ćwiczenia w ciąży...

Pilnuj prawidłowej postawy (nie wyginaj niepotrzebnie kręgosłupa, tzn. nie wypychaj brzucha w przód, jak Matka-Polka. Kość ogonowa pod siebie, barki w tył, kolana lekko ugięte. Ćwicz tzw. kocie grzbiety, krążenia bioder, łagodne skręty (na stojąco/siedząco i leżąco). Ćwicz mięśnie brzucha, np. skłony w bok, "brzuszki dla ciężarnych" (tzn. wciąganie i wypychanie mięśni brzucha, bez wyginania kręgosłupa o czym wyżej, pracują tylko mięśnie! Oddychaj, wciągnięcie brzucha nie oznacza, że przestajesz oddychać!). Jeśli masz taką możliwość, to próbuj się poruszać nadprogramowo w pracy, przespaceruj się chociażby od czasu do czasu po piętrach. A na pewno ruszaj się po pracy. Oczywiście człowiek jest leniwy, a w ciąży tym bardziej, ale jeśli się zmobilizujesz, to zobaczysz, że dużo skorzystasz.

nic dodatć nic ująć :)

W naszym mieście jest fitness dla kobiet w ciąży, ponoć bardzo fajny i to bardzo fajnie prowadzony. Bardzo wolna rozgrzewka, potem ćwiczenia na duzej piłce, dużo na rozluźnienie kręgosłupa, troszkę na uda, pośladki i ręce oraz parę ćwiczeń na skośne brzucha - rewelacja!

Bardzo dobry jest basen, ale nie wszyscy lekarze pozwalaja chodzić bo jest zagrożenia zarażenia drog moczowych itp.
Ja niesety mam ciąże zagrożoną i dopero od niedawna mogę chodzić na spacerki :(

ja mam specjalną płytkę z ćwiczeiami dla kobiet w ciąży, są tak salsa, joga i ćwiczenia rozciągające. Wszystko bardzo przyjemne i dostosowane do odpowiedniego trymestru - na pewno w necie dużo tego się znajdzie.

Ja dużo spacerowałam, ćwiczyłam,pracowałam do końca 6-go miesiaca bo dalej już rady nie dawałam.Jak pracujesz przy komputerze to max. 4 godziny ale z przerwami, jeśli nie to rób sobie przerwy i gimnastykuj się.

Małgorzata2007 napisal(a):

Ja dużo spacerowałam, ćwiczyłam,pracowałam do końca 6-go miesiaca bo dalej już rady nie dawałam.Jak pracujesz przy komputerze to max. 4 godziny ale z przerwami, jeśli nie to rób sobie przerwy i gimnastykuj się.

witam
mam pytanie ja tez pracuje przy komputerze..mam wade wzroku prawie (-4 di). Czy pracując do 6 go mca pracowałaś na tym samym stanowisku i przez 4godz. dziennie a pencję miałas normalną.ta jakbym był w ciazy to nie chce pracowac mam ciezka prace i ogólnie stresujacą.

ja dwa razy w tygodniu cwicze na szkole rodzenia zawsze razniej sie to robi w grupiee

Mój gin polecał mi zdecydowanie basen. Ponoć na odprężenie i odciążenie pleców jest właśnie najlepszy... Osobiście byłam kilka razy, fajnie się czułam po, ale oczywiście jak to ja, nie chodziłam regularnie. Żadne świństwo mnie nie dopadło, na szczęście.

ja do 6 miesiąca tenis, ale później doszły koszmarne bóle pleców i basen okazał się zbawieniem, jakie to cudowne uczucie kiedy się wejdzie do wody i znika cały ten ciężar wspaniałe uczucie:p

ja do siódmego miesiąca jeździłam na rowerze i nie miałam żadnych bólów oprócz tych porodowych ale one też trwały krótko bo tylko 6godzin