ciągłe infekcje + nocny kaszel
napisał/a:
mamaleny
2010-01-27 15:28
Witam,
mam ogromny problem ze zdrowiem mojej córki. W tej chwili ma 5,5 roku. Przed pójściem do przedszkola w ogóle nie chorowała. Zaczęło się w wieku 3 lat. We wrześniu zachorowała i od tej pory wiecej czasu spędziła w domu niż w przedszkolu. Przy czym nigdy nie były to poważne choroby: gardło, krtań, raczej nie schodziło to niżej. Najgorszy był nocny kaszel, który z przerwami trwa do dziś. W listopadzie 2007 prywatnie zrobiłam jej badania na krztusiec, pasożyty, IgE, lamblie, wymazy z nosa i gardła, wszystko było w normie. W marcu trafiliśmy na lekarza, który przepisał Pyrantelum biorąc pod uwagę objawy: nocny kaszel, podkrążone oczy, zgrzytanie zębami. Kaszel ustał. Całą wiosnę i lato był spokój, od września znów zapalenie gardła, listopad - zapalenie oskrzeli i później kaszel nocny. Byliśmy u homeopaty, ale przepisał 5 różnych leków i córka nie chciała tego wszystkiego brać. Na wiosnę podaliśmy znów Pyrantelum, tym razem spokój był krócej. Lekarka w przychodni twierdziła, że to normalne, że dziecko codziennie kaszle w nocy, tak to jest w wieku przedszkolnym. Ataki kaszlu zmieniły sie z czasem - na początku były długie, męczące, kaszel suchy, póżniej przeszło to w kilka krótkich kaszlnięć, 2-3 godziny po zaśnięciu, odkrztuszenie i spokój do rana. W lecie zeszłego roku znów nie chorowała, mimo, że ciągle były lody i wyjazd nad morze (jeździmy co roku na 2-3 tygodnie) tylko ten kaszel w nocy. Testy alergiczne wziewne ujemne.
Od września 2009 zaczęło się od anginy, potem zapalenie gardła, w październiku przeziębiona. Po antybiotyku we wrześniu nie kaszlała w nocy przez 2 miesiące. Brała Esberitox. Pod koniec października pojawił sie kaszel nocny, a od połowy listopada kaszel mokry w dzień wraz z zatkanym noskiem. Kilka wizyt w przychodni - osłuchowo czysto. Pojechaliśmy w końcu prywatnie do pulmunologa, który stwierdził zapalenie oskrzeli i przepisał wziewy z Pulmicortu i Berodualu. Podejrzewa, że powodem kaszlu nocnego może być przewlekłe zapalenie oskrzeli lub refluks. Po tygodniu stosowania poprawa, osłuchowo czysto, odstawić Berodual. Dzień po kontroli suchy, męczący kaszel, po kilku dniach mokry. Laryngolog stwierdził, ze zatkany nos może mieć podłoże alergiczne i przepisał Aerius i Luffa Heel.
Od 7.01 znów kaszel ale taki dziwny, jakby płytkie pokasływanie nerwowe co sekundę, plamki białe na migdałach, wybroczyny na podniebieniu, wysypka na nosie. Myślałam, ze to po leku homeopatyczym Berberis e fructibus comp., pisałam nawet w innym wątku. Ale 18.01 znów byliśmy u pulmunologa, który stwierdził jakieś szmery podobojczykowe i zapisał Klacid podejrzewajac bakterie atypowe. Po tym kaszel w nocy sie uspokoił, w dzień stopniowo również. 25.01 byliśmy u kontroli, osłuchowo czysto, Klacid jeszcze przez 5 dni, bo leukocytoza. Dzień po wizycie kaszel mokry na zmianę z suchym przez cały dzień i w nocy. Już nie mam siły, psychicznie jesteśmy wykończeni, a dziecko już nie chce łykać tych wszystkich syropków. Proszę o opinie, głównie Petera, bo jak widzę pomógł on już wielu osobom na tym forum. Lekarze to wszystko bagatelizują, nie traktują dziecka całościowo. Aha w RTG płuc wyszły takie zmiany kuliste symetryczne siateczkowe, lekarz mówi, że mogą to byś oskrzeliki tak zwinięte lub naczynia krwionośne, wymaga to dalszej diagnostyki, chociaż opis mamy bez zmian. W marcu mamy iść na oddział i może będzie tomografia.
