ciąża a skierowanie na USG

Ja tak naprawdę to w ogóle nie rozumiem tego skierowania na USG. Czy ta gin nie ma u siebie w gabinecie aparatu usg, tylko odsyła swoje pacjentki, gdzie indziej, nie może wykonać badania od razu, tylko potrzebne jest skierowanie. Może ja się nie orientuję że tak powinno być, oświećcie mnie proszę.

No chyba zartujesz...jak to nie pokaze Ci wyniku usg? To jakie wy relacje macie? Zbierz się do kupy.
W 4 tygodniu a tym bardziej 3 ciąża jest nie widoczna i ledwie wykrywalna przez test. Choć przy stosowaniu anty to nie wiem czy Wy liczycie 4 tygodnie jako ciążę czy jako zycie płodowe. Bo ciąża zawsze jest starsza o 2 tygodnie (czasem wiecej) niż faktyczny wiek płodu.
Nic tu nie wyedukujemy a ja Ci proponuje przycisnąć babkę do muru, potraszyć odejściem czy co chcesz. Ale ja serio nie rozumiem jak ojcu dziecka można nie pokazać tego co chciałby zoabzcyć (czyt wyników badań:)) Powiedz poprostu, ze czujesz sie żle, oszukiwany itp...

no ja tez nie rozumiem. Skoro robila te USG tydzien temu u siebie w gabinecie, a teraz robiła drugie ze skierowaniem do innej przychodni. Po co tak ???

No bo nie wiem.... może to nie moje po prostu ? i miała jakiś skok w bok ? skąd moge wiedzieć ? i pewnie o czymś jeszcze nie wiem ? W końcu trudno potem wychowywać nieswoje dziecko ( i na pewno nie mam zamiaru tego robić, bo kazdy chyba będąc na moim miejscu, zrobiłby to samo), więc i trzebaby zaręcyzny i wszystko zerwać niestety.

Ja się nie znam, ale skoro 4 tygodnie jest, to jak jest niewykrywalna przez test, a przez USG jest ? możliwe ? nie znam się na tym. I po co robić 2 razy USG w ciągu tygodnia ?

Kochany czy Twoje czy nie Twoje to poki co się nie dowiesz. Zresztą brała tabsy, nie? :) Problem to czy jest ciąża czy nie. Nie ma sensu podejrzewac dziewczyny o niewierność.

Nie sugeruj się tym co napisałam o testach tygodniach itp bo to teoria bardzo naciagana. Dziewczyna nie miała naturalnego cyklu bo brała tabletki tak więc nie wiem w jaki sposób gin liczy u niej ewentualną ciążę.
No niemniej pęcherzyk ciążowy zaczyna być widoczny w 5tc. Ale!!!!!!! 5 tydzien ciąży to czas liczony od ostatniej miesiączki . 5tc to zazwyczaj 3 tydzien życia płodowego. Tak więc u Twojej dziewczyny mamy 4tc ale liczony od ostabiej miesiączki (której nie miała bo miała sztuczne krwawienie) czy od ewentualnego zapłodnienia czy jak...? Tego nie wiem ani ja ani Ty :)))))))))

jeśli termin jest na 28 kwietnia, to wychodzi na to, że dziś jest 4 tygodnie, a więc na pewno nie moje, tu akurat nie ma takiej opcji. Poza tym jakiś powód musi być, że nie chce pokazać. Albo z tego wynika, że tabletki Yasmin są po prostu do d..y, skoro dopuściły do zajścia w ciążę...

Termin porodu oblicza się z rezerwą +/- 2 tygodnie. Więc raczej na jego podstawie nie policzysz co jest dzisiaj (czyt, który tydzien).

ok czyli równie dobrze mogła zajść w lipcu w ciążę albo pod koniec czerwca ? bo w sierpniu nie kochalismy się ani razu. Czyli mam to szczęście, że jest w tym 1 % tych co zachodza w ciążę mimo brania tabletek ?

W sieprniu nie uprawialiście seksu?
Rany....ale to pokrecone. Jeśli dziewczyna jest teraz w 4tc to musiala w nią zajść w sierpniu.

ok to wyjaśnia wszystko - nie moje po prostu.... czyli pewnie odstawiła bez mojej wiedzy tabletki i po kryjomu ich nie brała, a potem wpadła... no cóż to chyba tyle co można napisac na ten temat.

O chole*a....aleś sobie dosztukował wersję....
Wiesz co, ja jestem ciekawa na jakiej podstawie gin szacuje wiek ciązy na 4tc. Może to tylko takie pierwsze założenia i dlatego powtórka z usg?
Musisz z dziewczyną POROZMAWIAĆ.

Kurcze, dla mnie to wszystko nie trzyma się kupy. Porozmawiaj z nią szczerze, nie pisz od razu takich scenariuszy że Cię zdradziła. Upewnij się najpierw czy Ona jest w ciąży i jeśli tak to jak długo.

ok dziękuję za pomoc. Wyjaśniło się. Jest w ciąży, jednak nie ze mną, sama się przyznała, że ktoś jej coś dosypał jak była na imprezie u znajomych, a potem... wiadomo... Dlatego niestety zaręczyny zerwane itp. Ale to nie już temat na to forum. Pozdrawiam.