Co to może być?

Około trzech lat temu pojawiły mi się brązowe plamki na klatce piersiowej. Udałem się do lekarza, pani doktor stwierdziła że jest to grzybica, zapisała mi maść Flucinar, która pomogła i plamy zniknęły. Po pewnym czasie pojawiły się znowu, po tym jak miałem anginę, jednak dodatkowo doszły takie objawy jak obłożony język i powiększone niesymetrycznie migdałki. Maść ponownie pomogła. Gdy przyszedłem do pani doktor z migdałkami (już po zakonczonej anginie) stwierdziła że powinienem troche poczekac po zakonzceniu leczenia. Przyszedłem miesiąc później, stwierdziła że to od jedzenia pikantnych potraw (nie jem ich za dużo). Kolejnym razem gdy przyszedłem dostałem jakis lek w aerozolu(niestety nie pamietam nazwy), który niestety nic nie pomogl. ok roku temu doszedl dodatkowy objaw a mianowicie, swędzenie odbytu i pieczenie. Występowało głównie po wydaleniu się. Chirurg powiedział, że to problem ze śluzówką odbytu, dostałem maśc i tabletki na wzmocnenie scian zyl(masc tylko nieznacznie lagodzila objawy) Objawy się nasiły i od marca do czerwca właściwie codziennie miałem zaparcia, przestały się pojawiac w okresie wakacji i wróciły we wrześniu, po braniu xenny zaparcia, zaparcia ustapily jednak pojawily sie krwawienia po kazdym wyproznieniu. Od wrześniu zaczalem bardzo czesto chorowac, mialem juz dwa razy antybiotyk do tego aktualnie mam afte na łuku migdałkowym (lecze nystatyną i flucofastem). Mam 19 lat. Jeśli coś jeszcze sobie przypomne dopisze do watku