Czy mykoplazma może "powrócić" w ciągu kilku miesi

napisał/a: vall 2008-02-21 17:32
addi, to czy Peter nie/jest lekarzem nie jest istotne. Ważne natomiast jest, że w wielu sprawach jego porady są skuteczne. A liczba zapytań forumowiczów świadczy raczej, że duża część lekarzy niestety nie chce bądź nie potrafi pomóc.
napisał/a: addi1 2008-02-21 19:23
No to życzę powrotu do zdrowia, a jeśli nie.... proszę zasięgnąć porady u znachora, wróżki lub też u szamana :)

Bo przeciez Lekarze w przychodniach są źli i niedobrzy :)
napisał/a: addi1 2008-02-21 20:01
Nie chcę tutaj nikogo urazić, bo i tak żadko się zdarza że ktoś stara się pomóc obojętne tam co pisze....

poirytowało mnie to, że poraz kolejny nie znalazłem odpowiedzi na problem zawarty w temacie.

Niestety ciężko jest znaleść kogoś kto będzie się umiał wypowiedzieć na temat mykoplazmy. Nie mam nic do lekarzy,ale prawda jest taka że 97% spotkanych przeze mnie (w szczególności tych "starej daty")nie ma pojęcia co to jest mykoplazma (a co dopiero jak się zabrać za jej leczenie)
Jaki jest efekt : a no taki że męczę się z tą chorobą od 22 miesięcy, niebawem będą dwa lata.

Nieudolność i nieznajomość tej choroby powoduje że można juz tylko polegać na samym sobie. A zanim wykryto Mykoplazme wmawiano mi juz wiele rzeczy: kaszel na podlozu nerwowym, stres, alergie,
no bo zawsze jak nie wiadomo co powiedziec to można powiedziec że to alergia

Wziąłem juz chyba wszystkie dostępne na rynku preparaty podnoszące odporność , ale po co skoro naturalna odporność organizmu nie poradzi sobie z tą bakterią

Po dziesiątkach wymazów (lekarzom wydawało się ze problem tkwi w gardle) wymyśliłem sobie samemu badanie na myko... i trafiłem w dziesiątkę.

Szkoda tylko że nie ma w moim mieście osoby która umiałaby ułożyć mi i przepisać poprawną antybiotykoterapię... a z tego co widzę mój szczep jest oporny na makrolidy.

jak narazie na badania i "Leczenie" wydałem kupę pieniędzy, jestem w punkcie wyjścia i bez nadzieji na wyleczenie się mimo iż wiadomo co mi dolega

Nie można niestety w żaden sposób monitorować tej choroby bo pcr robią chyba tylko w USA, igg nie wiele wnosi do tematu, a igM może być ujemne nawet gdy jest aktualna infekcja co było dla mnie szokiem.
Sugeruje się żeby za wyznacznik trafionego leczenia przyjmować poprawę obrazu klinicznego pacjeta, a ten jak narazie jest u mnie bardzo mizerny

Skoro juz widzicie jak wygląda sytuacja - liczę na to że zrozumiecie wczesniejsze zfrustrowanie
napisał/a: matika7 2009-07-03 13:26
mam pytanie czy przy mykoplazmie trzeba lezec czy mozna wychodzic z domu