Częste bóle gardła

napisał/a: brunkzor 2010-02-27 23:39
Nie, mam dość.

Na wstępie od razu napisałem, że mam dość, dość mam ciągłego leczenie gardła. Choruję często, za często, chodzę do lekarza, ten wypisuje mi pastylki na gardło, pastylki niby trochę pomagają, ale czasami czuję, że jednak nie do końca, że ulga jest tylko na chwilę, a potem i tak nie leczą gardła. A nawet jeśli, to po 2-3tyg. choroba nawraca, nieraz jest tak, że już po tygodniu. Akurat ostatnio udało mi się dość długo nie chorować, ale w końcu mnie choroba dopadła i nie chce puścić.

Często słyszałem o takiej metodzie jak płukanie solą, ale czy to rzeczywiście taki dobry sposób? Przepłukałem dziś 2 razy (rano i wieczorem) wodą z solą (łyżeczka soli na szklankę wody) i czuję większe drapanie gardła. Słyszałem, że woda z solą powoduje niezłe piekło dla bakterii, płukać dalej, czy przestać? Nie chcę sobie pogorszyć sprawy.. jest weekend, więc do lekarza nie pójdę. Płukał ktoś z Was solanką? Jak doświadczenia, pomaga? Czy podrażnienie gardła jest normalne i czy gdy będę dalej płukał, nastąpi poprawa?

Następną metodą o jakiej słyszałem jest jedzenie chleba z czosnkiem, mógłby mi ktoś napisać o tym więcej? Skutkuje?

Jestem po anginie, dostałem antybiotyk Duomox, brałem 1g co 12h 2x dziennie całe opakowanie, czyli coś koło 10 dni, do tego tabletki do ssania Sebidin, byłem na kontroli i lekarz przepisał mi Septolete do doleczenia gardła, powiedziała, że do poniedziałku powinno być ok, niestety ja nie czuję, by było ok. W poniedziałek pewnie znowu pójdę do lekarza powiedzieć, że jednak się nie doleczyłem. Co mam jeszcze jej powiedzieć? Może zapytać o skierowanie na jakiś wymaz z gardła? Może mam jakąś bakterię?

Ogólnie biorę 2x dziennie Rutinacea, 1x dziennie magnez, wit. b, tran, jem potrawy z dużą ilością poru, czosnku, a mimo to zachorowałem i nie umiem się doleczyć. Biorę także 1x dziennie Flonidan, bo jestem alergikiem, ma to jakiś związek?

Do tej pory wypróbowałem dosyć dużo pastylek do ssania.
Cholinex - kompletne nieporozumienie, nic nie daje, tableta duża, spać się po niej nie da.
Septolux - jeden z lepszych, ale przy mocnym bólu gardła niestety nie pomaga zbytnio.
Septolete - tutaj to jest różnie, można brać często, co 2, 3h, więc nawet skutkuje, ale np. teraz, gdy nie umiem się doleczyć - niestety nie chce mi pomóc.
Sebidin - pomaga, ale niestety można go brać tylko co 6h, więc gardło boli i wydaje mi się, że nie pomaga w pełni.
Strepsils intensive - extra lek, najskuteczniejszy, choć środek przeciwzapalny trochę podrażnia, ale po kilku dniach widać poprawę, wiele razy mi pomogły:)
Tantum Verde - tutaj różnie, pastylki lemon nic, ale to nic nie pomagają, normalnie cukiereczki. Zwykłe pastylki, pomagają, ale też rzadko je można zażywać. Tantum Verde Forte w sprayu - szybko pomaga i znieczula, ale jest strasznie drogie i szybko się kończy, więc istnieje ryzyko, że się nie doleczę i będę zmuszony wydać jeszcze więcej kasy.
Jestem ciekaw leku Neo-Angin, słyszałem, że jest bardzo skuteczny, stosował go ktoś z Was?

Bardzo proszę o rady.

P.S. Jak to jest z piciem alkoholu podczas bólu gardła? Jedni mówią, że odkaża, drudzy, że dodatkowo podrażnia, jak to w końcu jest?
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-02-28 08:56
W jakim stanie są migdałki?
napisał/a: Hubert@ 2010-02-28 17:24
Widzisz z infekcjami w obrębie gardła takimi jak opisujesz to organizm sobie musi sam poradzić. Tabletki do ssania działają tylko objawowo i dodatkowo co niektóre na dłuższą metę podrażniają trochę śluzówkę. Trzeba je stosować z umiarem. Wg mnie najbardziej łagodzi cholinex ale ta wersja bez cukru. Solanka drażni i powoduje przekrwienie. Czosnek na ogół nie pomaga w takich sytuacjach ale można spróbować w rozsądnych dawkach-nie powinien zaszkodzić. Jeśli nie będzie poprawy to poproś o skierowanie do Laryngologa.
napisał/a: brunkzor 2010-03-01 09:28
Problem w tym, że z infekcjami mój organizm sobie niezbyt radzi.. Zawsze jest tak, że nigdzie nie wychodzę, zażywam witaminy, kuruję się w domu, a infekcja i tak się rozrośnie tak, że jestem zmuszony iść do lekarza po leki..

napisal(a):W jakim stanie są migdałki?

Czerwone, mniej środkowy, bardziej boczne, teraz już migdałki nie bolą, tak jak w przypadku anginy, a drapią, szczególnie wieczorem.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-03-01 11:42
Może w nich leży problem? Po wyleczeniu angin masz je duże, obrzmiałem i z widocznymi kryptami?
napisał/a: brunkzor 2010-03-01 16:35
Nie, po Duomoxie migdały skurczyły się do rozmiarów sprzed choroby i są w porządku.

