Cukrzyca typu I

Witam!Ponad miesiąc temu u mojego 9-letniego chrześniaka zdiagnozowano cukrzycę typu pierwszego.Ponad 2 tygodnie leżał na oddziale endokrynologii dziecięcej.Razem z mamą przechodzili szkolenia.2 tygodnie po opuszczeniu szpitala,zgłosiła się na kontrolę do poradni.Tam pani w kitlu,na dzień dobry ochrzaniła ją,że zle prowadzi cukrzycę syna(cukier często 200,300).Bratowa wróciła do domu zapłakana,że nie radzi sobie z chorobą syna,gubi się w tych wymiennikach,jednostkach insulinowych i że w ogóle jest złą matką.Jest załamana.Dlatego proszę o radę,gdzie bratowa mogłaby się zgłosić by lepiej poznać tę chorobę i lepiej ją prowadzić.Może któraś z matek na tym forum miała podobny problem?Czy jest możliwe by szpital ją zle przygotował?Pozdrawiam.