Ciągle mi zmino

napisał/a: Blackursus 2010-09-14 19:36
Cos jeszcze mi sie przypomnialo odnosnie zaparc. Pijesz kawe? Choc nie poleca sie pic kawy na czczo ja w tym wypadku Ci polece. Najlepiej parzona, z mlekiem. Na mnie dziala i kiedys polecilam kolezance, ktora miala problemy i na nia tez podzialalo.
A jezeli chodzi o zimno, to mozesz w necie znalezc sporo forow gdzie ludzie borykaja sie z takimi problemami, np. wizaz.pl.
Wspominalas wczesniej o depresji. Czy leczysz sie farmakologicznie? Wiem, ze niektore z tych medykamentow zwezaja naczynia krwionosne, z tad moze wystapic uczucie zimna. Albo po prostu masz zwezone naczynia krwionosne z innych powodow? Robilas krzywa cukrowa? Moze cos nie tak z cukrem w Twoim organizmie.
napisał/a: zmarzlinka 2010-09-14 20:12
Trzebinianka - Zrobię ten ocet jabłkowy, w końcu to niewiele wysiłku kosztuje, a efekt może być na plus. Jednak zanim zrobi się mój własny będę zażywała kupny.

Piję kawę, czarną, niesłodzoną, bez mleka, bez śmietanki. Zazwyczaj zaraz jak wstanę, przed wyjściem do pracy. Jakoś muszę podnieść sobie ciśnienie i dobudzić się ;)

Tak wiem, że jest sporo na różnych forach o tym, że komuś zimno. Właśnie przeglądając te różne fora, szukając przyczyny dlaczego mi jest zimno trafiłam tutaj.

Tak leczę się farmakologicznie, z tym, że teraz mam bardzo małą dawkę leku przeciwdepresyjnego.


''Albo po prostu masz zwezone naczynia krwionosne z innych powodow? ''

Np z jakich?

Krzywej cukrowej nie robiłam, lekarz nie sugerował, że mogę zrobić.

Dodam, że ja byłam również u chirurga naczyniowego żeby obejrzał moje zimne ręce, które prawie są sine z zimna i nos, który stale na dworze robi się czerwony.
Wizyta trwała dosłownie 5 minut, obejrzał, przepisał lek ( zapomniałam nazwy, ale nie pomagał mi, coś w typie wspomnianego wyżej ''cinnarizinum'', który teraz biorę).
napisał/a: Trzebinianka 2010-09-15 09:55
Mam nadzieję, że pomoże Ci ten ocet tak jak mi. A co do kawy to ja piję kawę na czczo i nawet z mlekiem i faktycznie do toalety po niej biegłam, ale w innym celu :P natomiast mój mąż wypija rano łyk kawy i już biegnie do łazienki, bo tak działa kawa na człowieka który nie ma problemu z wypróżnieniami, a taki który ma ten problem to sam wie jak ciężko cokolwiek wskórać, aby temu zapobiec. Nadmienię jeszcze, że ja próbowałam chyba wszystkiego na zatwardzenia i mi to nic nie pomagało, mogłam nawet zjadać takie mieszanki, że "normalny" człowiek nie wyszedł by po tym z kibelka z 3 godziny, a mnie to nawet nie ruszało, noo i dopiero ten ocet jabłkowy. Ot, to tyle ;]
napisał/a: Trzebinianka 2010-09-15 10:14
A co do tego Twojego zimna znalazłam coś takiego: Zimno może towarzyszyć chorobom psychicznym. Do objawów depresji może się dołączyć uczucie zimna, zwłaszcza gdy osoba chora tak opadła z sił, że nie jest w stanie się poruszać i zalega w łóżku. W przypadku innych chorób psychicznych, może być to mylne wrażenia czucia zimna w postaci omamu zmysłowego.

Wiem, że pewnie szukałaś w necie informacji na ten temat, bo ja też właśnie zerknęłam sobie, bo zaintrygował mnie ten Twój problem...sporo ludzi pisze, że wyniki mają o.k a lekarze rozkładają ręce, duża część z tych ludzi którzy cierpią z powodu zimna ma jakieś problemy na podłożu swej psychiki, może i u Ciebie tak jest. Sama wiem jak człowiek sam może się nakręcić i wywołać u siebie różnego typu dolegliwości będąc w pełni zdrowym, nooo tylko ten nasz mózg..


http://www.we-dwoje.pl/dlaczego;wciaz;mi;zimno,artykul,18470.html
napisał/a: zmarzlinka 2010-09-15 19:37
''Nadmienię jeszcze, że ja próbowałam chyba wszystkiego na zatwardzenia i mi to nic nie pomagało, mogłam nawet zjadać takie mieszanki, że "normalny" człowiek nie wyszedł by po tym z kibelka z 3 godziny, a mnie to nawet nie ruszało''

Pod tym mogę podpisać się.
Mogę jeść ogórka kiszonego, popijać mlekiem i nic, biegunki a nawet jednego wypróżnienia brak. Mogę zjeść czereśnie, śliwki popić wodą kranówką, nic.

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady.
Jak coś więcej dowiem się na temat dlaczego mi zimno( wyniki, kolejna wizyta u lekarza) to napiszę.

A i jak ten ocet podziała na mnie to dam znać.

Aha, nie piszę tego żeby zakończyć wątek, wszelkie rady są pomocne i jak najbardziej proszę dopisywać co kto uważa.
napisał/a: Trzebinianka 2010-09-15 20:30
Dokładnie ja też tak mieszałam i wiedziałam, że wizyta w toalecie mi nie grozi.
Ja będę czekała na relację czy ocet jabłkowy Ci pomógł, bo jestem bardzo ciekawa.
Mam też nadzieję, że w końcu znajdziesz rozwiązanie swojego większego problemu jakim jest to paskudne zimno.
Pozdrowionka :]
napisał/a: zmarzlinka 2010-09-22 10:22
Zrobiłam wyniki: ogólna morfologia i TSH ( FT4).

Z tego co widzę ( obok są normy) to wszystko ok, poza:

PDW mam 19,7 a norma jest 9 - 17
P-LCR mam 55,8 a norma jest 13-45

TSH mam 1,849 uUl/ml
FT4 mam 11,1 pmol/l

FT3 u mnie w mieście nie jest robione, tak powiedziała mi pani w laboratorium.