Czy to juz niedoczynnosc tarczycy czy przewrazliwienie?

napisał/a: fufus 2013-03-20 14:48
Witam,

jakis czas temu robilam sobie badania profilaktyczne ( morfologia, badania moczu) i wyniki nie byly dobre. Udalam sie do 2 roznych lekarzy po rzetelna opinie. Pierwszy powiedzial, ze nie mam sie czym martwic, ze mam tylko anemie ( to juz wiem od kilku lat) i zapisal mi tardyferon. Drugi (endokrynolog) powiedzial, ze mam niedoczynnosc tarczycy i przepisal mi euthyrox50, zrobil mi usg tarczycy.
Ponizej noje wyniki:

TSH 4,877
FT 3 5,70 (3.5 - 6,5)
FT 4 14,37 (11.5 - 22.7)
Hemoglobina 11,1 (12-16)
Hematokryt 34,0 (37 - 47)
OB 18 (0 -15)
Zelazo 24 ( 60-180)
Kreatynina 0.96 ( 0.5-0.9)


Zrobilam rowniez USG tarczycy:

Prawy plat 13x12x28mm, lewy plat 11x11x26mm, ciesn 2mm
Echogenicznosc niejednorodna.


Nie wiem co o tym myslec. Czy pierwszy lekarz mnie zlekcewazyl czy moze ma racje i nie ma powodu do nadmiernej paniki? Niestety objawy sie zgadzaja, bo czuje sie zmeczona a nic nie robie co wymagaloby wielkiego wysilku fizycznego, moje wlosy lamia sie okropnie, mam bardzo obfite okresy, non stop mi zimno. Ponownie ide do lekarza za pare tygodni, ale chcialabym juz wiedziec cos teraz.
Dodam, ze udalo mi sie skontaktowac z moim poprzednim lekarzem w 2010 roku i dowiedzialam sie od niego, ze juz wtedy mial podejrzenia niedoczynnosci tarczycy ( TSH 4.67). Rowniez moja babcia miala problemy z tarczyca ( niedoczynnosc) i jej wycieli, bierze teraz euthyrox125.

Co powinnam o tym myslec? Jakies rady?