ciąża której nie było

napisał/a: ~Justyna Regina 2011-09-21 00:20
Moja siostra ma 26 lat. Jest 2 lata po ślubie. Bardzo pragnie dziecka. Jakoś w ciążę nie zachodzi
Ostatnio obwieściła rodzinie, że jest w ciąży. Wszyscy bardzo się ucieszyliśmy.
Niespełna 2 tyg.później oznajmiła, że to martwa ciąża. Wpadła w rozpacz i histerię. Gdy tymczasem okazało się, że "ciążę" zdiagnozowała na podstawie 2 testów płytkowych. Lekarz wytłumaczył nam, że dopóki nie słychać uderzeń pracy serca zarodka/ płodu, nie mówi się z całą stanowczością o ciąży. Martwiliśmy się, gdy tymczasem określenie "ciąża" było wyimaginowane przez Marysię.
Rozumiem Jej rozczarowanie (ja mam córeczkę), ale męczy rodzinę swoją "martwą ciążą", której właściwie nie było.
Co robić??
napisał/a: ~Anna 2011-09-22 20:57
testy plytkowe sa bardzo dokladne ... no jak mozna mowic ze ciaze uznaje suie dopiero po uslyszeniu bicia SERCA ???To znaczy ze wczesniejszy okres mozna lekcewazyc ? Z tego co wiem pierwsze miesiace maja baardzo duze znaczenie ...sama to powinnas wiedziec majac coreczke a siostre nalezy wspierac ...to dla niej bardzo ..., bardzo trudne chwil;e!!!
tomi35
napisał/a: tomi35 2011-10-27 15:50
Smutna historia. Siostra będzie pewnie rozpamiętywała to aż do kolejnej ciąży.
Cóż, współcześnie wiele ciąż kończy się takimi i podobnymi nieszczęściami - winą obarcza się stres, pośpiech, ulepszacze żywności, hormony itp...
napisał/a: just_me929 2011-10-28 12:19
Podobno im mocniej kobieta chce w ciąże zajść tym trudniej do tego dochodzi.
Moim zdaniem powinnaś odciągnąć myśli siostry od tego tematu, bo zamieni się w kłębek nerwów. Może wybierzcie się razem na jakiś wyjazd?
Albo jeszcze lepiej: na wycieczkę wyślij ją z mężem. Może romantyczna atmosfera z dala od domu, który kojarzy się im z brakiem dziecka spowoduje przełom w tych próbach? :)
napisał/a: ~Justyna Regina 2011-11-02 09:15
Dziękuję za odpowiedzi, wsparcie.
Cała rodzina wspiera Marynię, może to mnie po prostu tak denerwuje, bo ona to wykorzystuje. Uważam, że najlepiej gdyby się czymś zajęła aby odwrócić myśli. Proponowałam, słyszę wciąż "nie mam pieniędzy", gdy tymczasem mieszkanie dostali od rodziców, mają nowy, duży, drogi samochód na raty, oboje pracują, mają dobre pensje.
Siostra chętnie korzysta z zaproszeń, nasza rodzina lubi spotkać się i wspólnie świętować, jednak nigdy nas do siebie nie zaprosiła.
Historia z ciążą której nie było znów zwróciła uwagę wszystkich na nią, znów traktowano ją jak pępek świata. Może to mnie drażni, bo żadne z nas się nie użala, nie zawracamy nikomu głowy swoimi troskami, może jestem już dla niej mniej wyrozumiała.
Co zaś tyczy ciąży, Anno, masz rację, ten pierwszy okres ciąży jest bardzo ważny. Jednak wiele kobiet nawet nie wie, że jest w ciąży, miesiączkują.
Serce dziecka zaczyna bić w 6-7 tygodniu po zapłodnieniu (9 t.c.), więc całkiem wcześnie. Test płytkowy nie jest dokładny, nie daje 100% pewności, a w przypadku wahań hormonów (a tego bez dodatkowych badań kobieta nie wie)-nie zawsze daje prawidłowy wynik.
Stąd moje określenie- ciąża której nie było- w macicy lekarz nie znalazł zapłodnionego jajeczka.
tomi35
napisał/a: tomi35 2011-11-02 12:09
~Justyna napisal(a): Dziękuję za odpowiedzi, wsparcie.
Cała rodzina wspiera Marynię, może to mnie po prostu tak denerwuje, bo ona to wykorzystuje. Uważam, że najlepiej gdyby się czymś zajęła aby odwrócić myśli. Proponowałam, słyszę wciąż "nie mam pieniędzy", gdy tymczasem mieszkanie dostali od rodziców, mają nowy, duży, drogi samochód na raty, oboje pracują, mają dobre pensje.
Siostra chętnie korzysta z zaproszeń, nasza rodzina lubi spotkać się i wspólnie świętować, jednak nigdy nas do siebie nie zaprosiła.
Historia z ciążą której nie było znów zwróciła uwagę wszystkich na nią, znów traktowano ją jak pępek świata. Może to mnie drażni, bo żadne z nas się nie użala, nie zawracamy nikomu głowy swoimi troskami, może jestem już dla niej mniej wyrozumiała.
Co zaś tyczy ciąży, Anno, masz rację, ten pierwszy okres ciąży jest bardzo ważny. Jednak wiele kobiet nawet nie wie, że jest w ciąży, miesiączkują.
Serce dziecka zaczyna bić w 6-7 tygodniu po zapłodnieniu (9 t.c.), więc całkiem wcześnie. Test płytkowy nie jest dokładny, nie daje 100% pewności, a w przypadku wahań hormonów (a tego bez dodatkowych badań kobieta nie wie)-nie zawsze daje prawidłowy wynik.
Stąd moje określenie- ciąża której nie było- w macicy lekarz nie znalazł zapłodnionego jajeczka.


