Ciąża a kleszcz

napisał/a: stanber25 2010-09-17 14:44
Witam!Niepokoi mnie pewna sytuacja i proszę o poradę.Niedawno znalazłam u siebie, pod kolanem kleszcza.Było już późno więc postanowiłam go samodzielnie usunąć.Jednakże był mały i nie udało mi się za pierwszym razem.Ostatecznie usunęłam go po trzech próbach i dość konkretnej penetracji miejsca ugryzienia, rany (głowa kleszcza tkwiła głęboko w skórze).Następnie zalałam ranę wodą utlenioną.Następnego dnia udałam się do lekarza, gdyż niepokoiło mnie że miejsce to było zaczerwienione (wcześniej tak się nie zdarzało, z tym że wcześniej- gdy mi się to zdarzyło, wyciągałam kleszcza za 1 razem).Zaniepokoiłam się tym, gdyż jestem w 10 tyg. ciąży i boję się o maleństwo.Poprosiłam pielęgniarkę, a potem lekarza żeby jeszcze raz dokładnie przyjrzeli się rance i sprawdziły czy coś nie pozostało.Okazało się, że nic nie ma ale teraz po 2 dniach znów niepokoi mnie fakt że w okolicy ugryzienia występuje swąd, swędzi mnie skóra.Czy to normalne?Co powinnam zrobić?Dodam że kleszcz, nim został wyrwany mógł być wbity co najwyżej od 24 godzin.Czy mam przyjmować jakiś antybiotyk?Czy istnieje taki, który można zażywać w ciąży czy jednak nie powinnam się martwić?Proszę o odpowiedź
napisał/a: motylek.2 2010-09-17 18:15
podawanie profilaktycznie antybiotyków z grupy Beta-laktamów by uzyskać pewność, że bakterie zostały zabite. Ale w ciazy podaje sie 2 rodzaje antybiotyków ale nie pamietam jaki jest ten drugi bo mi jak podawali to ja nie byłam w ciąży.
napisał/a: Blackursus 2010-09-17 18:32
Ja kiedys mialam kleszcza na plecach i pamietam, ze po jego wyjeciu miejsce to bylo nabrzmiale i zaczerwienione przez dlugi czas. Ale ty jestes w ciazy, wiec rozumie Twoje obawy. Na wszelki wypadek idz do lekarza. Pozdrawiam.
napisał/a: ~Anonymous 2010-09-18 13:43
wiesz co ja radziłabym Ci iść do lekarza. Dla pewności. Ja np. po znalezieniu kleszcza od razu pojechałam do lekarza aby mi go usunął. Dostałam jakąś maść nie pamiętam jaką :( i kazał obserwować miejsce. Powiedział, że jak wystąpi rumień to mam się od razu zgłosić z uwagi na zagrożenie boleriozy. Ja jestem panikara więc tak postąpiłam, a Ty zrobisz jak uważasz. Powodzonka.