co mi jest?!

napisał/a: ~Spes 2012-01-26 18:14
Czemu pragne mieć męża/chłopaka, który by mnie bił, krzyczał na mnie itp? Chciałabym tak żebym musiała go słuchać, robić co mi karze bo jak nie to by zaczął się na mnie drzeć i mnie bić itp. Czemu tak mam?
napisał/a: ~izzz 2012-01-26 19:49
bo miałaś tak w domu- taki model jest dla Ciebie najbezpieczniejszy,bo poznany-boimy sie tego co nieznane
dabrowa1
napisał/a: dabrowa1 2012-01-27 07:51
~Spes napisal(a): Czemu pragne mieć męża/chłopaka, który by mnie bił, krzyczał na mnie itp? Chciałabym tak żebym musiała go słuchać, robić co mi karze bo jak nie to by zaczął się na mnie drzeć i mnie bić itp. Czemu tak mam?


przepraszam, że zadam ci osobiste pytanie, ale czy taki jest/był model twojej rodziny - władczy ojciec i posłuszna, uległa matka? czasem wydaje się nam, że to co znamy i "oswoiliśmy" jest dla nas najlepsze...

osobiście znam tylko jedną parę, która bicie, wyzwiska traktuje jako grę wstępną, jednak nie wydaje mi się, aby moja znajoma była z tego powodu szczęśliwa.

zastanów się, czy sytuacja, w której jesteś STALE emocjonalnie i fizycznie uzależniona od mężczyzny będzie dla ciebie komfortowa? czy siniaki, wyzwiska i zmuszanie do rzeczy, na które w danej chwili nie masz ochoty, są dla ciebie drogą do szczęścia? a co z waszymi dziećmi - czy przemoc wobec nich będzie dla ciebie akceptowalna?

jeśli kręci cię w łóżku przejmowanie inicjatywy przez mężczyznę, to może pomyśl o jakiś erotycznych gadżetach - przywiązanie do ramy łóżka, czy zabawa "rób to co ci karzę", ale nie wiąż się z jakimś patologicznym typem, który będzie na tobie wyładowywał swoje frustracje.

jeśli potrzebujesz wsparcie, idź do specjalisty - psychologa. on pomoże ci rozpoznać twoje prawdziwe potrzeby.

Życzę ci powodzenia!
napisał/a: ~... 2012-01-29 18:13
Nie, nie miałam tak w domu. Moi rodzice zawsze się bardzo szanowali i szanują, nigdy nie podnieśli na siebie głosu ani ręki.
paikea
napisał/a: paikea 2012-01-30 15:06
no to może właśnie nie było z nimi kontaktu? tak bardzo nie zwracali uwagi, że aż domagasz się jej teraz od świata w taki "nietypowy sposób"?

może przeżyłaś coś traumatycznego, czego nie dopuszczasz do świadomości, i chcesz to jakoś odreagować w ten sposób?

może czujesz się winna i liczysz na "zasłużoną karę"?

co dzieje się w Twojej głowie? na to sama sobie odpowiesz...
napisał/a: ~gość 2012-01-30 16:31
Paikea napisal(a): no to może właśnie nie było z nimi kontaktu? tak bardzo nie zwracali uwagi, że aż domagasz się jej teraz od świata w taki "nietypowy sposób"?

może przeżyłaś coś traumatycznego, czego nie dopuszczasz do świadomości, i chcesz to jakoś odreagować w ten sposób?

może czujesz się winna i liczysz na "zasłużoną karę"?

co dzieje się w Twojej głowie? na to sama sobie odpowiesz...



Rodzice mi dużo czasu poświęcali.
napisał/a: ~gość 2012-01-30 16:31
Paikea napisal(a): no to może właśnie nie było z nimi kontaktu? tak bardzo nie zwracali uwagi, że aż domagasz się jej teraz od świata w taki "nietypowy sposób"?

może przeżyłaś coś traumatycznego, czego nie dopuszczasz do świadomości, i chcesz to jakoś odreagować w ten sposób?

może czujesz się winna i liczysz na "zasłużoną karę"?

co dzieje się w Twojej głowie? na to sama sobie odpowiesz...



Rodzice mi dużo czasu poświęcali.