Ciaża a beta hcg

napisał/a: Lalcia23 2009-11-04 17:52
Cześć dziewczyny! Piszę do Was, poniewaz liczę że może podpowiecie mi troche bo nie wiem co mam o tym wszystkim sądzić. Jestem tu pierwszy raz, troche mi głupio tak pisać, ale mam nadzieję że mnie zrozumiecie:)
Chodi o to, że mam pewne podejrzenia, które jak o tym myśle, sprawiają mi olbrzymią radość, ale boje sie to sprawdzic, bo wiem że jest na to za wczesnie, a moje wyniki badań nie bedą dla mnie w tej chwili wiarygodne. Chodzi o to, że nie jestem okazem zdrowia, zażywam leki które podwyższają moje hormony, hcg również. Kilka mies. temu miesiaczka spóźniała mi sie 10 . No i co? Radość:) Test c. wyszedł negatywny wiec pomyslałam że zrobie hcg. Zrobiłam. Wskazywało na 3 tydz ciąży, pobiegłam zaraz do gin ale okazało sie że no niestety...wina leków. Także widzicie, na bete niemogę zbytnio liczyć. Na obliczenie kiedy będzie @ też nie bo wahaja mi sie pomiedzy 24-34 dniami. 2 tyg temu uprawialiśmy seks. bez zabezpieczenia, jednak on"kończł" na zewnątrz. troche nas poniosiło wtedy i wracał z powrotem bez podmycia się. Wiem, że to takie troche bezmyślne.Potem sprawdziłam na kilku str internetowych kalendarzyk dni płodnych. okazało sie ze w te dni była owulacja.
No i teraz pytanie. Fakt, mineły dopiero 2 tyg ale ze mną cos się dzieje. Może sobie wmawiam, bo bardzo chcę, ale mam jednak nadzieję. Masakrycznie bolą mnie piersi, nie mogę spać, biegam co chwila do wc. No i od kilku dni utrzymuje mi sie temp w pochwie 37,5. Mierzę o stałej porze. Temp ciala jest normalna, ok 36,4 to moja stała temp.
Powiedzcie mi dziewczyny czy moge jeszcze w jakiś inny sposób to sprawdzić? Może i mam jeszcze jakieś inne objawy, ale ja na wszystko zawsze mam wytłumaczenie...No cóż...taka juz jestem.
Liczę, ze powiecie mi co moge o tym sadzić, i powiecie czy lekarz gin może sprawdzic to jeszcze inaczej niż przez USG? bo wiem że to dopiero widać ok 5 tyg. Dodam jeszcze że śluz (o którym tak duzo piszecie) mam czyściutki bez żadnych oznaków krwi czy czegokolwiek.
Pozdrawiam :)))
napisał/a: wikam2 2009-11-04 18:08
Ciężko powiedzieć cokolwiek.....
Po pierwsze lekarz zobaczy ciąże na podstawie usg tak jak mówisz w 5-6 tyg. Wcześniej może zrobić usg dopochwowe i zobaczyć ewntualnie pęcherzyk ciązowy. Moze również zdiagnozować ciążę na podstawie zwykłego badania. No ale to już chyba zależy od gina....czy da rade czy nie. W czasie ciąży lekarz moze wyczuć rozpulchnioną macicę oraz zobaczyć czy wragi sromowe i wejści do pochwy jest zasinione. Mozna spróbować udac sie do gina być może coś zobaczy.
Co do temperatury. Ta Twoja może oznaczać ciążę ale może również utrzymywać się od owulacji az po sam okres. Natomiast czestsze oddawanie moczu wcale nie musi oznaczać ciąży.
Odwiedz mi proszę (tak dla lepszego rozeznania) na parę pytań:
-Czy piersi bolą Cie tak pierwszy raz? Nigdy przed okresem Cie nie bolały?
-Jak przy takim nieregularnym cyklu wiesz kiedy jesteś płodna? Tylko na podstawie kalendarzyka? Wiec jak to liczysz jeśli nie wiesz kiedy bedzie następne krwawienie?
-Jesteś pewna, ze stosunke miał miejsce w dniach płodnych?
-jaki konkretnie masz śluz? Biały-kremowy czy przeźroczysty?
-kiedy powinnaś mieć okres?
napisał/a: Lalcia23 2009-11-04 18:33
Wikam, dziekuję bardzo za zainteresowanie. Od 2 miesięcy miesiaczke mam już w 27 dniu więc teoretycznie jakby sytuacja powtórzyła sie to powinna być jutro. Przed miesiaczką piersi zawsze mnie bolały ale był to delikatny ból, który w niczym mi nie przeszkadzał. teraz to jest masakra, bo schodząc po schodach musze je podtrzymywać. o ściąganiu bluzek nie wspomnę... Zawsze przed miesiączką pobolewał mnie brzuch. Teraz nic. zwykle to łączyło się razem z bólem piersi, teraz brzucha w ogóle nie czuję. Kalendarzyk prowadzę od roku, zapisuję tylko kiedy mam krwawienia i jak mniej więcej to wyglada. Wcześniej tego nie robiłam, ostatnio zaczełam bo takie było zalecenie gin. ze wzgledu na mój stan zdrowia i na leki które biorę. No i tknęło mnie coś i za pomocą internetu sprawdziłam kiedy to mniej wiecej wychodziło tym razem. Miesiaczke miałam 10.10. 24-25 było współżycie, tak jak pisałam wcześniej i wg kalendarzyka na każdej jednej stronie w internecie wskazywało że to był ten dzień najważniejszy w moim cyklu.
