Czy to nerwica?

napisał/a: TomAnonim 2010-11-07 02:03
Jestem studentem, aktualnie przebywam w Anglii. Tydzień temu zaczęło się ze mną dziać coś dziwnego, ni stąd ni zowąd zaczęła mnie boleć lewa strona klatki piersiowej i zaczęła mi drętwieć lewa ręka. W tylnej części głowy poczułem ucisk i dziwne ciepło. Przestraszony pojechałem taksówką na pogotowie. Lekarz sprawdzał mi ciśnienie kilka razy. Za każdym razem miałem coś w okolicach 215 na 95. Potem zrobiono mi EKG i prześwietlenie klatki piersiowej. Po przeanalizowaniu wyników lekarz powiedział mi, że z moim sercem wszystko jest w porządku. Mój ból klatki piersiowej wytłumaczył stresem(nazwał to bólem ściany bocznej klatki piersiowej, który jest ponoć bardzo częsty u młodych ludzi), natomiast resztę objawów spowodowało moje zdenerwowanie. Ponadto kazał mi regularnie mierzyć sobie ciśnienie i zażywać Paracetamol na ból. Przez kolejne dni klatka piersiowa dalej bolała, mimo, że zażywałem Paracetamol w najwyższej dawce. Trzy dni później siedziałem sobie spokojnie w domu gdy ponownie nastąpił ten sam "atak"(ucisk i ciepło w tylnej części głowy). Znowu wybrałem się na pogotowie i niestety trafiłem na tego samego lekarza, który sprawdził mi jedynie ciśnienie(220 na 96) i zajrzał do mojego ucha. Powiedział mi, że moje objawy do niczego mu nie pasują i znowu zwalił wszystko na stres. Staram się wierzyć lekarzowi, jednak miałem parę nieciekawy doświadczeń z angielskimi lekarzami i mam pewne obawy co do jego diagnozy. Niemal trzy dni po tym wydarzeniu dalej odczuwam ból, czasem jest to lewa ręka, czasem klatka piersiowa, czasem prawa ręka, a najczęściej jest to tylna część głowy i szyja. Nie zauważyłem, żeby mój sposób odżywiania w jakikolwiek sposób się zmienił. Poza tym zasypiam bez problemu i śpię w miarę dobrze, chociaż po 9 godzinnym śnie rzadko kiedy czuje się wyspany i cały dzień chodzę zmęczony. Czy jest to nerwica? Jeśli tak to zastanawia mnie dlaczego uderza tak późno, bo pól roku temu miałem znacznie więcej zmartwień i depresję, a teraz prowadzę w miarę szczęśliwe życie. Z góry dziękuje za pomoc.