Ciągłe zmęczenie, senność + inne objawy

napisał/a: kura74 2009-10-14 18:27
chciałbym opowiedzieć moją historię może komuś ona pomoże!!mam 35 lat od 14 lat mam tzw.ciągłe zmęczenie zaczęło się w 1995-6 roku w wojsku! w nim dostałem owsiki!może i historia by się na tym skończyła jak bym poszedł do lekarza ale wstyd przed kolegami mi nie pozwolił i zacząłem się leczyć sam co oczywiście nie pomagało tylko pogarszało moją sytuacje zdrowotną!Powoli dochodziło do zaśmiecenia organizmu różnymi toksynami!Po roku już byłem tak chory że wejście na 1 piętro stwarzało mi problemy(dostawałem zadyszki,kręciło mi się w głowie itd.) !zacząłem chodzić po lekarzach oczywiście nic nie wykryli,żadne badanie krwi,moczu,kału,prześwietlenia, usg ,tomografia głowy i jeszcze wiele innych badań i NIC po prostu NIC!lekarze patrzyli na mnie jak na...wyniki dobre pacjent zdrowy a on narzeka.I tak moja choroba zaczęła się pogłębiać powoli dochodziły zawroty głowy,ciemne plamy przed oczami,bule brzucha,wzdęcia ,zgaga(brałem jakieś 3 tab.odrazu i bez poprawy)kłopoty z opróżnianiem się,objawy astmy jak kichałem pojawiała się wydzielina na ręku i jeszcze długo mógłbym wymieniać,a wyniki dobre oprócz spirometrii(więc diagnoza astma).nie uprawiałem sportu nic nie jadłem ciągle wymyślałem sobie diety a do tego doszła senność gdzie po wielu godz.snu byłem zmęczony w ciągu dnia spałem,po zjedzeniu posiłku spałem itd.i tak coraz gorzej,urodził mi się syn po jakimś czasie(któryś lekarz z kolei)wykrył u niego grzybice i celiakie.Zacząłem leczyć się z nim niestety lekarstw na grzybice dla siebie nie miałem bo u mnie jej nie stwierdzono ale dieta bezglutenowa zaczęła przynosić skutki.trochę lepsze samopoczucie czasami mniej snu i to wszystko!reszta bez zmian!i tak życie mijało ponad 12 lat!stwierdziłem lekarze nic nie znaleźli to leczę się sam.zacząłem przeglądać fora czytać opinie różnych ludzi aż w końcu natrafiłem na książkę Andrzeja Janusa "Nie daj się zjeść grzybom candida" i to był zwrot w mojej chorobie.wprowadziłem lekkie posiłki i bardzo bardzo dużo czosnku!zauważyłem że najlepsze rezultaty miałem rano na pusty żołądek!jadłem wpierw surowy(wyciśnięty)potem proszkowany i tabletkach(najlepszy firmy Walmark-zarejestrowałem się na ich stronie ceny tańsze niż w aptece i nie w każdej aptece jest )co prawda ból brzucha był nie do zniesienia ale dałem rade.do dziś w moich posiłkach góruje czosnek.zauważyłem też że wypicie około 2 litrów soku grapefruit pomaga w trawieniu,lepszym samopoczuciu itd.zamiast piwa piję sok.u mnie dużo ryżu kurczaka kwaśnych posiłków pomaga,unikam ziemniaków i ciężko strawnych potraw.po prawie roku takiego leczenia czuję zmianę o 100 %.w dzień mało śpię w nocy czasami 5 godz.i to starcza zacząłem uprawiać sport (bieg,siłownia)dziś przebiegam bez leków na astmę ponad 2 km.i czuję się dobrze.zostało mi tylko zmęczenie między godz.10-15 i po 22.albo po zjedzeniu ciężko strawnych posiłków odrazu zasypiam na jakieś pół godz.jak jem lekko jest ok.ale mam nadzieję że i z tym sobie poradzę bo lekarze oczywiście nie wiedzą co mi jest.dla mnie morałem mojej historii jest obserwacja samego siebie po czym czuję się źle co mi szkodzi więc tego unikam,szukanie w internecie wypowiedzi różnych ludzi bo moi lekarze rodzinni na niczym się nie znają nic u mnie nie stwierdzili i leczyłem się sam prywatnie bo skierowań nie dostawałem!!dodam jeszcze że od kilku lat systematycznie oddaję krew (nic nie znaleźli więc jestem zdrowy)i jestem rejestrze dawców szpiku kostnego może komuś pomoże moja historia mogę życzyć tylko udanego powrotu do zdrowia lub i szukania samemu przyczyny choroby bo lekarze nie pomagają
napisał/a: MałaMalutka 2009-12-04 21:32
mam podobne problemy a dopier 25 lat...ciagna sie juz od niepamietam kiedy ale teraz juz przybieraja coraz to nowsze symptomy...