Ech, rozumiem Twoją frustrację, są ludzie, którzy lubią robić z siebie ofiary - sam mam kilka takich osób w swoim otoczeniu. Fakt faktem siostra potrzebuje teraz wsparcia - myślała, że będzie miała dziecko, a tu figa z makiem... Moim zdaniem musisz to cierpliwie przeczekać. A może zamiast wyjazdu umówcie się we dwie na jakieś babskie wyjście - kino, kosmetyczka - a jeśli mówi, że nie ma pieniędzy, to może na zwykły spacer? Pogadać szczerze, wyżalić się...
gajaa
napisał/a: gajaa 2011-11-02 13:40
Tomi35 napisal(a):
~Justyna napisal(a): Dziękuję za odpowiedzi, wsparcie.
Cała rodzina wspiera Marynię, może to mnie po prostu tak denerwuje, bo ona to wykorzystuje. Uważam, że najlepiej gdyby się czymś zajęła aby odwrócić myśli. Proponowałam, słyszę wciąż "nie mam pieniędzy", gdy tymczasem mieszkanie dostali od rodziców, mają nowy, duży, drogi samochód na raty, oboje pracują, mają dobre pensje.
Siostra chętnie korzysta z zaproszeń, nasza rodzina lubi spotkać się i wspólnie świętować, jednak nigdy nas do siebie nie zaprosiła.
Historia z ciążą której nie było znów zwróciła uwagę wszystkich na nią, znów traktowano ją jak pępek świata. Może to mnie drażni, bo żadne z nas się nie użala, nie zawracamy nikomu głowy swoimi troskami, może jestem już dla niej mniej wyrozumiała.
Co zaś tyczy ciąży, Anno, masz rację, ten pierwszy okres ciąży jest bardzo ważny. Jednak wiele kobiet nawet nie wie, że jest w ciąży, miesiączkują.
Serce dziecka zaczyna bić w 6-7 tygodniu po zapłodnieniu (9 t.c.), więc całkiem wcześnie. Test płytkowy nie jest dokładny, nie daje 100% pewności, a w przypadku wahań hormonów (a tego bez dodatkowych badań kobieta nie wie)-nie zawsze daje prawidłowy wynik.
Stąd moje określenie- ciąża której nie było- w macicy lekarz nie znalazł zapłodnionego jajeczka.


Ech, rozumiem Twoją frustrację, są ludzie, którzy lubią robić z siebie ofiary - sam mam kilka takich osób w swoim otoczeniu. Fakt faktem siostra potrzebuje teraz wsparcia - myślała, że będzie miała dziecko, a tu figa z makiem... Moim zdaniem musisz to cierpliwie przeczekać. A może zamiast wyjazdu umówcie się we dwie na jakieś babskie wyjście - kino, kosmetyczka - a jeśli mówi, że nie ma pieniędzy, to może na zwykły spacer? Pogadać szczerze, wyżalić się...


"Lubią robić z siebie ofiary"?! Jak możesz tak napisać o kobiecie, która straciła dziecko? :(
Trochę empatii!
tomi35
napisał/a: tomi35 2011-11-02 13:49
Gajaa napisal(a):
Tomi35 napisal(a):
~Justyna napisal(a): Dziękuję za odpowiedzi, wsparcie.
Cała rodzina wspiera Marynię, może to mnie po prostu tak denerwuje, bo ona to wykorzystuje. Uważam, że najlepiej gdyby się czymś zajęła aby odwrócić myśli. Proponowałam, słyszę wciąż "nie mam pieniędzy", gdy tymczasem mieszkanie dostali od rodziców, mają nowy, duży, drogi samochód na raty, oboje pracują, mają dobre pensje.
Siostra chętnie korzysta z zaproszeń, nasza rodzina lubi spotkać się i wspólnie świętować, jednak nigdy nas do siebie nie zaprosiła.
Historia z ciążą której nie było znów zwróciła uwagę wszystkich na nią, znów traktowano ją jak pępek świata. Może to mnie drażni, bo żadne z nas się nie użala, nie zawracamy nikomu głowy swoimi troskami, może jestem już dla niej mniej wyrozumiała.
Co zaś tyczy ciąży, Anno, masz rację, ten pierwszy okres ciąży jest bardzo ważny. Jednak wiele kobiet nawet nie wie, że jest w ciąży, miesiączkują.
Serce dziecka zaczyna bić w 6-7 tygodniu po zapłodnieniu (9 t.c.), więc całkiem wcześnie. Test płytkowy nie jest dokładny, nie daje 100% pewności, a w przypadku wahań hormonów (a tego bez dodatkowych badań kobieta nie wie)-nie zawsze daje prawidłowy wynik.
Stąd moje określenie- ciąża której nie było- w macicy lekarz nie znalazł zapłodnionego jajeczka.


