Co mi dolega?

napisał/a: ayano 2011-10-25 08:40
Witam. Od paru lat niezmiernie chodzę po lekarzach i żaden nie potrafi postawić sensownej diagnozy. Co mi dolega? Przede wszystkim najbardziej uciążliwy dla mnie problem to ciągłe wzdęcia (występują natychmiast po jedzeniu, wypiciu czegokolwiek; nawet w minimalnej ilości) oraz problemy z regularnym wypróżnianiem się (dzień bez herbatki wspomagającej jest dniem straconym!). Do innych dolegliwości pomimo upływu lat zdążyłam się już przyzwyczaić. Są to m.in. zimne dłonie i stopy (nawet latem), bóle po lewej stronie pod żebrami (śledziona?) oraz w dole brzucha (jajniki?) kołatanie serca (czasem bardzo mocne), drżące dłonie (lekko, nie utrudniające jakoś specjalnie życia), problemy z koncentracją, skurczami łydek i usypianiem. Można rzec, że na każdą dolegliwość biorę inny lek i jakoś się da w ten sposób funkcjonować, ale bez przesady. W tym tempie po braniu 50 różnych tabletek całkowicie zniszczę sobie organizm. To musi być jedna choroba, którą można wyleczyć. Ktoś ma jakiś pomysł co mi dolega?

Badałam się już na tarczycę, robiono mi USG jamy brzusznej (lekarz co chwile narzekał, że nic nie widzi, bo zasłaniały mu gazy), prześwietlania prawie każdej części ciała i nerwicę. I... nic.