Czuję się jakbym umierał...

napisał/a: tomakeo 2012-08-05 23:00
Witam. Potrzebuję pomocy. Cierpię na stany lękowe. 13 sierpnia mam wizytę u psychiatry, ale czuję jakbym odchodził z tego świata. Mam za sobą ciężką noc, a przez cały dzień czuję się jakbym był jedną nogą po drugiej stronie. Mam uderzenia gorąca, pocę się lekko, głupie myśli, osłabienie, duszności, otępienie. Mam 20 lat i od 7 miesięcy dokuczają mi przeróżne dolegliwości. Strasznie się boję, że umrę niedługo. Boję się zasnąć.
Pytanie:
Czy taki lęk przed śmiercią jest logiczny ? Czy to zawsze jest objaw nerwicy ?
Proszę o szybką odpowiedź bo panikuję ! :(
napisał/a: lucyna21 2012-08-06 17:39
Lęk przed śmiercią jest lękiem pierwotnym, wszyscy ludzie go mają, odziedziczyliśmy go po przodkach. Gwarantuję Ci nie umrzesz, to tylko lęk, który tak naprawdę nic Ci nie może zrobić. Niemniej jednak musisz podjąć pracę nad sobą, bo powrócił do rozmiarów, które nie będą Ci przeszkadzały w życiu. Dlatego oprócz lekarza ważna jest terapia.
batek
napisał/a: batek 2012-08-06 21:59
ja się oswoiłem z lękiem przed śmiercią. Tak naprawdę ta myśl, że mogę sobie życie skrócić w dowolnym momencie, jest dla mnie zbawienna. Jest wiele osób, które nie mogą tego zrobić, muszą cierpieć; paraliż, pobyt w zakładzie zamkniętym, lęk przed śmiercią. ja tego nie mam i nie rozumiem, jak można bać się śmierci.