Coś dziwnego
napisał/a:
ziumol93
2015-04-11 18:51
Witam,
jestem osobą aktywną fizycznie - rzekłbym bardzo. Trenuję sporty walki , a także chodzę na siłownię. Często daje to około 8-10 treningów w tygodniu.
Przez Wielkanoc, pozwoliłem sobie na jedzenie czego dusza zapragnie. Nabrałem kilka kg wody i tłuszczu. Po świętach zacząłem walkę o powrót do formy sprzed świąt. Piję dużo czerwonej, zielonej herbaty, kawy, naparu z pokrzywy i napojów "zero". Przez ilość kofeiny mam kłopoty z zasypianiem, jednak przez wstawanie ciągle o tej samej porze automatycznie budzę się o godzinie, o której powinien dzwonić budzik w dzień porannego treningu.
Dziś podczas zakupów w Empiku wydarzyło się coś dziwnego - poczułem dziwne osłabienie, nie tyle zawroty głowy co odcięcie sił, zacząłem się lekko pocić i ręce lekko drżały. Podobną sytuację miałem w sytuacji stresowej - pisanie kluczowego kolokwium.
Rano wykonałem trening siłowy, po czym pojechałem na zakupy. Posiłek zjadłem ok. 2,5-3h po treningu, po czym poszedłem do Empiku.
27 lutego oddawałem krew - dopuszczono mnie do oddania, po przebadaniu krwi. Tak więc czy to mogą być problemy związane z początkami choroby cukrzycy? Bolą mnie także ostatnio stawy, mam problemy z zasypianiem - nigdy nie usypiam od razu, zawsze przewracam się z boku na bok min 30 min przed zaśnięciem. Wagi nie tracę łatwo - oprócz kilku kg wody które już zleciały po świętach. Tak więc może po prostu jestem przemęczony?
jestem osobą aktywną fizycznie - rzekłbym bardzo. Trenuję sporty walki , a także chodzę na siłownię. Często daje to około 8-10 treningów w tygodniu.
Przez Wielkanoc, pozwoliłem sobie na jedzenie czego dusza zapragnie. Nabrałem kilka kg wody i tłuszczu. Po świętach zacząłem walkę o powrót do formy sprzed świąt. Piję dużo czerwonej, zielonej herbaty, kawy, naparu z pokrzywy i napojów "zero". Przez ilość kofeiny mam kłopoty z zasypianiem, jednak przez wstawanie ciągle o tej samej porze automatycznie budzę się o godzinie, o której powinien dzwonić budzik w dzień porannego treningu.
Dziś podczas zakupów w Empiku wydarzyło się coś dziwnego - poczułem dziwne osłabienie, nie tyle zawroty głowy co odcięcie sił, zacząłem się lekko pocić i ręce lekko drżały. Podobną sytuację miałem w sytuacji stresowej - pisanie kluczowego kolokwium.
Rano wykonałem trening siłowy, po czym pojechałem na zakupy. Posiłek zjadłem ok. 2,5-3h po treningu, po czym poszedłem do Empiku.
27 lutego oddawałem krew - dopuszczono mnie do oddania, po przebadaniu krwi. Tak więc czy to mogą być problemy związane z początkami choroby cukrzycy? Bolą mnie także ostatnio stawy, mam problemy z zasypianiem - nigdy nie usypiam od razu, zawsze przewracam się z boku na bok min 30 min przed zaśnięciem. Wagi nie tracę łatwo - oprócz kilku kg wody które już zleciały po świętach. Tak więc może po prostu jestem przemęczony?
napisał/a:
Amadeusz10
2015-04-12 09:55
Przyczyn tego może być wiele. Ja u siebie miałem coś podobnego właśnie od stresu, a podejrzewałem padaczkę (w lżejszej formie, bo w rodzinie dalszej występowała), choroby serca (zmiana ciśnienia).