Podam jeszcze wyniki morfologii:
18.01.2010 25.01
WBC 15,9 [4-10] + 13,6 +
LYMPH 41,2 [20-45] 58,8+
MXD 3,8 [2-10] 10,2+
NEUT 55 [45-70] 31-
RBC 4,85 [4,2-5,4] 5,11
HGB 13 [12-16] 13,4
HTC 37,8 [37-47] 39,8
MCV 77,9 [76-96] - 77,9
MCH 26,8 [27-32] 26,2 -
MCHC 34,4 [30-35] 33,7
RDW-CV 13,1 [11,5-14,5] 13
PLT 393 [150-350] + 366
PDW 10,9 [6-15] 10,4
MPV 9,6 [6-15] 9,4
P-LCR 22,3 [6-40] 20,2
OB 17 CRP 0,6 [0.0-5.0]
Błagam o pomoc, dziecko siedzi obok mnie i bez ustanku kaszle, jest blada, ma podkrążone oczy, niepokoją mnie też na nożkach takie małe punktowe siniaczki.
mam ogromny problem ze zdrowiem mojej córki. W tej chwili ma 5,5 roku. Przed pójściem do przedszkola w ogóle nie chorowała. Zaczęło się w wieku 3 lat. We wrześniu zachorowała i od tej pory wiecej czasu spędziła w domu niż w przedszkolu. Przy czym nigdy nie były to poważne choroby: gardło, krtań, raczej nie schodziło to niżej. Najgorszy był nocny kaszel, który z przerwami trwa do dziś. W listopadzie 2007 prywatnie zrobiłam jej badania na krztusiec, pasożyty, IgE, lamblie, wymazy z nosa i gardła, wszystko było w normie. W marcu trafiliśmy na lekarza, który przepisał Pyrantelum biorąc pod uwagę objawy: nocny kaszel, podkrążone oczy, zgrzytanie zębami. Kaszel ustał. Całą wiosnę i lato był spokój, od września znów zapalenie gardła, listopad - zapalenie oskrzeli i później kaszel nocny. Byliśmy u homeopaty, ale przepisał 5 różnych leków i córka nie chciała tego wszystkiego brać. Na wiosnę podaliśmy znów Pyrantelum, tym razem spokój był krócej. Lekarka w przychodni twierdziła, że to normalne, że dziecko codziennie kaszle w nocy, tak to jest w wieku przedszkolnym. Ataki kaszlu zmieniły sie z czasem - na początku były długie, męczące, kaszel suchy, póżniej przeszło to w kilka krótkich kaszlnięć, 2-3 godziny po zaśnięciu, odkrztuszenie i spokój do rana. W lecie zeszłego roku znów nie chorowała, mimo, że ciągle były lody i wyjazd nad morze (jeździmy co roku na 2-3 tygodnie) tylko ten kaszel w nocy. Testy alergiczne wziewne ujemne.
Od września 2009 zaczęło się od anginy, potem zapalenie gardła, w październiku przeziębiona. Po antybiotyku we wrześniu nie kaszlała w nocy przez 2 miesiące. Brała Esberitox. Pod koniec października pojawił sie kaszel nocny, a od połowy listopada kaszel mokry w dzień wraz z zatkanym noskiem. Kilka wizyt w przychodni - osłuchowo czysto. Pojechaliśmy w końcu prywatnie do pulmunologa, który stwierdził zapalenie oskrzeli i przepisał wziewy z Pulmicortu i Berodualu. Podejrzewa, że powodem kaszlu nocnego może być przewlekłe zapalenie oskrzeli lub refluks. Po tygodniu stosowania poprawa, osłuchowo czysto, odstawić Berodual. Dzień po kontroli suchy, męczący kaszel, po kilku dniach mokry. Laryngolog stwierdził, ze zatkany nos może mieć podłoże alergiczne i przepisał Aerius i Luffa Heel.
Od 7.01 znów kaszel ale taki dziwny, jakby płytkie pokasływanie nerwowe co sekundę, plamki białe na migdałach, wybroczyny na podniebieniu, wysypka na nosie. Myślałam, ze to po leku homeopatyczym Berberis e fructibus comp., pisałam nawet w innym wątku. Ale 18.01 znów byliśmy u pulmunologa, który stwierdził jakieś szmery podobojczykowe i zapisał Klacid podejrzewajac bakterie atypowe. Po tym kaszel w nocy sie uspokoił, w dzień stopniowo również. 25.01 byliśmy u kontroli, osłuchowo czysto, Klacid jeszcze przez 5 dni, bo leukocytoza. Dzień po wizycie kaszel mokry na zmianę z suchym przez cały dzień i w nocy. Już nie mam siły, psychicznie jesteśmy wykończeni, a dziecko już nie chce łykać tych wszystkich syropków. Proszę o opinie, głównie Petera, bo jak widzę pomógł on już wielu osobom na tym forum. Lekarze to wszystko bagatelizują, nie traktują dziecka całościowo. Aha w RTG płuc wyszły takie zmiany kuliste symetryczne siateczkowe, lekarz mówi, że mogą to byś oskrzeliki tak zwinięte lub naczynia krwionośne, wymaga to dalszej diagnostyki, chociaż opis mamy bez zmian. W marcu mamy iść na oddział i może będzie tomografia.
