Co robić - podejżewam raka jelita, mam 23 lata

Po pierwsze zastanawiam się czy nie przesadzam - mam 23 lata, a rak jelita to raczej dopada ludzi z nieco wyższego przedziału wiekowego - jednocześnie mam świadomość że młodsi ode mnie umierają.
Ostatnio mam dziwnie częste - właściwie cały czas mam - zaparcia. Kał oddaję co 4-5 dni, a nie jak kiedyś 2-3, do tego na początku jest twardy i są problemy wiadomej natury, a jak już "zacznie lecieć" to jest strasznie rzadki. Praktycznie ciągle (również teraz) czuje takie dziwne dręczące uczucie od środka - jak by kilka centymetrów nad odbytem. Chciał bym się tam podrapać, albo pomasować, ale to jest od środka i strasznie mnie to drażni. Ponadto mam tak jakby nawroty zapalenia najądrzy. Wiem że samoistnie ta choroba też pojawia się raczej u osób starszych, ale też niekoniecznie. Prawdopodobieństwo znacznie zwiększa się wraz ze schorzeniami jelit - a u mnie to ma już postać przewlekłą.

To jest jedno z moich schorzeń. Drugie jest takie że jestem strasznie nieśmiały i chyba nie jestem ubezpieczony. Od niedawna nie jestem już studentem, a jeszcze nie udało mi się znaleźć pracy. Być może będzie się liczyć jakieś ubezpieczenie rodziców - nie wiem - boje się zapytać!
Boje się rozmawiać z rodzicami o swoich podejrzeniach, nie chce wyjść na hipochondryk.

Gdzie powinienem się udać żeby zrobić sobie badania, tak by nie informować rodziców i jeśli się tak w ogóle da - ponieść niskie koszty?