szarpac i wyganiac ze corka sie wystraszyla ipo nocy musiala przyjechac do mnie zeby sie wyspac bo rano musiala jechac do pracy w tej chwili boje sie o bezpieczestwo mamy ale tez o corke czy jej niezrobi krzywdy i tu mam pytanie moze ktos ma takie same przejscia i wie co robic . czy ja moze moge w takiej mamy forii wezwac pogotowie ........sama robi pieklo a puzniej jak sie wyzyje to wszystkim mowi ze to my jej robimy krzywde wszystko odwraca kota ogonem jak to sie mowi .prosze o odpowiedz z gory dziekuje.
napisał/a: terka33 2010-09-28 21:24
Witam!!
W takiej furii to wezwij pogotowie dobrze byloby aby trafila do szpitala na oddzial ;będzie coraz gorzej nie bagatelizuj tylko jak najszybciej lecz mamę.
Tak myślę że to byloby najlepiej bo do psychitry pewnie byłoby Ci gorzej chyba ze masz taką możliwość ;to poszukaj dobrego psychiatry tu potrzeba szybko lekarstwa.

Odezwij się jeszcze jakie poczynilas kroki.