co jeszcze mogę?

napisał/a: marysia550 2007-03-03 15:11
Moja córka odkąd skończyła rok ma katar (aktualnie ma 18 miesiecy). Dodam, ze przez pierwszy rok zycia byla caly czas zdrowa. Początkowo myśleliśmy, ze to związane z tym, ze poszla do żłobka (katar pojawił się po miesiącu odkad zaczela tam chodzic), moze w zwiazku z przeprowadzką (moze jakas utajona plesn grzyb). Katar jest wodnisty. Kilka razy przechodzil w ropny,po czym miała zapalenie migdałków. Lekarz podejrzewał alergię więc brała Zyrtec-bez rezultatu i Clemastine-bierze misiąc i tez bez rezultatu. Pomyślałam, ze to może od mleka (zmiana mleka w momencie pojscia do zlobka- tam daja mleko tzw "niebieskie"). Skonsultowałam z lekarzem pediatrą- może i mleko,bo ma "skazowe" plamki na buzi Zmienilismy mleko na Bebilon Pepti.Plamki zeszly, katar jest nadal. Zrobiłam IgE- oczywiście ujemne. Zaczelismy chodzic do laryngologa-pani dr stwierdziła alergiczną śluzówkę- dostala robione krople (najpierw inne, teraz inne), potem znowu byl katar ropny, wiec dostała dodatkowo Bactrim, kontrola-lepiej,maść do nosa na podrażnienia,krople do wykonczenia w dalszym ciagu Clemastina... Katar ma specyficzny charakter- dziecko wstaje z pustym nosem, ujawnia sie dopiero 2-3godziny po wstaniu z łóżka i w nocy też go nie ma. Chciałąm sanatorium, ale córka jest za mała. Słyszałam, ze istenieje możliwość wjazdu diagnostycznego do Rabki , gdzie by postawiono diagnoze i ustawiono leczenie. Potem bym zostala z nia na pobyt klimatyczny (na jakies kwaterze). Ale to dopiero w lipcu poniewaz pracuje w szkole i nie mam mozliwosci wyjazdu w innym terminie.
W czwartek wyladowalismy w szpitalu- zapalnie kratni. Kroplowki sterydy, inhalacje. Katar minal, ale jak dzis wrocilismy do domu jest od nowa. Zastanawiam sie czy minal,bo: tam bylo suche powietrze, czy to wynik inhalacji? Jesli jest taka mozliwosc, ze to wynik inhalacji to moze warto jej robic takie w domu?

Nie wiem co moge jeszcze zrobić.Proszę o poradę.
napisał/a: Peter 2007-03-03 18:46
Byłbym za tym, aby dziecku wykonać wymaz z nosa na posiew. Takie objawy może wywoływać bakteria o nazwie Moraxella. Gdy wynik wymazu wyjdzie ujemny, można przypuszczać, że to alergia. Wtedy można przedyskutować z lekarzem zakup nebulizatora i podawanie dziecku leków w inhalacji (bo jak zrozumiałem, były skuteczne).
napisał/a: marysia550 2007-03-04 12:48
W nocy córka dostała wysokiej gorączki, podaliśmy panadol, a rano miala okropny ropny katar i zaropiale oczy (zaczerwienione spojówki). Pojechalismy do przychodni dyzurującej. Skierowania na wymaz nie dostalam, bo wg pani dr wymaz z nos nie jest wiarygodnm badaniem. Za to dostałam fure leków:
Sinupret,
Flavamed,
Diphergan (po czterech dniach odstawic i powrócic do Clemastiny)
Engystol,
Kalium Bichrnicum (jak zejdzie ropny katar wymiana na inne granulki)
zapobiegawczo Panadol.

jutro moze w przychodni dostane to skierowanie.
napisał/a: Peter 2007-03-04 14:50
Tragedia. Proszę zobaczyć na posty pisane przez Thomiego. U niego zdiagnozowano grużlicę na podstawie wyłącznie posiewu!!!!. Nie stwierdziło to RTG, ani tomograf. Jak można twierdzić, że wymaz to niewiarygodne badanie!!!. Skandal. Naprawdę proszę je wykonać prywatnie, ok 30 zł. I wśród leków nie widzę antybiotyku!!! Przecież jest gorączka i ropny wyciek z nosa i oczu!!!
Sama homeopatia problemu nie rozwiąże. Engystol owszem, ale z antybiotykiem!!!
napisał/a: marysia550 2007-04-12 22:53
W wymazie wyszedl streptococcus (pneumoniae bodajze, chyba ze jest jakis inny naP). Pani dr powiedziała, ze to jest gronkowiec, który wystepuje u duzej czesci populacji.Została przy alergii. Dostałam skierowanie do pulmonologa.Miała inhalacje PULMICORTem, minelo na 5 dni. Iga dostaje aktualnie:
claritine 5ml
actifed 2razy po 2ml
singulair 0,5 tabletki
do nosa cromohexal (brala tez na kilka dni buderhin) 2 razy dziennie
do oczu polcrom 2 razy dziennie.

