Czy możliwa ciąża?

Witam, piszę bo mam problem i zaczynam się dosyć denerwować ;/ moje cykle są raczej regularne mniej więcej 29-31 dni. 8 grudnia dostałam okres, w nocy z 15/16 kochalam się z chłopakiem, doszlo do lekko ryzykownej sytuacji bo z głupoty założyliśmy źle prezerwatywę a potem na dobra stronę, a potem w nocy 28/29 grudnia kochaliśmy się znów już normalnie się zabezpieczając i wydaje się że wszystko wtedy było w porządku. W styczniu dzień przed prawdopodobna miesiączka wykonałam test, było to ok 21 dni po pierwszym zbliżeniu i 8 dni po drugim, miesiączka nie przyszła na czas więc zrobilam test znowu dwa dni potem (ok 10 dni od drugiego zbliżenia ) i znów wykazało że jest negatywny, przyszedl na dzień następny, wydawał się całkiem normalny, dosyć obfity i ze skrzepami (dość często je mam), w lutym dostałam znów okresu spóźnionego (w tym czasie bylam akurat chora miałam grypę o ile to wplywa na okres). Jednak czuję że coś jest nie tak. Mój brzuch się zwiększył, wygląda na taki wczesnociązowy, piersi się zaokrągliły i są większe a co nie występowało u mnie wcześniej w pierwszej fazie cyklu a ja mam je małe z natury, na wadze przybyło mi 2-3 kg a ostatnio wręcz nie jadłam nic bo na wyjeździe na ferie trafiłam na miejsce gdzie nic dla mnie nie było (jestem wegetarianką). Do tego sluz mam teraz taki jak w dni nieplodne a zmjestem praktycznie w fazie około owulacji. Nie bardzo wiem co o tym myśleć. Dodam że nie wspólzylam w tym czasie wcale od grudnia. Czy jesy możliwość ciąży jednak pomimo tych okresów? Czy po 10 dniach od zbliżenia mogło nie wykryć ciąży?