Podam jeszcze wyniki morfologii:
18.01.2010 25.01
WBC 15,9 [4-10] + 13,6 +
LYMPH 41,2 [20-45] 58,8+
MXD 3,8 [2-10] 10,2+
NEUT 55 [45-70] 31-
RBC 4,85 [4,2-5,4] 5,11
HGB 13 [12-16] 13,4
HTC 37,8 [37-47] 39,8
MCV 77,9 [76-96] - 77,9
MCH 26,8 [27-32] 26,2 -
MCHC 34,4 [30-35] 33,7
RDW-CV 13,1 [11,5-14,5] 13
PLT 393 [150-350] + 366
PDW 10,9 [6-15] 10,4
MPV 9,6 [6-15] 9,4
P-LCR 22,3 [6-40] 20,2
OB 17 CRP 0,6 [0.0-5.0]
Błagam o pomoc, dziecko siedzi obok mnie i bez ustanku kaszle, jest blada, ma podkrążone oczy, niepokoją mnie też na nożkach takie małe punktowe siniaczki.
napisał/a:
Peter
2010-01-28 08:30
Proponuję zrobić dziecku badania w kierunku mycoplasma pneumoniae i chlamydia pneumoniae oraz w kierunku pneumocystozy. Można także rozważyć zastosowanie leku odrobaczającego typu Zentel.
Z leków homeopatycznych sugeruję tylko krople Albicansan D5 oraz do regulacji flory jelit Linex forte. To na chwilę obecną. Dalsze postępowanie po wynikach badań.
Z leków homeopatycznych sugeruję tylko krople Albicansan D5 oraz do regulacji flory jelit Linex forte. To na chwilę obecną. Dalsze postępowanie po wynikach badań.
napisał/a:
mamaleny
2010-01-29 00:31
Dziękuję, przede wszystkim za przebrnięcie przez przydługawy tekst;)
Testy na chlamydię zrobiłam, wyniki będą za 2 tygodnie. Niestety nie przyszła mi do głowy mycoplasma i pneumocystoza, tylko dlaczego lekarzowi też nie? Podczas I wizyty gdy zasugerowałam chlamydię, powiedział, że mało prawdopodobne, ale gdy ostatnio powiedziałam, że wykonaliśmy badanie, stwierdził: "to dobrze". Brak słów! Córcia była kłuta ostatnio 2 razy w odstępie tygodnia i przeżywała straszną traumę, więc nie mam sumienia znów jej męczyć, chyba poczekam trochę.
Jutro będzie 12 dzień podawania Klacidu (2x3,5ml) i na tym lekarz kazał poprzestać. Czy słusznie? Jeśli wyjdzie jakaś bakteria atypowa, to leczenie trzeba będzie zacząć od nowa?
Obecnie podaję Acidolac ale oczywiście kupię Linex. Ile czasu go podawać?
Będą problemy z receptą na Zentel, bo nasze lekarki z przychodni są przeciwne "profilaktycznemu" odrobaczaniu. Tak samo z Albicansan D5, bo też jest na receptę. A nawiasem mówiąc, wyczytałam, że to lek na grzyby. Czy podejrzewa je pan u mojej córki?
Czy mogę podawać nadal tę Echinaceę? Bardzo ładnie odetkała nam nos, w przeciwieństwie do Aeriusa i Luffa Heel. Lekarz, który nam ją polecił ma dobre wieloletnie doświadczenia w jej stosowaniu na swoich dzieciach i pacjentach jeżeli chodzi o nabywanie odporności. Mamy ją podawać przez pół roku 3x 8 granulek. proszę o opinię.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc. Po raz pierwszy czuję, że mogę liczyć na rzeczową pomoc:)
Testy na chlamydię zrobiłam, wyniki będą za 2 tygodnie. Niestety nie przyszła mi do głowy mycoplasma i pneumocystoza, tylko dlaczego lekarzowi też nie? Podczas I wizyty gdy zasugerowałam chlamydię, powiedział, że mało prawdopodobne, ale gdy ostatnio powiedziałam, że wykonaliśmy badanie, stwierdził: "to dobrze". Brak słów! Córcia była kłuta ostatnio 2 razy w odstępie tygodnia i przeżywała straszną traumę, więc nie mam sumienia znów jej męczyć, chyba poczekam trochę.