kiedys bylam naprawde usmiechnieta dziewczyna wesola i pewna siebie (czasami az sa;)) teraz? masakra...nie tyle co nic mi sie nie chce co czuje jakbym nie miala na to czy generalnie na nic sily...zaczelo sie od klopotow z oddychanie i takimi tak wyladowalam u mnostwa specjalistow lekarz...aparat do pomiaru spirometrii nie mogl wykryc mojego oddechu...astma...po lekach tych czulam si ejeszcze gorzej...lekarka "homeopatka" stwierdzila u mnie "żołądek anorektyczki" i polecila terapie, nie powiem skuteczna ale ja za bardzo nie jestem systematyczna wiec ;) no ale nic na te problemy ktore mialam wtedy pomagalo...dodam ze nigdy nie mialam anoreksji ale odchudzalam sie keidys radykalnie bardzo i schudlam itd ale to bylo wieki temu...problemy zaczely si eu mnei pojawiac mysle przy wzmozonym stresie mialam naprawde ciezki okres...ale to juz dosc dlugo od tamtych chwil a zdrowie mi sie pogarsza...w skrucie:
nagle ataki ciepla
dusznosci
uczucie jakbym miala zaraz zaslabnac
drzenie raz przy uczuciach goraca takie nagle nerwy nei do opanowania prawie
ogolne niechcenie niczego jesli chodzi o robienie tzn chce al emi sie nie chce (tak jakbym nie umiala sie zmobilizowac ale rowniez nei miala za wiele sil
dodatkow ciagle mdlosci
niemalze wieczne niewyspanie
a ostatnio nawet problemy z utrzymaniem ... moczu:/
sklonnosci do otylosci w okolicahc brzucha (ale czasem wyglada jakbym w ciazy byla - czasem tak jakby go wydyma;))
tycie lub uczucie "nadmuchania"
zmienne nastroje
wybuchy zlosci
mam 25 lat


moglabym wymieniac bez konca czuje jakbym sie sypala...masakra... kiedys leczono mnie na pasozyty i epilepsje (nigdy do konca nie stwierdzono czy nia byla)


co moze mi si edziac?
napisał/a: MałaMalutka 2009-12-04 22:22
dodatkowo wypadaja mi wlosy...a nie tak dawno ususwano mi narosl na dzisle nieznanego pochodzenia...strasznie si eboje... przeszlam mnostwo badan zadne nic nie wykrylo oprocz ginekologicznego dotyczacego jajnikow - jeszcze nie ale juz prawie policystyczne...
napisał/a: clair 2010-05-23 20:02
hmmm... w sumie chciałam się podłączyć do tematu. Jestem nowa (i dosyć młoda) i jest dla nie straszne, że jestem tutaj i o tym piszę.
Mam 18 lat. Uczę sięw liceum (dosyć dobrze jednak ostatnio mam problemy, które przeszkadzają mi) i właśnie między innymi dlatego jestem tutaj i PROSZĘ O POMOC!
Uczę się w liceum, jestem przewodniczącą szkoły. Skończyłam w szkołę muzyczną i teraz gram w orkiestrze, tańczę (3x w tyg po 1.5h) plus WF, więc sportu w życiu mam dosyć dużo. Wstaję o 5.30, zajęcia zaczynam o 7.30, zazwyczaj kończę o 18.00 (czasami trochę później lub wcześniej), wracam do domu i uczę się. Oczywiście miałam już okresy wswoim życiu kiedy byłam zmęczona swoimi obowiązkami (10 h dziennie), ale wystarczył solidny odpocynek i "wracałam do gry". W tej chwili mimo odpoczynku jestem NIEUSTANNIE zmęczona, nie mam na nic ochoty, czuje wewnetrzny niepokoj, co najwazniejsze - nie jestem w stanie sie uczyc - czuje jakbym miala jakas blokade, ciezki kamien w glowie (moze to glupio brzmi - przepraszam, ale tak najlatwiej jest mi to opisac). Nie moge sie skupic... to naprawde nie to, ze jestem leniwa, ale nie moge sie za nic wziac. caly czas zle sie czuje. Do tego dochodza problemy zdrowotne, mam problemy z kegoslupem (caly czas sie lecze - kiedys mialam wypadek), w tej chwili jest juz lepiej. Zimne rece - caly czas, wlasciwie ciagle jest mi zimno mimo dodatniej temperatury.
