czerwone nieregularne plamy na twarzy

fiodor miałeś może takie koło nosa czerwone i dalej takie krosty na twarzy np. po umyciu ?
zdjęcie http://img855.imageshack.us/img855/2410/twarzyczka.jpg
Powyższe zdjęcie może nie pokazuje tak tego, ale przeważnie jest czerwone, trochę piecze, twarz wygląda trochę jak poparzona.

Mi się wydaje , że ciągle tak mam : takie jakby ciągle (raz mniej, raz wiecej) spuchniete.... wiesz co to moze byc ?? Tylku u Cb jest jakby mniej czerwone - zaleczone ?

To zdjecie plam na glowie (ogolilem sie specjalnie, by bylo je dobrze widac) Kompletnie nic nie pomaga. Ani Nizoral , ani selsun blue, nie wiem co wiecej mozna stosowac...

Nie swedzi, nie piecze. Po lewej bardziej widoczne niz po prawej

http://zapodaj.net/c7bab8c31f262.jpg.html

Nie leczyłem tego nigdy, muszę się wybrać do dermatologa, może to tylko uczulenie.
Po goleniu i myciu stosuje krem Loreal Men Expert (hydra 24h dla skóry wrażliwej), skóra na początku jest czerwona ale potem łagodnieje i nie jest sucha i tak bardzo czerwona. Jeśli lekarz coś stwierdzi, zapewne przepiszę mi jakąś maść.
Na głowie nie mam plam.

Twarz po goleniu i myciu mydłem:
http://img145.imageshack.us/img145/9291/64862257.jpg
http://img84.imageshack.us/img84/9276/11038140.jpg
http://img833.imageshack.us/img833/6002/pogoleniu.jpg

Hej fiodor,

Mój chłopak ma identyczny problem jak Ty. Takie same plamki na twarzy, w tej samej okolicy i plamy na potylicy głowy. W związku z tym chciałam Ci się zapytać czy dowiedziałeś się skąd to się wzięło i czy dalej masz z tym problem?

Jeżeli Ci to nie przeszkadza to odpisz na mojego maila, pozdrawiam!

Mam ten sam problem. Mnie się wydaje że jest to jakieś uczulenie na jakieś przyprawy np. czosnek, paprykę. Z reguły wychodzi mi pod wpływem czegoś ostrego.

Sporo ciekawych rzeczy o chorobach skóry możesz przeczytać tutj:

[url_special=http://dermatologia.wieszjak.polki.pl/choroby-skory:1z5pwp5b]http://dermatologia.wieszjak.polki.pl/choroby-skory[/url_special:1z5pwp5b]

Dzięki. Poczytam :)

Bardzo dziękuję za odzew. Tylko właśnie chodzi o to, że zaczęło się od bólu szyi. Teraz boli go już 2 miesiące. Boli go też lewa łopatka. Teraz zaczął go bolec też nadgarstek. Został wysłany na tomografie komputerową głowy ze względu na nierówność źrenic. Tomografia nic nie wykazała i teraz dalej musimy czekać na kolejną wizytę u lekarza, a to wszystko się ciągnie po prostu w nieskończoność. Dlatego pytam, czy oprócz tej suchości skóry towarzyszyły Wam jeszcze jakieś inne objawy?

Ja miałem problem z podobnymi plamami i była to prawdopodobnie jakaś reakcja alergiczna. Nie udało mi się znaleźć jej przyczyny. Udało mi się to pokonać dobrze nawadniając organizm. Piłem po 3 litry wody dziennie. Dodatkowo smarowałem skórę kremem z ektoiną bo chyba najlepiej nawadnia skórę. Po tygodniu plamy zaczęły się cofać a po 3 tygodniach wszystko wróciło do normy.

wladek73 napisal(a):

Ja miałem problem z podobnymi plamami i była to prawdopodobnie jakaś reakcja alergiczna. Nie udało mi się znaleźć jej przyczyny. Udało mi się to pokonać dobrze nawadniając organizm. Piłem po 3 litry wody dziennie. Dodatkowo smarowałem skórę kremem z ektoiną bo chyba najlepiej nawadnia skórę. Po tygodniu plamy zaczęły się cofać a po 3 tygodniach wszystko wróciło do normy.

Spodobała mi się sugestia o piciu dużej ilości wody. Sam niedawno odkryłem jej korzystne właściwości, bo odkąd więcej piję czuję się lepiej. Czy plamki nigdy się już nie pojawiły, czy były okrągłe czy nierównomierne? U mnie po jednej stronie jest okrągła, po drugiej jakby ktoś pędzlem maznął. Rano mniej intensywne, po południu bardziej i trochę pieką. Trwa to już dwa tygodnie. Mam nadziej, że mi ta woda pomoże. Tym plamkom towarzyszy mi wciąż lekkie przeziębienie i nie wiem czy to łączyć ze sobą, czy to zupełnie osobna sprawa, jakaś alergia czy uczulenie.

Ja używałem Lotriderm i jest skuteczny po 2 tyg kuracji, ale po jakimś czasie plamy wracają. Kiedyś po chwili zastanowienia wpadłem na pomysł, że jeżeli to infekcja grzybicza to może użyć naturalnego antagonisty grzybów - bakterii. Smarowanie czoła przeterminowanym (w moim przypadku) kefirem okazało się strzałem w dziesiątkę. Nie wiem, czy to rzeczywiście bakterie, czy kwaśne pH sprawia że plamy nie wychodzą, ale ważne, że (przynajmniej u mnie) działa. Ważna sprawa w tej metodzie żeby kefir użyć tylko w lustrze zobaczysz pierwsze oznaki przebarwień i trzeba pozostawić nałożony kefir do wyschnięcia.