co to może byc

Mam do pana jeszcze jedno pytanie .Czy te objawy moje moga być spowodowane suchością błon śluzowych.I o czym może świadczyć (nie zawsze) zapach ropy.

Niewątpliwie suchość błon śluzowych daje nieprzyjemne objawy i może to mieć związek. Zapach ropy uważam, że jest spowodowany bytującymi tam bakteriami z gr. Streptococcus (co wyszło na wymazie). Jak pisałem wcześniej, mogą one dawać objawy chorobowe. I nie jest to prawdą, że to jest to typowa flora fizjologiczna. Proponuję, aby lekarz przepisał szczepionkę donosową IRS 19.

Wpierwszym moim poście wspomniałam ,że miałam robione badanie ASO i tu mam jeszcze jedno pytanie wynik wyszedł 248 a norma jest do 200,o czym może to swiadczyc? Kiedy zapytałam mojego lekarza to powiedział ,żebym sie nie martwiła bo niektórzy ludzie mają o wiele wiecej .Moze tu bym znalazła przyczyne moich objawów,ja już naprawdę nie wiem gdzie szukac pomocy .

Podwyższony poziom ASO świadczy o przebytym, lub aktualnie toczącym sie zapaleniu paciorkowcowym. Owszem, dużo ludzi ma ten problem, ale nie należy go bagatelizować. No i wymaz z gardła jak czytałem wyżej to potwierdza.

Szkoda ,że nie pochodzi pan z mojej miejscowości .Może razem doszlibyśmy do zdiagnozowania moich dolegliwości.W dzisiejszych czasach zauważyłam (może się mylę) że pacjent jest traktowany jak kolejna tranzakcja ,a nie jak osoba która potrzebuje pomocy.Większość lekarzy potrafi tylko wysyłać do psychiatrów aniżeli szukać, tylko ie wiem dlaczego.Bardzo dziękuje panu za pomoc ,którą uzyskałam od pana i szkoda tylko ,że nie ma u nas takiego specjalisty.Pozdrawiam.

[ Dodano: 2007-05-29, 09:25 ]
Od zeszłego tygodnia boli mnie gardło ,i do wczoraj nic nie bralam bo myślałam,że przejdzie mi po dwóch trzech dniach.Mam pytanie związane z lekiem którego przepisał mi ostatnio mój lekarz.Jest to BIOPAROX ,czy mogę go sama brać i czy pomoże mi .Dzisiaj spojrzałam na gardło i na migdałkach (które jak lekarz stwierdził są zaniknione) zauwarzyłam białe kulki,czy to jest angina i czy ten lek mi pomoże.

Bioparox jest antybiotykiem działającym miejscowo. Może być pomocny, jednakże takie naloty mogą sugerować anginę ropną. Jeśli nie ma temparatury, to ogólnie antybiotyk nie jest potrzebny. Dobrze byłoby smarować te miejsca fioletem lub jodyną.
Tak obserwując, to masz problemy jednak z tym paciorkowcem (sugerują to objawy i podwyższone ASO). Osobiście byłbym za lekami stymulującymi odporność, aby zmniejszyć zachorowalność (wskazana szczepionka Polyvaccinum lub IRS 19 - o ile nie ma innych przeciwskazań lub lek o nazwie Echinacea compositum Forte SN lub oba jednocześnie - oczywiście nie dotyczy to szczepionki, stosuje się zawsze jedną. Wszystko zależy od Twojego stanu i zaawansowania choroby).

Dziękuję za odpowiedz ,jeżeli chodzi o mój stan to jest tak sobie.Gardło daje mi popalić(tylko ból minął, reszta niestety pozostała),doszły problemy z zołądkiem mam bulgotania i często dusi mnie w dołku.Naprawdę nie wiem co ja mam dalej robić.Piszę tego posta bo zauważyłam ,że jest Pan zwolennikiem homeopatii ,ja stosuje homeopatię u syna i jestem zadowolona z jej stosowania.Zastanawia mnie tylko jedno bo słyszałam różne opinie na ten temat .Wiem na pewno ,że te leki działają po pewnym okresie czasu,ale dowiedziałam sie też,że na początku brania leków homeopatycznych zaostrzają się objawy i po 2 ,3 dniach ustępują oczywiście jeżeli jest dobrze dobrany lek.W lipcu odwiedzę laryngologa i zastanawiam sie ,też czy może spróbowac u gastrologa ,bo to naprawdę dziwne ,że nikt nie umie zdiagnozować mojego przypadku.