Do oczu dostaje krople, bo jej lzawily, ale tylko gdy byl wiekszy katar i na dworze gdy wial wiatr. WIec nie wiem czy to ma jakis zwiazek.

Ale cos mnie podkusiło i wlasnie poczytałam tym streptococcus i widze, ze chyba ktos popelnil blad! Na to chyba mozna zaszczepic?
Prosze o szybka odpowiedz, bo jutropo poludniu ide do lekarza i nie wiem co mam powiedziec.
napisał/a: Peter 2007-04-13 07:33
Tak, to mogą być objawy alergii. Ale lekceważenie przez lekarza obecności streptococcus pneumoniae to... zostawię bez komentarza. Oczywiście, są szczepionki i proszę jak najbardziej wręcz wymóc to na lekarzu, aby dziecko zaszczepić. Bytowanie tej bakterii może powodować u dziecka nadwrażliwość (jak twierdzi lekarz alergię), tylko nie każdy z lekarzy widzi związek. Wyeliminować ten czynnik trzeba koniecznie. Inaczej dziecko będzie ciągle leczone na alergię. Nie twierdzę, że po usunięciu tego patogenu dziecko nie będzie miało dalej alergii, ale przynajmniej nie będzie zagrożone (w przypadku osłabienia odporności zapaleniem płuc). Bo ta bakteria może to zrobić. A potem reakcja lekarza, no przecież się zdarza. Przecież oczywistym jest, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Natomiast stwierdzenie, że to wystepuje u większości populacji, nie oznacza wcale, że ma występować u pani dziecka!!!

[ Dodano: 2007-04-13, 09:21 ]
Jeszcze dodam, to jest paciorkowiec, a nie gronkowiec. Zakładam, że jeśli Pani dobrze usłyszała, to lekarz nie wie, co jest co. Chyba, że Pani niedokładnie usłyszała, wtedy zwracam honor.
A przy katarze oczy łzawią, to normalne. Tak samo przy silnym wietrze.
napisał/a: marysia550 2007-04-13 21:04
Pamietam to jak dzis, ze powiedziała, ze gronkowiec, bo caly czas mi wmawiala, ze gronkowiec jak prosilam o skierowanie na wymaz.
Bylam u innej pediatry.
Kazała najpierw zaleczyc katar- bioparox do ust i nosa, oraz do powyzszych lekow jeszcze cebion.
Nastepnie mam sie skonsultowac z pulmonologiem, do którego chodzimy, co dalej? Ona zaleca szczepienie Ribomunylem (wg niej w 80% przypadkow daje to skutek), albo autoszczepienie w Instytucie Bakteriologii w Warszawie.
Oba przypadki dosc kosztowne, wiec wolalabym wiedziec przy czym obstawac.
Prosze o opinię i dziękuje za dotychczasową pomoc.
napisał/a: Peter 2007-04-13 21:11
Bardzo dobrze Pani postąpiła zmieniając lekarza. Zdecydowanie polecam Ribomunyl, gdyż posiada szersze działanie immunoprotekcyjne. Poza tym jest to szczepionka dopuszczona do obrotu i dobrze sprawdzona. Proszę pamiętać, że autoszczepionka to preparat doświadczalny, nigdy nie można przewidzieć reakcji organizmu. Zawsze jest większe ryzyko z preparatami mało sprawdzonymi, a mniejsze z preparatami które przeszły nieraz długoletnią kontrolę i wiadome są lub w znacznym stopniu przewidywalne ewentualne reakcje uboczne.
napisał/a: marysia550 2007-04-13 21:20
A co bedzie jak ribomunyl nie pomoze?
Ten preparat stosuje sie pol roku bodajze, a ile czeka sie na efekty?
napisał/a: Peter 2007-04-14 20:41
Nie należy zakładać, że nie pomoże. To jedna z lepszych szczepionek. Jeśli nie będzie efektu, to trzeba będzie zastosować inną (w zastrzykach). Niestety, na efekty trzeba długo czekać, stymulacja ukł. odpornościowego to bardzo długa droga. Ale warto i praktycznie w tej sytuacji jedyna.
Na efekty czeka się ok pół roku.
napisał/a: marysia550 2007-05-22 00:03
Iga wyleczona- 14 dni antybiotyk i po 14 dniach ponowny wymaz z nosa- czysto!
Jednak lekarz trwa przy swoim- dawac claritine i nrople do nosa, nie posluchalam, nie daje, nic sie nie dzieje. Czekamy do wrzesnia na dalsze dzialania- szczepienia.
Dziekuje bardzo za pomoc!
ps- czy trzeba to jakos kontrolowac tzn czy jest koniecznosc wykonania np ponownego wymazu w celu kontroli?
napisał/a: Peter 2007-05-22 07:24
Tak, udaje się zlikwidować gronkowca celowaną antybiotykoterapią w wielu przypadkach. Ale w większości jest kłopot. Koniecznie przed okresem jesiennym uodpornić sobie dziecko szczepionką (tak już w sierpniu). Bo gronkowiec lubi nawracać. Co do pozostałych leków prawidłowo Pani postąpiła - są całkowicie niepotrzebne. Pozdrawiam