Byłem dzisiaj u lekarza i powiedział tylko, tyle, że moje gardło jest strasznie suche. Mam brać wit. A i E przez 3 tygodnie, często wietrzyć pokój i dużo pić.
Przepisał mi jeszcze Pecto Drill do ssania, by nawilżyć gardło, trochę mi się to wydaje dziwne, skoro o ile dobrze pamiętam, Pecto Drill jest na wykrztuszenie wydzieliny?
Zapomniałem powiedzieć o 5 takich choćby zajadach pod wargą, od wewn. strony, smak i ból podobny jak przy przygryzieniu, ale nie jest to na pewno wywołanie przygryzieniem. Co z tym zrobić?

Jestem alergikiem i zażywam Flonidan, może przez to mam wysuszone gardło? Lekarz przepisał mi zamiast tego jakiś nowszy, Aerius, z tym, że jest strasznie drogi w porównaniu do Flonidanu.
Gdzieś kiedyś wyczytałem, że alergia może osłabiać pierścień gardłowy Waldeyera, więc może w tym tkwi problem? Jak temu zapobiegać?

Jak zwiększyć odporność? Zażywam regularnie witaminy, ciepło się ubieram, nie piję zimnych ani gorących płynów, jem sporo czosnku i poru. Właśnie i tutaj pytanie, kiedyś znajomy powiedział mi, że z czosnkiem nie można przesadzać i nie wolno go jeść przez dłuższy okres czasu, jak to jest?
Kupiłem również sok z Aloesu, brać go?
napisał/a: Hubert@ 2010-03-01 18:39
Łykasz witaminy tzn dokładnie co i jak? To dieta ma dostarczać wszystkich potrzebnych związków witamin i pierwiastków nie tabletki. Suplementów używa się tylko wtedy gdy są wskazania. Gardło jest suche bo grasują w nim pewnie patogeny. Świadczą też o tym opisywane przez Ciebie "nadżerki" Trzeba wziąć skierowanie do laryngologa i zrobić wymaz.
napisał/a: brunkzor 2010-03-02 00:01
Hubert@ napisal(a):Gardło jest suche bo grasują w nim pewnie patogeny. Świadczą też o tym opisywane przez Ciebie "nadżerki" Trzeba wziąć skierowanie do laryngologa i zrobić wymaz.

Skąd ta pewność? Pytałem lekarza o wymaz, ew. bakterie, ale powiedział mi, że nie mam nic, ponieważ nie mam żadnej gorączki.
Skierowanie do laryngologa mam jakieś..hmm z przed 6 miesięcy, czy jest ono jeszcze ważne? Gdzieś wyczytałem, że skierowanie jest cały czas ważne i nie ma potrzeby odnawiania go.
napisał/a: Hubert@ 2010-03-02 15:31
Nie tyle pewność co prawdopodobna sugestia. Takie gardło występuje przy infekcji wirusowej lub bateryjnej która może przejść w stan przewlekły. Sam miałem podobną sytuację jak i sporo osób na forum. Warto aby laryngolog Cię zbadał i na pewno wymaz dałby sporo informacji.
napisał/a: brunkzor 2010-03-02 17:50
Hubert@ napisal(a):Nie tyle pewność co prawdopodobna sugestia. Takie gardło występuje przy infekcji wirusowej lub bateryjnej która może przejść w stan przewlekły. Sam miałem podobną sytuację jak i sporo osób na forum. Warto aby laryngolog Cię zbadał i na pewno wymaz dałby sporo informacji.


Na wymaz pójdę na dniach, czy jest taka możliwość, że wymaz nic nie wykaże, a będzie wymagane leczenie?
napisał/a: peewe 2010-03-04 18:01
Witam, bardzo proszę o rade bo juz nie wiem gdzie szukac pomocy:(
Mam 22 lata, od dziecka mialam problemy z gardlem. Okres wiosenno - zimowo - jesienny to czas kiedy moje gardlo jest czerwone, opuchniete i boli. Przez te miesiace faszeruje sie lekami na gardlo ale i tak angina MINIMUM raz w roku musi byc. Kilka miesiecy temu zaczela nauke spiewu i jestem uziemiona - po krótkim oddychaniu ustami boli mnie gardło, a już po chwilowej rozśpiewce to samo.... nie wiem co robić, do jakiego lekarza mam isc czego sie spodziewac??:( Czy to moga byc problemy anatomiczne?? W lecie nie mam takich problemow z gardlem :(
napisał/a: brunkzor 2010-03-05 01:05
peewe napisal(a):Witam, bardzo proszę o rade bo juz nie wiem gdzie szukac pomocy:(
Mam 22 lata, od dziecka mialam problemy z gardlem. Okres wiosenno - zimowo - jesienny to czas kiedy moje gardlo jest czerwone, opuchniete i boli. Przez te miesiace faszeruje sie lekami na gardlo ale i tak angina MINIMUM raz w roku musi byc. Kilka miesiecy temu zaczela nauke spiewu i jestem uziemiona - po krótkim oddychaniu ustami boli mnie gardło, a już po chwilowej rozśpiewce to samo.... nie wiem co robić, do jakiego lekarza mam isc czego sie spodziewac??:( Czy to moga byc problemy anatomiczne?? W lecie nie mam takich problemow z gardlem :(

Pij dużo płynów, a szczególnie podczas śpiewania. A co do okresu jesienno-zimowego, myślę, że problem leży w naszej odporności:/ wiadomo, że pełno w powietrzu wirusów w tym okresie, organizm nie umie sobie z nimi poradzić i choruje..