Najlepiej to bym jadla (jak sie denerwuje to podjadam), spala albo lezala. I to wszystko.
Rodzina ani znajomi nie rozumieja mojej sytuacji. Nie moge sie w tym odnalezc, moja bezczynnosc i apatia przeszkadza rowniez mnie.
Robilam badania - tarczyca, krew w porzadku. Zazywam witamine C.Odzywiam sie dobrze.
Co robic????
Prosze, B L A G A M o pomoc!!!

Pozdrawiam
napisał/a: Doti225 2010-08-20 21:36
ja mam rade bo zawsze można spróbować mój brat był chory na depresje miał bardzo podobne objawy
proponuje zaję sie czymś tzn:
jakaś pasja najlepiej sportowa pływanie bieganie dużo ruchu
i oczyść organizm tzn tak ze 2 dni pij tylko sok grejpfrutowy tylko wtedy bez wysiłku! żebyś nie zemdlał
napisał/a: Martin_H 2010-09-05 13:59
Witam,
Jestem tu nowy, od jakiegoś czasu przeglądam internet w poszukiwaniu ludzi mających podobne problemy/objawy do moich.
Mam 27 lat, zaczęło sie ok 2 lata temu, pojawil mi sie na jezyku paksudny nalot, ktory jednak bagatelizowalem, bo nic innego sie nie dzialo. ok rok temu doszly inne objawy. Ok pol roku smigalem na silownie 3x w tyg, mialem zawsze mnostwo energii, nawet jak spalem 4-5 godz. na dobe to budzilem sie rzeski i wypoczety (nigdy nie bylem spiochem, mialem problemy z zasypianiem, taki pobudzony bylem). I nagle zaczelo sie, przyszlo wielkie oslabienie po ok miesiecznej kuracji antybiotykami na angine (od ktorych nalot znikal, ale oczywsicie wrocil). Pojawilo sie zaczerwienienie oczu, oraz czeste jakby pieczenie, szczypanie i lzawienie. To moje utrzymujace sie juz ponad rok objawy:
-nalot na jezyku, nieswiezy oddech, metaliczny posmak w buzi
-czerwone oczy, zwlaszcza rano (leczone zapalenie spojowek - ale znow to samo)
-czeste rozwolnienia
-bole glowy
-ogromna sennosc, nawet po 12 godzinach snu
-zmeczenie, uczucie braku sil w konczynach (od przebudzenia, czuje sie bardzo zmeczony, jakbym przeszedl pielgrzymke)
-problemy ze wstaniem z lozka (brak sil, motywacji)
-zanik libido, zero ochoty doslownie
-problemy z pamiecia i koncentracja
Co to moze byc? do jakiego lekarza sie udac? po waszych wpisach widac, ze mozna przez lata latac z gabinetu do gabinetu i niczego sie nie dowiedziec :(
napisał/a: Greg House 2011-02-27 21:57
No to tak, jak już djfafa powiedział możecie zastosować kurację żeń-szeniem, morfologia (dla pewności, ale chyba wszyscy już zrobili) , następnie badania na hormon przysadki mózgowej czyli TSH (odpowiada za hormony tarczycy T3 i T4),test na boreliozę, rezonans magnetyczny (tylko w skrajnych przypadkach z przypuszczeniem guzów nowotworowych) i jedna najważniejsza rzecz to nie u wszystkich występujące i działające szkodliwe bakterie i grzyby (ale są powszechne). Jak ktoś chce może zrobić sobie teścik np. na "Candida albicans" i pozostałe z rodzinki, a jak nie to półroczna kuracja (na wiele szkodliwych mikroorganizmów, a przy okazji dla osób otyłych i chorych na serce, dodatkowo lepsze samopoczucie u większości zdrowych ludzi) ekstraktem z grejpfruta (w miarę smaczny i zalecany z soczkiem pomarańczowym). Niestety nie działa lub działa słabo (u niektórych może działać) na Helicobaktera, paciorkowce i gronkowce. Tylko doczytajcie to do końca. Osoby uczulone na cytrusy muszą skonsultować ten rodzaj leczenia z lekarzem (ciekawe, który pomoże jak mu nie przejedziesz Władkiem Jagiełło po biurku) , tym bardziej u osób chorych na cukrzycę, serce, nadciśnienie ponieważ powoduje wzmożone wchłanianie niektórych leków (w tym jak i w poprzednim wypadku najlepiej i najbezpieczniej jest zacząć od jednej kropli