Czy to gestoza?

napisał/a: sun_24 2010-08-25 15:46
Witam. Zwracam się z drugim pytaniem. Jestem w 30 tyg i ciążę przechodzę dobrze, ale w zasadzie od samego początku mam zdiagnozowaną kamicę fosforanową. Miałam bardzo dużo pić i brać Nospę żeby nie mieć bolących kolek. Nic prócz tego się nie działo. Teraz od paru dni zaczęły puchnąć mi nogi, konkretnie kostki i stopy. Niby w ciąży to normalne, ale mnie zaczęło to niepokoić gdyż opuchlizna po nocy w zasadzie tylko ciut się zmniejsza i przez cały dzień "nie mam kostek". Gdy zwykle miałam ciśnienie dość niskie tzn wahające się w okolicach 100, np 95/58, tak teraz od jakiegoś tygodnia mam np 135/85. Byłam dziś u mojego lekarza na usg i przy okazji powiedziałam mu o tym, a on na to że to gestoza i że biorąc pod uwagę że mam tą kamicę to on się nie dziwi. Nie przepisał mi nic, bo podobno nic się na to nie przepisuje i nie zlecił żadnych badań. Ja oczywiście gdy poczytałam w internecie o tej przypadłości strasznie się przeraziłam. Czy to faktycznie ta choroba? Czy mam iść prywatnie zrobić badanie moczu, krwi lub jakieś inne potwierdzające że to to, czy może jeszcze za wcześnie na białko w moczu? Jak mogę sobie pomóc? Bardzo proszę o radę.
napisał/a: Vega21 2010-08-28 21:37
Witam,
Jeżeli lekarz stwierdził, że to może być gestoza, to nie należy tego bagatelizować. Rzeczywiście nie ma na to chyba konkretnych leków, ale możesz zapytać innego lekarza, jak to leczyć skoro ten nie dał Ci żadnych wskazówek, a martwisz się. Najlepiej też zrób badania moczu, żeby się uspokoić.
Pozdrawiam
napisał/a: sun_24 2010-08-29 11:40
Tylko właśnie lekarz tak stwierdził tylko po tym jak mu powiedziałam że puchną mi stopy, bez żadnych wyników badań. Czy na tej podstawie można stwierdzić tę chorobę? Bo czytałam że puchnięcie nóg w ciąży nie jest niczym dziwnym, więc co druga ciężarna z puchnącymi nogami musiałaby być na to chora. Zrobię sobie badania prywatnie, bo nie zamierzam tego bagatelizować, tylko jakie konkretnie badania wykonać?? Mocz ale konkretnie co? No i lekarz mówił, że białkomocz to ostatni z objawów gestozy i najpierw jest puchnięcie nóg, potem wysokie ciśnienie, a na koniec białko, więc teraz pytanie czy jak już zrobię badanie moczu to czy już jakby co wykryje to białko?? Bo puchnięcie zaczęło się dopiero ponad tydzień temu, a ciśnienie nadal jest dobre, nawet trochę spadło. Miesiąc temu badanie moczu miałam dobre.
napisał/a: zmartwiona! 2010-09-05 10:31
Ja mam cały czas ciśnienie wahające się ale zazwyczaj jak przysiadam do mierzenia to 135 na 80 pare 85/87 i moj lekarz mi nie powiedział że to gęzstoza leki mam oczywiście .. biorę je dopiero 5 dni może to jeszcze za wcześnie na obniżenie się i podziałanie.. a jestem w 2 mies ciąży. i powiem teraz że po tym jak zobaczyłam twój post a w nim ciś 135/85 i że przy takim może być gęstoza to już zgłupiałam bo mi się wydaje że nie jest to złe ciśnienie w ciąży.
