Cierpię już 3 miesiące. BÓL

Witam
Zaczęło się od dwóch zaplombowanych dawno temu i teraz bolących zębów- górna 5 i 6. Pani dentystka zerwała te plomby,włożyła coś tam w zęby na 3 tygodnie i po minionym czasie zaplombowała. Jednak ból nie minął,a wręcz odwrotnie- nasilał się. Kiedy po pewnym czasie poszłam do niej z płaczem, że nie mogę już wytrzymać i niech chociaż mi je powyrywa- odmówiła, i kazała zrobić zdjęcie zębów i okolic. Kiedy przyniosłam, stwierdziła,że wyglągają na zdrowe i może to bolą mnie zatoki, a nie zęby. Najpierw byłam u rodzinnego- dostałam antybiotyk na gardło. Gdy wróciłam-skierowanie do laryngologa, który orzekł,że zatoki i cała reszta zdrowe. Gdy poprosiłam o coś na ból dostałam Neurotop, który przedawkowałam i trafiłam do szpitala. W szpitalu przebadał mnie nefrolog i okulista- wszystko zdrowe. Następnie neurolog-obejrzał wyniki mojego rezonansu magnetycznego głowy- ponoć nerwoból nerwu trójdzielnego. Dostałam jakiś psychotrop i przeciwbólowe. Haczyk jednak w tym,że nawet podczas pobytu w szpitalu dostawałam domięśniowo ketonal i odczuwałam jedynie godzinną ulgę w bólu, po pyralginie w żyłę - czasami kilku godzinną. Żadnego 'złotego środka' na ból. Teraz jem Nimesil, Ketonal w tabletkach i Tegretol jak cukierki, tylko po to żeby ulżyć w bólu. Mam już tego dosyć, bo czuję się jak ćpun, nie mogę normalnie się poruszać i boję się o wątrąbę. BÓL ZAWSZE ZACZYNA SIĘ OD ZĘBA, Z CZEGO NAJCZĘŚCIEJ BOLI MNIE ZĄB. DOPIERO PÓŹNIEJ IDZIE DALEJ- TAK JAK NERW I ROZPROWADZA SIĘ PO CAŁEJ GŁOWIE. Boli mnie tak jak normalny ząb, tylko po 3 miesiącach bólu- przeokropnie mocno. Czy to możliwe,że to jednak ząb mnie boli ? Czy wyrwanie go mi pomoże ? Boli mnie już tak bardzo,że takie pomysły jak wyrwanie go sobie samej czy od razu urwanie sobie głowy wydają naprawdę genialne.Ból jest nie do zniesienia.
Bardzo proszę o opinię kogoś, kto może chociaż podejrzewać skąd ten ból.
Z góry przepraszam za błędy- jestem na tabletkach i dziękuję za ewentualną pomoc