Jutro będzie 12 dzień podawania Klacidu (2x3,5ml) i na tym lekarz kazał poprzestać. Czy słusznie? Jeśli wyjdzie jakaś bakteria atypowa, to leczenie trzeba będzie zacząć od nowa?
Obecnie podaję Acidolac ale oczywiście kupię Linex. Ile czasu go podawać?
Będą problemy z receptą na Zentel, bo nasze lekarki z przychodni są przeciwne "profilaktycznemu" odrobaczaniu. Tak samo z Albicansan D5, bo też jest na receptę. A nawiasem mówiąc, wyczytałam, że to lek na grzyby. Czy podejrzewa je pan u mojej córki?
Czy mogę podawać nadal tę Echinaceę? Bardzo ładnie odetkała nam nos, w przeciwieństwie do Aeriusa i Luffa Heel. Lekarz, który nam ją polecił ma dobre wieloletnie doświadczenia w jej stosowaniu na swoich dzieciach i pacjentach jeżeli chodzi o nabywanie odporności. Mamy ją podawać przez pół roku 3x 8 granulek. proszę o opinię.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc. Po raz pierwszy czuję, że mogę liczyć na rzeczową pomoc:)
napisał/a:
Peter
2010-01-29 15:21
12 dni to taki minimalny okres leczenia, jeśli chodzi o te bakterie atypowe. Na razie faktycznie nie trzeba stresować dziecka. Linex można stosować ok 2 tyg, zrobić przerwę tak ok,. tygodnia i powtórzyć.
Albicansan poleciłem dlatego, że po długiej antybiotykoterapii mogło i raczej doszło do rozregulowania flory jelit i możliwego namnożenia drożdżaków. Warto byłoby dziecko uodpornić w tym kierunku. Może pani dogada się z homeopatą.
Jeśli echinacea ma być przez pół roku, to sugeruję w tym czasie co najmniej 2 przerwy po ok. 4-5 tyg.
Układ odpornościowy nie może i nie powinien być stymulowany bez przerwy przez tak długi okres czasu. Taka jest moja opinia i opiera się na mojej (sądzę, że aktualnej) wiedzy.
Albicansan poleciłem dlatego, że po długiej antybiotykoterapii mogło i raczej doszło do rozregulowania flory jelit i możliwego namnożenia drożdżaków. Warto byłoby dziecko uodpornić w tym kierunku. Może pani dogada się z homeopatą.
Jeśli echinacea ma być przez pół roku, to sugeruję w tym czasie co najmniej 2 przerwy po ok. 4-5 tyg.
Układ odpornościowy nie może i nie powinien być stymulowany bez przerwy przez tak długi okres czasu. Taka jest moja opinia i opiera się na mojej (sądzę, że aktualnej) wiedzy.
napisał/a:
mamaleny
2010-01-30 10:14
Pomyliłam się, to nie Echinaceę mamy stosować przez pół roku, tylko Berberis e fructibus comp. (3x8 granulek). Echinacea argentum tylko kilka dni w czasie rozpoczynających się infekcji.
Wczoraj podałam ostatnią dawkę Klacidu, ale córka ma jeszcze bardzo mokry, produktywny kaszel. Rozpoczął się po ok. 8 dniach od rozpoczęcia kuracji antybiotykiem i trwa nadal. Czy to normalne? Podaję jej syrop Mucosolvan i robię inhalacje z mgiełki solankowej z solą fizjologiczną. Cały czas ma zmieniony głos, jakby chrypkę, trochę mówi nosowo.
Wczoraj podałam ostatnią dawkę Klacidu, ale córka ma jeszcze bardzo mokry, produktywny kaszel. Rozpoczął się po ok. 8 dniach od rozpoczęcia kuracji antybiotykiem i trwa nadal. Czy to normalne? Podaję jej syrop Mucosolvan i robię inhalacje z mgiełki solankowej z solą fizjologiczną. Cały czas ma zmieniony głos, jakby chrypkę, trochę mówi nosowo.
napisał/a:
Peter
2010-02-01 15:42
Jeśli zaszła pomyłka, to wszystko jasne.
