ciąża czy tylko niepotrzebny stres?

wiem, że nie jesteście wróżkami i nie dacie mi jednoznacznej odpowiedzi, ale muszę się komuś wygadać. ostatni raz współżyłam z moim partnerem 15 kwietnia, oczywiście zabezpieczyliśmy się, 20 maja zrobiłam test ciążowy z krwi wyszedł negatywny (0,1), mam normalnie okres ale cały czas wydaje mi się że jestem w ciąży. Test z krwi zrobiłam bo cały czas mnie mdliło, ale jak już dostałam wynik i w końcu przestałam o tym bez przerwy myśleć to wszystko się unormowało, świetnie się czułam i w ogóle a wcześniej nie spałam całymi nocami, nie jadłam, myślałam tylko o tym, że jestem w ciąży. Po teście miałam normalny okres, a teraz znowu sobie to wkręcam, dalej mnie mdli i dalej o tym myślę. Już mam dosyć! Zaznaczam że nie jestem 16 latką, jednak ten partner nie wydaje mi się być idealnym ojcem i dlatego się boję. Możecie mnie jakoś powspierać?