napisał/a: sun_24 2010-09-05 11:24
Byłam na kolejnej wizycie u mojego lekarza i już w zasadzie nie padł wyraz "gestoza", ale ogólnie mam dziennie monitorować ciśnienie i wagę. Lekarz stwierdził że niepokoi go moja waga i oznacza, że puchnę ogólnie, czyli zbieram wodę w komórkach. A u mnie to jest tak, że całe życie byłam bardzo szczupła 179 cm i ok 58-60 kg przed ciążą. Do 7 m-ca praktycznie nie było po mnie widać że jestem w ciąży. Dopiero teraz zaczęłam szybko przybierać (77 kg) i to podobno właśnie przez wodę, a nie tłuszczyk. Dostałam skierowanie na badania, więc zobaczymy czy wyjdzie białko. Mam nadzieję że nie. Na złagodzenie tego puchnięcia dostałam zalecenie jedzenia bardzo dużej ilości produktów białkowych i leżenie praktycznie cały dzień. Nadal nie wiem czy to gestoza, więc chyba nie musisz się martwić, bo pewnie lekarz by Ci powiedział. A o jakich lekach na obniżenie piszesz? Dlaczego lekarz Ci je przepisał skoro to jest ciśnienie w normie?
napisał/a: zmartwiona! 2010-09-05 11:36
Dopegyt mam na razie.. wiem, że nie mam dobrego ciśnienia ale martwię się czy może nie jest ono aż tak tragiczne.
napisał/a: sun_24 2010-09-06 10:12
Ja nie mam przepisanych żadnych lekarstw na ciśnienie. Lekarz mówi, że dopiero powinnam zacząć się martwić jak przekroczy 140/95, a na razie jest w normie. Wydaje mi się, że gestoza występuje dopiero w końcowych fazach ciąży, a nie na początku tak jak u Ciebie. Pogadaj z lekarzem jeśli się martwisz.
napisał/a: Vega21 2010-09-06 15:27
Tak jak napisała koleżanka sun_25 ciśnienie do 140/95 jest jeszcze w normie, powyżej już nie. Jeśli chodzi o gestozę w pierwszysch miesiącach ciąży to może ona występować, ale polega głównie na nasileniu mdłości i wymiotów (tzn. częściej występują niż zwykle).
Dopiero w ostatnim trymestrze ciąży może wystąpić cięższa forma gestozy, czyli podwyższenie ciśnienia krwi, białkomocz i obrzęki. Dlatego, jeśli lekarz nie stwierdził gestozy u zmartwiona, to widocznie jej nie masz. Najlepiej nie stresować się takimi sprawami, bo stres w ciąży jest chyba najgorszą rzeczą:) Ciśnienie 135/80 jest prawidłowe, a innych objawów chyba nie masz? A poza tym skoro dostałaś lek to czekaj cierpliwie, jeżeli nie będzie widocznych efektów działania to wtedy zgłoś się do lekarza.
napisał/a: sun_24 2010-09-12 20:19
Od wczoraj ciśnienie wzrosło mi nawet do 150/99. Przeraziłam się na całego. Nie mam nadal żadnych leków bo wizytę mam we wtorek. Potem trochę spadło do 145/95; 140/90 i przed pójściem spać już było niby w normie czyli ok 130/90. Dziś od rana też było w normie, ale popołudniu znowu wzrasta ale nie przekracza 141/90. Dziś praktycznie nie ruszałam się z łóżka, więc nogi mi nie napuchły, ale u mnie teraz nawet dość krótkie stanie/chodzenie powoduje puchnięcie. Co radzicie robić z tym ciśnieniem?? Czy to już bardzo wysokie i niepokojące?? Czy mam jechać do szpitala czy czekać do wtorku na wizytę?? Poradźcie coś bo strasznie się niepokoję :(
napisał/a: Vega21 2010-09-12 20:29
Zrób najlepiej jak uważasz, jeżeli bardzo się niepokoisz to jedź do szpitala, ale skoro mówisz, że nie przekracza 140/90, a wieczorem spada, to może do wtorkowej wizyty nic się nie stanie. Po prostu odpoczywaj dużo. I nie stresuj się, bo od tego też ciśnienie "skacze".