Stres u mnie na przykład podczas egzaminów lub oglądania emocjonujących filmów czy gry komputerowej powodował zaciskanie mięśni przepony. Po prostu zaciskały mi się mięśni brzucha. To powodowało wyciskanie jelit do płuc i serca. Powodowało to utrudnione oddychanie i uciskanie serca, które zwalniało krążenie krwi. Następstwem tego było niedotlenienie mózgu, silne pocenie się i odczucie drżenia oraz drętwienia. Braku czucia ciała. Czasami dochodziło do zachwiania równowagi a nawet omdlenia.
Najgorzej było w nocy. Jak czasem mnie złapało to nie mogłem złapać oddechu, tylko jakby mi ktoś szpilkę wbijał w serce przy próbie wciągnięcia powietrza do płuc.
Musiałem wtedy z całej siły wypychać brzucho w dół, aby rozciągnąć zaciśnięte mięśni brzucha (przeponę). Potem dopiero mogłem zaczerpnąć powietrze. Wtedy jeszcze jakiś czas masowałem przeponę płucami i trochę ręką. Szybko przechodziło.
Stres u mnie na przykład podczas egzaminów lub oglądania emocjonujących filmów czy gry komputerowej powodował zaciskanie mięśni przepony. Po prostu zaciskały mi się mięśni brzucha. To powodowało wyciskanie jelit do płuc i serca. Powodowało to utrudnione oddychanie i uciskanie serca, które zwalniało krążenie krwi. Następstwem tego było niedotlenienie mózgu, silne pocenie się i odczucie drżenia oraz drętwienia. Braku czucia ciała. Czasami dochodziło do zachwiania równowagi a nawet omdlenia.
Najgorzej było w nocy. Jak czasem mnie złapało to nie mogłem złapać oddechu, tylko jakby mi ktoś szpilkę wbijał w serce przy próbie wciągnięcia powietrza do płuc.
Musiałem wtedy z całej siły wypychać brzucho w dół, aby rozciągnąć zaciśnięte mięśni brzucha (przeponę). Potem dopiero mogłem zaczerpnąć powietrze. Wtedy jeszcze jakiś czas masowałem przeponę płucami i trochę ręką. Szybko przechodziło.
napisał/a:
Pauluse
2015-04-27 14:25
A pojawiają się zawroty głowy podczas zmieniania pozycji, np. jak wstajesz z pozycji siedzącej?
Powtórz badania krwi koniecznie, szczególnie sprawdź elektrolity. Mówisz że lubisz pić kawę - ona wypłukuje potas i magnez. Zamień ją na yerba mate. Co prawda smak nie ten sam, ale lepiej pobudza jak kawa i ma dużo elektrolitów. Do intensywnych treningów organizm potrzebuje magnezu, kup sobie jakiś magnezowy suplement i go pobierz sobie. Nadmiar magnezu w organizmie jest praktycznie od razu wydalany z moczem, więc nic Ci się nie stanie. Ale powtórzenie badań to podstawa. Możemy też zastanowić się czy w Twoim życiu nie dzieje się ostatnio nic stresującego, ponieważ czasami w podobny sposób objawia się depresja maskowana.
Powtórz badania krwi koniecznie, szczególnie sprawdź elektrolity. Mówisz że lubisz pić kawę - ona wypłukuje potas i magnez. Zamień ją na yerba mate. Co prawda smak nie ten sam, ale lepiej pobudza jak kawa i ma dużo elektrolitów. Do intensywnych treningów organizm potrzebuje magnezu, kup sobie jakiś magnezowy suplement i go pobierz sobie. Nadmiar magnezu w organizmie jest praktycznie od razu wydalany z moczem, więc nic Ci się nie stanie. Ale powtórzenie badań to podstawa. Możemy też zastanowić się czy w Twoim życiu nie dzieje się ostatnio nic stresującego, ponieważ czasami w podobny sposób objawia się depresja maskowana.