Czy to CANDIDA, grzybica jelit?

g69 napisal(a):

krzysiek__888__ napisal(a):

Zacząłem stosować diete już, bezcukrową, praktycznie wykluczając białko.

To co Ty właściwie będziesz jadł?
Czy wiesz coś na temat żywienia nisko węglowodanowego? Może się okazać strzałem w dziesiątkę.Na ogół leki przeciw grzybiczne dają doraźną pomoc,po odstawieniu i złych nawykach żywieniowych wszystko wraca do punktu wyjścia

To prawda ale na tym etapie opanowania organizmu kolegi przez grzybicę , sama dieta nie pomoże. Konieczne jest wspomozenie się lekami oraz dietą, o której trąbimy nieustannie. Potem jednak cały czas trzeba przestrzegać diety, zażywać suplementy jak kwas kaprylowy, olej z oregano, olej z liści drzewa oliwnego, pau darco. Obserwowac organizm i miec się na baczności, bo byle jaka infekcja = obnizenie odporności i znów może być przerost patogenów. Natomiast jesli będzie się przestrzegać powyżego, jeśli naturalne kiszonki, czosnek, wspomagac system odpornościowy a nade wszystko unikac węgli - wróci się do równowagi :)

A co jeśc ? jak to :) paleo odpowiednio dostosowane do własnego organizmu. Ja np. jem mało białka, dużo warzyw i zdrowych tłuszczów. Nie odmawiam sobie tego, jestem najedzona i zadowolona :)
Pozdrawiam :)

Konstans napisal(a):

. Ja np. jem mało białka, dużo warzyw i zdrowych tłuszczów. Nie odmawiam sobie tego,

Nie wiem co masz na myśli pisząc o małym spożyciu białka i dużym spożyciu tłuszczu.(Tak ,to zrozumiałem)
Ale znalazłem artykuł o małym spożyciu białka do dużej ilości spożywanego tłuszczu i jakie ,to niesie powikłania.

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=22727

jedz jak uważasz ale w przypadku podejrzenia czy występowania candidy nie wskazane jest jedzenie węgli ale także dużej ilości białka. Najbezpieczniejsze są warzywa oraz zdrowe tłuszcze, które sycą i szybko ulegają trawieniu w takim to połączeniu.
Nie wiem co pleciesz o powikłaniach w stosunku do białka i tłuszczu.
Do wszystkiego trzeba umiaru - a najważniejsze to odciążenie organizmu i uk. trawiennego od ciężkiego jedzenia. Candida lubi się posiłkować Twoimi resztkami ;) więc nie dawaj jej ich.

Napisałam Ci trochę żartem ale takim mam dzisiaj humor, więc wybacz :)

Po takim języku można stwierdzić że jest to napewno Candida?

Mnie nie ciągnie w ogole do słodkiego, a jak już zjem coś słodkiego to nie mam żadnych objawów, pogorszenia samopoczucia itp.
Możliwe że jest to po prostu zatrute jelito jakimiś toksynami... ?

Dodam jeszcze że gastroskopia nie wykazała żadnych grzybów.
Postaram się zrobić prywatnie kolonoskopie teraz początkiem Stycznia.
Podobno mleka też organizm nie powinien tolerować, ja z tym problemów nie mam żadnych..

Gastro nie musi wykazać grzyba 1. jeśli ten jest w jelitach, 2. jeśli nie pobrano wycinka do badań pod tym kątem. Spotkałam się w diagnozą wykluczającą grzyba "na oko" podczas bad. gastro, kiedy potem się okazało wręcz odwrotnie. Zatem, bywa różnie :/

Ponadto jakie objawy (ich brak) masz na myśli przy spożywaniu nabiału?
Pozdrawiam (jeszcze) świątecznie :)))

po spożyciu nabiału i słodyczy nie mam żadnych objawów gastrycznych. Tylko czasami mam takie osłabienie nawet jak jestem głodny i nic nie jadłem. Wczoraj zjadłem mase słodyczy, owoce, i nabiał i mi nic nie było. Biały język jest non stop, ale z reguły to nerwowy troche jestem i czuje takie nerwowe tiki, wiec moze to zespol jelita wrażliwego? tego też nie wykluczam....
Wesołych Świąt :*

krzysiek__888__ napisal(a):

Zacząłem stosować diete już, bezcukrową, praktycznie wykluczając białko.

krzysiek__888__ napisal(a):

Wczoraj zjadłem mase słodyczy, owoce, i nabiał i mi nic nie było. :*

Coś słabo z wytrwałością.

No tak tak hehe bo chciałem sprawdzić czy dopadną mnie niemiłe skutki zjedzenia dużej ilości słodyczy i białka...ale nie..
Ogolnie to nie jem słodyczy, bo jakoś na nie nie mam apetytu. To była kwestia eksperymentu :))

Czyli dobrze zrozumiałam z wypowiedzi że tarczyca nawet ta leczona może mieć wpływ na zachowanie się jelit ?

Lusiada napisal(a):

Czyli dobrze zrozumiałam z wypowiedzi że tarczyca nawet ta leczona może mieć wpływ na zachowanie się jelit ?

To wszystko zależy jaki masz poziom hormonów? czy dobrze wchłania się Tobie hormon?jak sie czujesz? jakie masz dolegliwości gastryczne?
Ogólnie to wiedza powszechna, ze np. Hashi czy inne choroby z autoagresji powiązane są z jelitami. Bo to od nich wszystko się zaczyna. Trzeba wiec o nie szczególnie dbać.
Pozdrawiam :)

Poziom hormonów mam bardzo dobry wg lekarza. TSH w granicy 1.5. Hashi nie mam. Czuje się nie najlepiej, po zjedzeniu niektórych pokarmów albo np leków,czy suplementów jest mi duszno, objawia się stan zapalny skóry, osłabienie, czasami duszność, czasami mi chwyta stawy.

Zrobiłem kolonoskopię i jest wszystko ok. Także grzybica wykluczona.