Cukrzyca ciążowa i kilka z nią zwiążanych problemów.

napisał/a: moniamich77 2010-08-09 11:32
To są moje pomiary cukru prze ostatnie kilka dni. Dodam że jestem w 35 tyg. ciąży i mam cukrzyce ciążową.

Data Na czczo, Dawka insuliny, 1 godz. po śniadaniu, Przed obiadem, Dawka insuliny, 1 godz. po obiedzie, Przed kolacją, Dawka insuliny, 1 godz. po kolacji,
29.07. 89, 4j 140, 116 6j 126, 110 4j 137
30.07. 97, 4j 178, 104 6j 124, 104 4j 120
31.07 89, 6j 196, 91 6j 114, 101 4j 121
01.08. 91, 6j 195, 100 6j 177, 83 4j 120
02.08. 96, 7j 186, 130 6j 135, 103 4j 128
03.08. 99, 7j 155, 83 6j 116, 100 4j 103
04.08. 89, 7j 175, 89 6j 128, 96 4j 134
05.08. 85, 8j 189, 83 6j 118, 99 4j 134
06.08. 85, 8j 159, 89 6j 114, 85 4j 157
07.08. 100, 8j 167, 84 6j 123, 82 4j 112
08.08. 82, 8j 189, 107 6j 124, 114 4j 110

Nie mogę wyrównać cukrów po śniadaniu. Nie wiem co się dzieję, bo staram się na śniadanie zjadać to co najmniej podnosi mi cukier i w odpowiednich ilościach. Np. Dwie kromki chleba żytniego z chudą wędliną i pomidorem, pół jakiegoś owocu np; jabłka, brzoskwini i wypijam gorzką cherbatę z cytryną. Czy robie jakiś błąd w tym co jem, bo tak twierdzi moja diabetyczka.

Drugi mój problem to w ostatnim badaniu moczu pojawił się aceton czyli ciała ketonowe. I tu wszyscy zarzucają mi że się głodzę lub nie jem kolacji. A ja wcale się nie głodzę, nic z tych rzeczy, nawet czasami mąż twierdzi że jem więcej niż przed ciążą. jeżeli chodzi o kolacją to zjadam o 20 do syta i jak widać cukier mam po nich w normnię. Następnie jak jestem już w łóżku to zjadam jeszcze jedną lub dwie kromki chleba i tu mogę sobie pozwolić na prawie wszystko z tym chlebkiem i wędlinę i ser i czasami nawet odrobinę dżemu, bo wieczorem i na czczo cukier jest ok. Ok. 4 w nocy muszę brać fenoterol i isoptin i jeżeli wtedy odczówam głód to też jam. No i jak można powiedzieć, że ten aceton to z niejedzenia kolacji lub głodzenia się. A co najciekawsze to nigdy nie zdażyło mi się, żeby cukier spad poniżej normy lub był w dolnej granicy więc jak mójemu organizmowi może brakować węglowodanów i bierze się za tłuszcze i wtedy niby powstaje aceton. Nic mi się tu nie trzyma kupy, zupełnie nie wiem co jest nie tak, co robię źle? Bo lekarz twierdzi, że to ja robie błędy żywieniowe. a może ten aceton to z innego powodu u mnie wystąpił?