Mój śluz jest raczej przezroczysty, ale gęsty, czasem bywa biały. Nie zwracałam na niego nigdy uwagi bo poprostu wydawało mi sie to normalne, i mimo ze bardzo zawsze chciałam dzidzie to poprostu teraz bedzie to szok, bo z jednej strony nie spodziewane ale z drugiej bardzo wymarzone.
Nie wiem czy to cokolwiek znaczy, wszystko mnie wkurza, chce mi sie ciągle pic i mam potworny ślinotok. Wiem, wiem, może to wszystko za bardzo zbyt podkreślam, może sobie wmawiam, ale ja to poprostu widzę i czuję.
napisał/a: wikam2 2009-11-04 20:37
Kurcze wiesz co nie wiem co powiedzieć :)))))
Bo z jednej strony to w ciąży nie jesteś bo : Cykl liczony na kalendarzyku jest niemiarodajny, nie wiadomo czy miałaś już owulację i czy współzyłaś w dni płodne tym bardziej, że cykl mógł się przesunać. I nie ma w tym nic dziwnego!!!Każdy kalendarz netowy pokaże to samo jak mu wklikasz długość cyklu 27 dni. A ty (zreszta jak kazda kobieta nie wiesz ile bedzie miał ów cykl) Ponadto sluz przeźroczysty sugeruje, że dopiero teraz masz owulację i stad np. ból piersi (który bez problemu mógł sie pojawić po raz pierwszy)....
A znowu z drugiej strony możesz być w ciąży bo: Dlaczego ten cykl miałby się przesuwać? Jeśli był jak poprzednie to wspołżyłaś będąc płodna czyli szansa na ciążę jest. Piersi skoro tak bolą mogą dwa tygodnie po stosunku sugerować ciążę. Nieraz nie dwa zdarżały się objawy występujące u kobiet baaardzo szybko. No i śluz....Nikt nie powiedział, że w ciąży nie ma śluzu przypoinającego ten płodny. Bez obserwcaji kilku cykli nie wolno wykluczyć ciąży na podstawie teraźniejszej jedno dniowej obserwacji...No i jezscze inne objawy ......
Jakby nie było coś się z tym cyklem poprzestawiało. Bo albo jesteś w ciąży i dlatego to tak wygląda albo pożegnałaś sie niedawno z owulką i okres dopiero przyjdzie. No nie wiem !!!:)))))))))
Normalnie to powiedziałabym żebyś na betę poszła albo test zrobiła....a tak? Brak mi słów :))) Proponuję wizytę u gina ....może gdzieś tak za tydzień? Poobserwujesz jeszcze swoje ciało i poczekasz na ten chciany/niechciany okres :)
Ogolnie podsumowując nie pomogłam w niczym bo odpowiedzi nie znam........niestety :)
napisał/a: Lalcia23 2009-11-04 21:52
Mimo wszystko bardzo dziekuję.
Zmierzyłam jeszcze raz temperaturę, ok godz 21. Wiem, różne pory dnia, może byc różnie. W każdym razie było 37.6 st.
Przyjrzałam sie też mojemu śluzowi. No przyznam szczerze że jest taki bardziej mleczny.
Nie wiem co mam sądzic, chyba poprostu poczekam do soboty, i zrobie poraz kolejny test... moze będzie jakaś dobra wiadomość :)))
W każdym razie bardzo dziękuje Ci za pomoc, napewno odezwę sie i napiszę jak tam to wszystko u mnie wygląda po obserwacji no i czy pojawiła sie @.
Pozdrawaim i dziekuję :)
napisał/a: Lalcia23 2009-11-04 21:58
Aha! Pytałaś mnie wcześniej czy oprócz kalendarzyka jakoś obliczam jeszcze inaczej moje dni płodne. No to tak...
Jak pamiętam ze szkoły (trochę czasu mineło od zajeć "wychowanie do życia w rodzinie") ale takie rzeczy sie starałam zapamiętać.