rozpuszczonej w soku, stopniowo zwiększając każdego dnia dawkę o jedną kropelkę aż do 10-20 kropli (w zależności od wieku) dwa lub trzy razy dziennie, następnie kontynuować kurację przez minimum 3 miesiące nawet do 6 miesięcy. U dzieci spożycie DZIENNE ma nie przekraczać 1 kropli na 1 kg masy ciała. Jak pojawiają się jakieś skutki uboczne to nie odstawiać tego, tylko zmniejszyć dawkę. Często zachodzi również tzw. reakcja "Herxheimera"(nie mylić z chorobą "Alzheimera", to dla mniej kumatych), która polega najczęściej na zmęczeniu, złym samopoczuciu oraz lekkiej biegunce, jeśli występują inne silniejsze objawy to udać się do doktorka albo zostać w domu, zmniejszyć dawkę i nie przerywać leczenia. To reakcja zdrowienia organizmu i trwa zazwyczaj nie dłużej niż 2 dni. Dobrze by było jakbyście skombinowali sobie ulotkę. Najlepiej by było też pozbyć się ognisk szkodliwych mikroorganizmów w domu i środowisku, w którym przebywamy. Zajrzeć pod zlew i zrobić tam porządek, raz na miesiąc (można częściej, jak kto chce) wymieniać ściereczki itd. przy zlewie kuchennym, powyrzucać przeterminowane produkty spożywcze, oczywiście dbać o higienę i co tam sobie jeszcze wymyślicie. Dodam jeszcze, że ciężko o ekstrakt w aptece, ale niektóre mogą zamówić. Nadmierny stres, lęki i zmęczenie po takiej kuracji znikają, może nie całkowicie ale jest sto razy lepiej. Można cieszyć się życiem...

Jak komuś pomogłem to proszę o przelanie na moje konto 2000 złotych ;D Pzdr. i powrotu do zdrowia
napisał/a: Baska197 2011-05-22 17:22
możesz tez sobie kupić zestaw witaminek i minerałów. Mi coś takiego pomogło miesiąc temu. Chodziłam cały czas zmęczona, rozkojarzona, w ogóle nie chciało mi się wstawać rano z łóżka. Przy okazji zaczęłam się troszkę odchudzać, bo co nieco po zimie zostało ;). I wydaje mi się, że po prostu miałam za mało witamin. Teraz łykam vitabox - dwa razy dziennie, w trakcie jedzenia. Mają fajny skład (duże tego tam jest, nie będę pisać konkretnie co) i jest lepiej. To, że trochę schudłam też mi pomogło pod kątem psychicznym.
napisał/a: paulinka121 2014-03-19 17:49
Witam mam 23 lata od roku pracuję w Irlandii mam taką prośbę o pomoc może ktoś wie co mi jest bo lekarze nie wiedzą. Nigdy w życiu nie pracowałam na nocki od kiedy zaczełam pracować pojawiaja sie dziwne objawy bol brzucha, totalne oslabienie i zmeczenie, brak apetytu i wymioty , bole miesni tak sie tylko dzieje kiedy mam isc do pracy na zmiane nocna na innych zmianach pracuje normalnie bez problemow czy może ktos wie na taki temat ??? Prosze o odpowiedz czy to moze byc jakis rodzaj depresjii??
napisał/a: Ramadik001 2014-03-20 16:34
To raczej nie żaden rodzaj depresji a zwykłe zmęczenie i szok dla organizmu, w nocy się śpi a nie pracuje i tak jest przystosowany organizm, reagujesz jak 50% ludzi na nocnych zmianach, gdy ja pracowałem na fabryce gdy była 3 zmiana to każda dziewczyna narzekała na bóle brzucha, nudności, nie chciało się jeść człowiek był otępiały i rozbity, sam tego doskwierałem, bardzo mało jadłem w trakcie trzecich zmian. Praca na trzy zmiany wykańcza, no ale cóż nie kiedy nie idzie tego zmienić.
napisał/a: dor_salva 2014-03-28 13:11
A może jak idziesz na wieczór to pijesz kawę na którą masz uczulenie i tak twój organizm sie broni. Wiesz tyle się teraz mówi o opóźnionej alergii pokarmowej.
napisał/a: majq 2014-03-31 11:46
Ja słyszałam, że opóźniona alergia pokarmowa stwarza ogromne problemy o której nawet nie zdajemy sobie sprawy! Czy wiecie gdzie można zrobić sobie testy?