co zdrowego jecie?

napisał/a: edytka97 2009-02-09 12:33
Ja porzuciłam słodycze na rzecz owoców (banany, mandarynki, pomarańcze, jabłka, gruszki, winogron)... mam nadzieję że mi to lepiej wyjdzie na zdrowie. Jem tez dużo płatków śniadaniowych ale samych (na sucho) bez żadnego mleka.
napisał/a: nev84 2009-02-09 13:19
ja jem duzo warzyw, owoce zamiast cukierkow, woda niegazowana, platki owsiane, od czasu do czasu jeczmienne. Do tego duzo nabialu, jogurty naturalne itd. Nie wszystko co zdrowe jest smaczne :) Ale nie ma efektow bez cierpienia;)
napisał/a: Mirelka7 2009-02-10 21:08
malwina, dzięki za info... to mnie zaskoczyłaś z tą rybą... będę teraz inwestowała w łososia. W sklepie z ekologiczną żywnością, w którym czasem się zaopatruje sprzedają też wędzoną makrelę. Musze zapytać skąd ją mają... i czy faktycznie jest taka eko...
napisał/a: Violetta80 2009-02-10 22:26
Na szczęście nie tylko ryby są żródłęm kwasów omega.

http://www.we-dwoje.pl/kwasy;tluszczowe;omega-3;i;omega-6,artykul,4819.html

a tu o rybach i okazuje się, że nasz stary dobry śledź to jest to :)

http://www.we-dwoje.pl/co;naprawde;dobrego;jest;w;rybach,artykul,1583.html
napisał/a: Mirelka7 2009-02-11 10:18
śledzie też widziałam. Ciekawa jestem z jakich hodowli pochodzą. Jakie kryteria muszą spełniać te rybki by były sprzedawane w sklepach eko...
a ja ryby bardzo lubię. Śledź w śmietanie z ziemniakami w mundurkach. A makrelka w paście jajecznej... pycha!

[ Dodano: 2009-02-12, 18:31 ]
już mam:
Ryby dostępne w sklepach z ekologiczną żywnością (zazwyczaj wędzone) pochodza z wędzarni ekologicznych, tj takich gdzie wędzenie jest procesem naturalnym i nie jest wspomagane chemią. Trwa 7 do 20 godzin a ryby wiszą sobie na haczykach tylko i wyłącznie w dymie "drzewianym". Taka wędzarnia jest w USTCE.

W przemysłowych wędzarniach dodaje się różnego rodzaju środki chemiczne wzmacniające kolor i smak ryb. W naturalnym wędzeniu ryby tracą wodę, przemysłowcy stosując chemię nie dopuszczają do tego. W trakcie takiego procesu ryba czy mięsa powinny stracić ok. 20% swojej masy- co wiadomo było by czystą stratą dla producenta.

[ Dodano: 2009-02-12, 18:31 ]
już mam:
Ryby dostępne w sklepach z ekologiczną żywnością (zazwyczaj wędzone) pochodza z wędzarni ekologicznych, tj takich gdzie wędzenie jest procesem naturalnym i nie jest wspomagane chemią. Trwa 7 do 20 godzin a ryby wiszą sobie na haczykach tylko i wyłącznie w dymie "drzewianym". Taka wędzarnia jest w USTCE.

W przemysłowych wędzarniach dodaje się różnego rodzaju środki chemiczne wzmacniające kolor i smak ryb. W naturalnym wędzeniu ryby tracą wodę, przemysłowcy stosując chemię nie dopuszczają do tego. W trakcie takiego procesu ryba czy mięsa powinny stracić ok. 20% swojej masy- co wiadomo było by czystą stratą dla producenta.