Tak dokładnie to jestem zwolennikiem łączenia medycyny konwencjonalnej z homeopatią lub ziołolecznictwem. To przynosi najlepsze efekty, umożliwia szybka poprawę, a leki homeopatyczne zmniejszają nawroty choroby w przypadku chorób przewlekłych.
Co do Twoich dolegliwości, to przypuszczam, że obecność bakterii z gr streptococcus jest niewłaściwa i stąd te problemy. Odnośnie problemów żołądkowych, to albo jest to niewłaściwa flora (obecność C. albicans ze względu na obniżenie odporności - problemy z gardłem), tło nerwowe zaburzeń typu zespół jelita drażliwego, ewentualnie choroba wrzodowa lub refluks - ale to mniej prawdopodobne).
Co do leków homeopatycznych, to powinna być postawiona diagnoza lub przynajmniej przypuszczenie, wtedy leki te są skuteczne. Zresztą jak zawsze. Trafna diagnoza - trafne leczenie.
Ja osobiście widziałbym leki oczyszczające, podnoszące odporność, a potem nieswoista szczepionka, aby uruchomić mechanizmy obronne.
Pamiętajmy, że obecnie bakterie poiadają coraz lepsze "zabezpieczenia" omijające nasz układ odpornościowy. Dlatego preferuję preparaty stymulujące, gdy antybiotyki zawodzą. Innej drogi w mojej ocenie nie ma. Może ktoś mieć lepsze sposoby, ale ja trzymam się swoich (wypróbowanych) i jak na razie są skuteczne.

Czyli te leki które ,zaproponował mi pan wzmocnią moją odpornośc ,a co z leków homeopatycznych polecił by mi Pan .Wszystki moje objawy są wyżej opisane ,wszystkie moje badania i ich wyniki .Czy jest Pan w stanie przez to forum pokierować ,i pomóc bo ja naprawdę tracę już siły ,na naszych lekarzy a moim marzeniem jest się czuć już dobrze .

Ja mogę zaproponować leki, ale nie samą homeopatię, bo uważam, ze w 100% nie pomogą.
Zacznijmy może od gardła:
- Cromogen plus areosol. Problem jest w tym, że lek ten schodzi z produkcji. Może gdzieś się uda go zdobyć, jest na receptę. Teraz jest moda na sterydy wziewne, ale przy tej florze bakteryjnej, którą wychodowano, są szczególnie niewskazane.
- co do leków podnoszących odporność: Echinacea compositum forte SN ampułki. Można w niektórych aptekach dostać bez recepty. Idealnie by było podać w zastrzykach, ale może być problem, bo pielęgniarka bez skierowania nie zechce podawać. Można spróbować doustnie co 2 dni przez 6 tyg.
- po tej kuracji proponuję szczepionkę Ribomunyl. Jest dobra. Też na receptę.
Co do problemów żołądkowych:
- jeśli jest zgaga(ale tylko wtedy), to trzeba leki zobojętniające np. Maalox
- polecam ziołowy lek Gastrobionisol krople
- i leki rozkurczowe (o ile konieczne) No-spa

Nie minął nawet tydzień, a mnie znowu łapie ból gardła.Wystarczyło,tylko że się spocę i przeciąg i powtórka z zeszłego tygodnia.Przecież to jest nie możliwe,abym tak szybko łapała infekcje .Kolejny antybiotyk ,wizytę u laryngologa mam dopiero w lipcu.Naszła mnie myśl ,że może to rak gardła,bo już naprawdę nie wiem co o tym mam myśleć.Czytam tu wszystkie posty i wiem że sama z takim problemem nie jestem i troche mi razniej ,ale boję sie że przez to chorowanie stracę pracę bo przy tych infekcjach naprawdę zle sie czuje.

Rak gardła z pewnością to nie jest. Nie dobieraj sobie do głowy. Szukaj leków, które napisałem. Nic innego nie pozostaje. Każdy antybiotyk będzie tylko maskował problem (chwilowa poprawa, potem to samo).
Spróbuj, może uda się jakiegoś lekarza namówić, aby Ci przepisał szczepionkę Polyvaccinum. Jest najskutecziejsza na takie problemy. No i idealnie by było aby dołączył te leki, o których pisałem wyżej (oczywiście wtedy bez Ribomunylu).