czy to moze byc kamica zolciowa?

witam,nigdzie nie moglam znalezc posta ktory by mi cos podpowiedzial.
ponad pol roku temu stwierdzono u mnie ze mam helicobacter pyroli,mialam 3 miesieczna kuracje tabletkami nexium,na poczatku oczywiscie antybiotyki.po 3m poszlam sie spytac co dalej lekarz powiedzial ze wiedza co mi jest wiec nie musze miec kontroli i przepisal na kolejny miesiac.bylo dobrze jakis czas ale znowu objawy powrocily ylko tym razem bolal strasznie brzuch,bol doprowadzal do placzu.takie silne bole mniewam co kilka miesiecy jak poszlam z tym do lekarza to stwierdzil ze to przez miesiaczke ktora wtedy mialam ale jak ostatnio dostalam tych boli to nie mialam miesiaczki takze ostatnim razem jak poszlam do lekarza nic nie mowilam o miesiaczce.bolalo mnie w okolicy jakby watroby zoladka, i az do pepka, wiec lekarz podejrzewa kamice zolciowa.6 listopada mam na skan.lekarz oczywiecie przepisal kolejne tabletki-Zantac oraz buscopan jezeli by bolao.obecnie nie cierpliwie sie na skan gdyz czuje sie zzle,mam wymioty i jak na razie lekkie bole glowy oraz boli mnie od przelyku w dol(pomiedzy piersiami pionowo w dol az do pepka) wydaje mi sie ze sa to okolice watroby czy zoladka.po prawe i lewej str boli.czy powinnam rowniez zbadac sobie trzustke? nieweim co tu myslec o tym?
wdzieczna bede za wasze zdanie:)mam nadzieje ze dokladnie przedstawilam swoj problem.