Kaszel może utrzymywać się dość długo. Na razie to normalny objaw. Proponuję podawać lymphomyosot. Na razie zmniejszyć częstość inhalacji, bo chrypka może być od tego. Natomiast zadbać o dobre nawilżenie powietrza w pomieszczeniu.
Kaszel może utrzymywać się dość długo. Na razie to normalny objaw. Proponuję podawać lymphomyosot. Na razie zmniejszyć częstość inhalacji, bo chrypka może być od tego. Natomiast zadbać o dobre nawilżenie powietrza w pomieszczeniu.
napisał/a:
mamaleny
2010-02-04 19:40
Dziękuję za rady. Niestety kaszel z mokrego zmienił się znowu w suchy, męczący, występuje z dużą częstotliwością. Stało się to 5 dni po zakończeniu kuracji antybiotykiem. Zwiększa się po wyjściu na zimno i po wysiłku. Nie wiem czy to niewybite bakterie się uaktywniły, czy jest to nadreaktywność oskrzeli, czy już astma:(
Mamy wyznaczony termin na diagnostykę w kierunku refluksu (bo to podejrzewał lekarz, chociaż nie ma innych objawów) na oddziale pulmunologicznym dopiero 23 marca, ale zastanawiam się, czy tego jakoś nie przyspieszyć. Mieliśmy dotąd problem z kaszlem nocnym, a teraz w nocy jest spokój, a w dzień tragedia. Co to może być?
Mamy wyznaczony termin na diagnostykę w kierunku refluksu (bo to podejrzewał lekarz, chociaż nie ma innych objawów) na oddziale pulmunologicznym dopiero 23 marca, ale zastanawiam się, czy tego jakoś nie przyspieszyć. Mieliśmy dotąd problem z kaszlem nocnym, a teraz w nocy jest spokój, a w dzień tragedia. Co to może być?
napisał/a:
Peter
2010-02-05 13:28
To raczej nie refluks, a nadwrażliwość po przechorowaniu. Może to być też coś w rodzaju zespołu astmopodobnego.
napisał/a:
sylwiuszka
2010-02-05 20:46
Informacja dla hanka84. Witam, pragnę się podzielć z panią pewną informacją. Mam siedmio letnie dziecko którę też jak Pani nonstop choruję, i w grudniu w końcu pediatra stwierdził niestety, że są to zmiany astmatyczne już. Udaliśmy się na konsultację do pulmonologa- alergologa. Zrobił testy wziewne- nic nie wyszło, spirometria w miarę w normię - astmy na razie nie wykluczył i zrobił jeszcze usg zatok przynosowych i okazało się że a przewlwkłe zapalenie zatok i prawdopodobnie spływająca wydzilina podrażniała krtań i oskrzela stad te infekcję. Szkoda że tak późno to zostało rozpoznane, no ale dobre i to. Tak czytając Pani wątek pomyślałam,że może i u Pani dziecka jest podobnie. Przyznam,że córka moja od urodzenia jest pod opieką bardzo dobrego pediatry z dużym doswiadczeniem a jakoś nie wpadła na pomysł skieroania na usg. Pozdrawiam i życzę zdrowia i dużo siły.
napisał/a:
mamaleny
2010-02-06 16:30
Tak, brałam pod uwagę spływanie wydzieliny z zatok. Byłyśmy u laryngologa, ale nie zrobił USG zatok, tylko zajrzał do noska i stwierdził, że to może być nieżyt alergiczny. Zalecił Aerius i Luffa Heel, ale to nie pomogło (córka miała zatkany nos). Jednak po antybiotyku nie kaszle w nocy, więc może zatoki przy okazji zostały zaleczone?
Peter, co można zrobić z tą nadwrażliwością? Oprócz uodparniania oczywiście.
Peter, co można zrobić z tą nadwrażliwością? Oprócz uodparniania oczywiście.
napisał/a:
bdb2205
2010-02-07 22:47
Albicansan D5 można kupić bez recepty. Ja go kupiłam w grudniu w aptece Calendula w Łodzi, na ul Wólczańskiej. Pewnie w innych miastach też można trafić na podobne apteki :)
napisał/a:
Peter
2010-02-08 09:11
Niestety, ale z nadwrażliwością niewiele można zrobić. Stosuje się leki objawowe, przeciwzapalne, przeciwhistaminowe (to klasyczna medycyna). Alternatywna - to oczyszczanie organizmu, podnoszenie odporności, witaminy i mikroelementy regulujące pracę nabłonka.