Ciągły, stały ból w okolicach prawego żebra

Amadeusz:
mnie tez zainteresowałeś tą rzepą :)
Będę ja chrupała :) Dzięki

A Ty drogi met122:
bierz się za siebie :)))

Zamiast śmietany można również jogurt, ale raczej naturalny bez dodatków cukru lub owoców, chyba że ktoś lubi. Ja używam śmietany - jak najgęściejszej i kwaśnej. Jak mało kwaśna, to jeszcze traktuję to sokiem z cytryny. Chociaż na tarce warzywnej ładnie jest rzepa pokrojona i lepiej się ją je, to przyznam, że lepiej mi smakuje pokrojona w drobne krążki na talerzu. Solę to, aby puściła sok. A leje się tego sporo z niej. Po około 10 - 15 minutach, po odsączeniu soku, nakładam na krążki potem gęstą śmietanę, aby leżała, a nie spłynęła jak woda. Polewam to trochę sokiem z cytryny, bo tak mi lepiej smakuje i wątroba mniej boli. Jem z chlebem. Jest smaczna i zdrowa. Tylko jak wspomniałem, nie za dużo na pierwszy raz. Szczególnie nie na noc, bo wyrzuca wszystkie śmieci z wątroby, wymiata jak szczotka, więc może pobolewać.
Konstans. Rzepa to nie tylko leczenie, czy odtruwanie wątroby. Rzepa czarna, czasami nazywana rzodkwią, to również cudowny lek na kamienie żółciowe - http://terapiasokami.pl/sok-z-czarnej-rzepy-na-kamienie-zolciowe .
Również cudownie działa na skórę i włosy -http://mybeautyjoy.blogspot.com/2014/01/czarna-rzepa-moje-wosy.html. Zawiera sporo siarki, więc jej działanie można porównać z czosnkiem lub cebulą.
Jeżeli interesuje ciebie leczenie roślinami, nie ziołami, lecz warzywami i owocami, to polecam książeczkę Ireny Gumowskiej ,,Bądź zdrów - smacznego'' - http://www.przyslijprzepis.pl/artykul/badz-zdrow-smacznego-irena-gumowska . Książeczka z lat 80-tych, zawiera 144 strony i można ją kupić na Allegro za 1- 2 zł. Praktyczne i sprawdzone przykłady odżywczych i leczniczych właściwości roślin. Naprawdę polecam.