Ech, rozumiem Twoją frustrację, są ludzie, którzy lubią robić z siebie ofiary - sam mam kilka takich osób w swoim otoczeniu. Fakt faktem siostra potrzebuje teraz wsparcia - myślała, że będzie miała dziecko, a tu figa z makiem... Moim zdaniem musisz to cierpliwie przeczekać. A może zamiast wyjazdu umówcie się we dwie na jakieś babskie wyjście - kino, kosmetyczka - a jeśli mówi, że nie ma pieniędzy, to może na zwykły spacer? Pogadać szczerze, wyżalić się...


"Lubią robić z siebie ofiary"?! Jak możesz tak napisać o kobiecie, która straciła dziecko? :(
Trochę empatii!


Gajaa, ale ta dziewczyna nie była w ciąży! Więc czego tu współczuć? Złego samopoczucia?
Bądźmy racjonalni.
gajaa
napisał/a: gajaa 2011-11-07 15:52
Tomi35 napisal(a):
Gajaa napisal(a):
Tomi35 napisal(a):
~Justyna napisal(a): Dziękuję za odpowiedzi, wsparcie.
Cała rodzina wspiera Marynię, może to mnie po prostu tak denerwuje, bo ona to wykorzystuje. Uważam, że najlepiej gdyby się czymś zajęła aby odwrócić myśli. Proponowałam, słyszę wciąż "nie mam pieniędzy", gdy tymczasem mieszkanie dostali od rodziców, mają nowy, duży, drogi samochód na raty, oboje pracują, mają dobre pensje.
Siostra chętnie korzysta z zaproszeń, nasza rodzina lubi spotkać się i wspólnie świętować, jednak nigdy nas do siebie nie zaprosiła.
Historia z ciążą której nie było znów zwróciła uwagę wszystkich na nią, znów traktowano ją jak pępek świata. Może to mnie drażni, bo żadne z nas się nie użala, nie zawracamy nikomu głowy swoimi troskami, może jestem już dla niej mniej wyrozumiała.
Co zaś tyczy ciąży, Anno, masz rację, ten pierwszy okres ciąży jest bardzo ważny. Jednak wiele kobiet nawet nie wie, że jest w ciąży, miesiączkują.
Serce dziecka zaczyna bić w 6-7 tygodniu po zapłodnieniu (9 t.c.), więc całkiem wcześnie. Test płytkowy nie jest dokładny, nie daje 100% pewności, a w przypadku wahań hormonów (a tego bez dodatkowych badań kobieta nie wie)-nie zawsze daje prawidłowy wynik.
Stąd moje określenie- ciąża której nie było- w macicy lekarz nie znalazł zapłodnionego jajeczka.


Ech, rozumiem Twoją frustrację, są ludzie, którzy lubią robić z siebie ofiary - sam mam kilka takich osób w swoim otoczeniu. Fakt faktem siostra potrzebuje teraz wsparcia - myślała, że będzie miała dziecko, a tu figa z makiem... Moim zdaniem musisz to cierpliwie przeczekać. A może zamiast wyjazdu umówcie się we dwie na jakieś babskie wyjście - kino, kosmetyczka - a jeśli mówi, że nie ma pieniędzy, to może na zwykły spacer? Pogadać szczerze, wyżalić się...


"Lubią robić z siebie ofiary"?! Jak możesz tak napisać o kobiecie, która straciła dziecko? :(
Trochę empatii!


Gajaa, ale ta dziewczyna nie była w ciąży! Więc czego tu współczuć? Złego samopoczucia?
Bądźmy racjonalni.


Chociażby złego samopoczucia, może nawet stanów depresyjnych?

Pani Justyno, czy coś się zmieniło w zachowaniu siostry czy wciąż to samo?
napisał/a: ~gość 2011-11-08 11:02
Serce zaczyna bić w 21-28 dniu po zapłodnieniu, więc jest to 3-4 tydzień życia dziecka! 5-6 tydzień ciąży, więc wcześniej niż Pani napisała. Sama widziałam na usg u mojego maluszka.
Nie wiadomo, jak było u siostry...To mogło być bardzo wczesne poronienie, organizm sam się oczyścił, więc lekarz nie widział już nic na usg...