Ciąża a problemy z oddychaniem

napisał/a: dorotka26 2010-11-29 19:50
To naprawdę trafiła na dobrego lekarza. Ja nie miałam takiego szczęścia. I tak innego lekarza zmieniłam na obecnego co mam teraz. a bez sensu miesiąc przed porodem zmieniać lekarza. Najwyzej się pomęcze. Nic innego juz mi nie pozostało.
napisał/a: wikam2 2010-11-29 19:58
Dorotko jakby nie było i tak wszystko skończy się dobrze :) W szpitalu krzywdy Ci nie zrobią.
Zyczę Ci z całego serca pomyślnego rozwiązania :)
napisał/a: zuza7625 2010-11-29 20:02
Dorotko nie stresuj się, bedzie dobrze:) Wiem , ze łatwo sie mówi ale dzis opieka w szpitalach jest duzo lepsza i z miesiąca na miesiac sie poprawia. Zaufaj położnej bo najwiecej od nich zależy, lekarz rzadko zaglada do porodówki. Korzystaj z ich zalecen i rad. Powodzenia życze:)
napisał/a: dorotka26 2010-11-29 20:03
Dziękuję ci bardzo:) mam nadzieję ze tak bedzie. Chociaz szczerze mówiąc bardzo się tego boję:( Ale trudno. Nie uważałam to teraz mam.
napisał/a: wikam2 2010-11-29 20:11
Jak to nei uważałaś?
Dorota kazda forma porodu jest do przezycia :) Kazda ma plusy i minusy. Ewentualnie przygotuj sie na poród naturalny i cięcie. Wszystki kobiety przez to przechodzą a potem....decydują się na jeszcze :)
W razie problemów ( nie powinnaś o tym myslec) opieka lekrzy na pewno bedzie ok.
napisał/a: ~Anonymous 2010-11-29 20:36
Dorota powiem Ci, że ja też miałam na poczatku ciąży problem z arytmią i to dość poważną i lekarz kardiolog stwierdził, że "raczej do porodu naturalnego mnie nie dopuści" ale po miesiącu... arytmia zniknęła. Serio, nie było jej. Lekarz stwierdził, że jest okresowa, więc mam się po prostu nie steresować.
W czasie porodu połozna pytała mnie czy na coś choruję, powiedziałam, że okresowo na arytmię, zrobili mi EKG i arytmii nie było, mimo iż jechałam do szpitala w potężnym szoku, bólach i zapłakana, bo przecież.... jeszcze 5 tyg. a to już?!

Myślę, że skoro kardiolog nie kwalifikuje Cię do cc tzn., że Twój stan nie jest na tyle poważny by operacja była konieczna. Jak poród się zacznie poproś położną o zrobienie ekg i ono wykaże w którą stronę lekarz pójdzie.

Ja w czasie porodu nie miałam prawa do znieczulenia (bo wcześniak) do wanny (bo ta polecana jest przy drugim porodzie) ani do porodu rodzinnego (wcześniak), męczyłam się sama a opieka była... marna. Połozna przychodziła co 40 min. a ja miałam mocne bóle, ale mocne obiektywnie, bo subiektywne, to były meeegggaaa mocne :P

Przez 2 tyg. po porodzie mówiłam: nigdy więcej! a dziś mam to gdzieś, było minęło, przeżyłam i mam się dobrze a dziecko to mam najlepsze na świecie :))))))))))))
napisał/a: dorotka26 2010-11-30 19:16
Tylko ze u mnie utrzymuje się cały czas. I tabletki które przepisała mi kardiolozka na "spowolnienie pracy serca" (tak to uznała) do tej pory nie pomagają.
napisał/a: ~Anonymous 2010-11-30 20:44
ale w czym jest problem?

Skoro kardiolog nie kwalifikuje Cię do cc to pójdź szybciutko do innego kardiologa żeby zweryfikować decyzję pierwszego. No nic więcej Ci przecież nie pozostaje.
Lekarz to tylko człowiek i ma prawo się mylić, a Ty musisz zadbać o siebie i dziecko i weryfikować ewentualne złe decyzję.

Nic więcej doradzic nie mogę, musisz zacząć działać i to szybko, bo poród czekać nie będzie.

Pozdrowionka i powodzenia :)
napisał/a: dorotka26 2010-12-01 08:48
No właśnie w tymjest problem. W mojej miejscowości jest tylko ta jedna. A najbliższy inny kardiolog jest ponad 60km ode mnie:( ale dobra. Dzięki za wsparcie. Jakoś sobie poradzę.
napisał/a: ~Anonymous 2010-12-01 15:06
Dorotka, bedzie dobrze, w szpitalu napewno sie Toba zaopiekuja :)
napisał/a: dorotka26 2010-12-02 08:45
Mam nadzieję:) Dziekuje dziewczyny za wsparcie:) To jest naprawdę pomocne:)
napisał/a: dorotka26 2010-12-04 13:02
Hey:) Mam pytanie. Wyczytałam w internecie że seks pod koniec ciaży moze wywołać szybszy poród. To prawda?????