Od pierwszego dnia miesiączki odliczałam 9-10 dni, tj. siedem dni krwawienia + ok 3 dni niepłodne no a potem to już płodne- trwały one około 10 dni. Tak mniej wiecej do 20 dnia cyklu liczyłam jako płodne. Ale szczerze mówię, nie znam się na tym, mam 23 lata i w ogóle nie znam swojego ciała ;)))
Nie no może przesadziłam no ale coś w tym jest ;))
napisał/a: wikam2 2009-11-04 22:08
A ja mam 25lat i tez jakoś ciała za bardzo nie znam :))))) Niby liczysz dobrze sama tez liczyłam tylko, ze przy przesunięciu krwawienia obliczenia nic nie dadzą. A szkoda!!!! :) Ja liczyłam i czasem dla pomocy licze tak : od pierwszego dnia następnego krwawienia odejmuję 14 i w tym dniu wypada owulka. I dzien owulki plus 4-5 dni przed nią i dzień po to dni płodne. Reszta niepłodne. Tylko, ze jaką ja mam pewność ze pierwszy dzień następnego krwawienia bedzie akurat wtedy kiedy ja to sobie założyłam :))))
No to czekam na Twoja odpowiedz i nie wiem tylko czy trzymać kciuki za bobo czy w końcu nie???:))))))))))))))))))))
napisał/a: Lalcia23 2009-11-05 09:19
:((((((
ehhh... Nadzieja matką głupich :(((( To moje motto życiowe na najbliższe dni....a może nawet miesiace:(
No niestety, nie udało się, jak w zegarku-27 dzień i jest @ :((( Chyba mi sie cykle uregulowały bo 3 raz z rzędu wypada w 27 dniu.... Temperaturę mierzyłam tak dla pewności no i niestety :( 37 stopni. Spadek o 6 kresek...Chyba za bardzo chciałam i stad te moje "objawy" :((((
Wikam, miałaś rację...No ale, nie ma co się załamywać :) To znak że trzeba walczyc dalej z matką naturą ;] W kuńcu musi sie przecież udać:))))
Dzięki za podtrzymanie na duchu i o chociaż troche nadziei :))
napisał/a: wikam2 2009-11-05 12:28
Oj Lalcia....czyli tempka była podwyższona poprostu przed @...i pieknie książkowo się obnizyła wraz z jej przyjściem.....
Bedziesz teraz planować dzidzię? Skoro cykl zrobił się regularny bedzie Ci łatwiej :))))
Z durgiej strony patrz jak to bywa.......zawsze przed okresem bolał Cie brzuch a teraz nie....piersi tylko trochę a teraz bardzo...dziwne to wszystko i bardzo zmylić może.
napisał/a: zonia1 2009-11-05 13:31
Witajcie dziewczyny..powtórzyłam dzisiaj test..od razu 2 krechy! Plamienia ustały..brzuch przestał boleć..czasami zakłuje..w poniedziałek mam wizytę u gina wieczorkiem..martwiłem się tymi plamieniami bo w pierwszej ciąży miałam dużego krwiaka...po kilku dniach totalnego zmęczenia powoli wracam do formy..tak jak dzisiaj mogłabym czuc się całą ciążę! Pozdrawiam cieplutko..
napisał/a: Lalcia23 2009-11-05 14:00
no to gratulacje:)
musi to byc cudowne uczucie wiedzieć że tam w środku rośnie maleństwo:)))
Ciekawe kiedy ja się doczekam ;))
Pytałaś wikam czy planuję. To jest moje największe marzenie, zwłaszcza ze wszystkie moje koleżanki wokół albo są w błogosławionym stanie albo już mają dzidzie:)
W tej chwili mam narzeczonego, oboje rozmawialiśmy już na ten temat, i wiemy że jeżeli przytrafiłoby sie przed ślubem to bedzie to nasz najwiekszy skarb i napewno bedzie to olbrzymia radosć. Do ślubu jeszcze w prawdzie troszke czasu zostało, ja jestem w trakcie studiów i powiem szczerze ze będziemy próbować bo mi nie robi różnicy czy Niunio pojawi sie po czy przed ślubem, zwłaszcza ze mam przy boku kogoś z kim będę:) Jeżeli przytrafi sie przed ślubem to bede najszczęśliwszą mamą na świecie, ale to już zobaczymy jak mnie natura obdarzy ;))
Jakby nie było, próbować bedę, a co z tego wyjdzie, to się okaże:)
p.s. w głębi ducha mam cicha nadzieje ze za niedługo bedę mogła powiedzieć całemu swiatu ze były dwie kreseczki ;))) chciaż ja to jestem wybryk natury i tak jak pisałam wczesniej...ze mna to nigdy nie wiadomo ;)) hehe
napisał/a: wikam2 2009-11-05 15:16
Zonia gratuluje :)))
Lalcia ja dziecko też miałam przed slubem. I to wcześnie. I w niczym to nie przeszkodziło. Ani w nauce, studiowaniu ani w "dorabianiu" się. Na dzień dzisiejszy stanowimy normalną rodzinę z własnym M i tym podobnymi rzeczami choć wszyscy mówili, ze bedzie ciężko.....Niby było ale kto powiedział, ze się nie da :))))
Jeśli chcesz być w ciąży to może prócz kalendarzyka poprowadzisz trochę samoobserwcaje? Ja nie jestem absolutnie zwolennikiem NPR ale w przypadku staraczek to się sprawdza :)