Czy to rak jelita grubego?

napisał/a: Pelna 2010-09-06 10:36
witam. Proszę o pomoc. Mój kuzyn 32 lata poszedł do gastrologa pół roku temu z powodu męczących bóli podbrzusza o charakterze kłującym. Zlecono mu kolonoskopię, zauważono owrzodzenie i pobrano wycinek. Badanie histopatologiczne nie stwierdziło komórek rakowych dlatego zaczęto go leczyć na chorobę crona. Brał sterydy i mimo apetytu chudł ( bardzo często go bolał brzuch). Dwa tygodni temu sytuacja drastycznie się pogorszyła z ostrymi bólami brzucha, gorączka i krwią w moczu trafił do szpitala. Stwierdzono przetokę jelitowo-pęcherzową i zaczęto go leczyć antybiotykami niestety przetoka się otworzyła i postanowiono go zoperować. Okazało się, że jest guz , który wrósł się częściowo w pęcherz moczowy i jest duży lekarze nie wiedzą o jakim charakterze jest guz więc go nie wycieli. Czekają 2 tygodnie na wyniki badania. Lekarze chirurdzy , którzy robili operację nie są pewni jaki to guz mówią że 50na50%. Zrobiono mu stomię by kał nie przedostawał się do moczu i dopiero gdy będą wiedzieć jakie są wyniki będą go chcieli leczyć radiologią by zmniejszyć guz i dopiero operować. Moje pytanie jest takie czy jest możliwe, żeby przez pół roku rozwinął się rak jelita grubego? Albo czy możliwe jest, że ten guz zrobił się w wyniku połknięcia przez niego haczyka z atrapą zęba bo jest mechanikiem i w pracy stracił jedynkę, zanim zrobiono mu implant to potrwało to parę miesięcy. Wypadek w pracy miał miejsce z 4 lata temu . Czy jest możliwe, że ten haczyk wbił się w jelito i przez ten okres tak namieszał i czy możliwe że ten guz to z jego powodu i czy dawałby takie objawy? |Zrobiono mu usg, rentgena czy tomografii ale nic nie wykazało. Czy możliwe żeby wynik histopatologiczny wyszedł fałszywy?wynik badania histopatologicznego. Bardzo proszę o odpowiedź bo nic nie wiemy i strasznie się martwimy o On okropnie cierpi:( Czy możemy mieć nadzieję, że panu na sali też miał taka przetoką jak go otworzyli to powiedzieli ,że wynik poszedł do badania ale z zmiany uważaja, że to guz złośliwy. Aha kuzynowi podają morfinę a mimo to ciągle go mocno boli czy to jest normalne? był operowany w piątek. Bardzo proszę o odpowiedź bo ta niepewność jest straszna i ciągle nie mogę myśleć o niczym innym Pozdrawiam i bardzo proszę o odpowiedź
napisał/a: Pelna 2010-09-06 19:55
Mam jeszcze pytanie na jakiej zasadzie działa lek megace, jak kuzyn bedzie miał radioterapię to czy gdyby brał selen i tran łatwiej ją zniesie? Czy te suplementy są pomocne w walce z rakiem? Kuzyn nie może nic za bardzo jeść tylko zupy czy można mu podawać napoje nutri drink żeby trochę przytył? Proszę o odpowiedź pozdrawiam
napisał/a: Vieri 2010-09-06 23:21
Witam,

napisal(a):Moje pytanie jest takie czy jest możliwe, żeby przez pół roku rozwinął się rak jelita grubego?

Jak najbardziej jest to możliwe.
napisal(a):Albo czy możliwe jest, że ten guz zrobił się w wyniku połknięcia przez niego haczyka z atrapą zęba bo jest mechanikiem i w pracy stracił jedynkę, zanim zrobiono mu implant to potrwało to parę miesięcy. Wypadek w pracy miał miejsce z 4 lata temu . Czy jest możliwe, że ten haczyk wbił się w jelito i przez ten okres tak namieszał i czy możliwe że ten guz to z jego powodu i czy dawałby takie objawy?

Wydaje się być bardzo nieprawdopodobnym aby takie zdarzenie doprowadziło do takiej sytuacji.
napisal(a):Czy możliwe żeby wynik histopatologiczny wyszedł fałszywy?

Tak, istnieje taka możliwość, szczególnie jeśli pobrano zbyt mały fragment zmiany.
napisal(a):Aha kuzynowi podają morfinę a mimo to ciągle go mocno boli czy to jest normalne?

Laparotomia to duży zabieg i bolesny. Stosowanie leczenia przeciwbólowego jest więc więcej niż wskazane, jest niezbędne. Jeśli leki jednak nie przynoszą ulgi należy nalegać na zmianę sposobu leczenia.

Wszelkie suplementy wyłącznie po konsultacji z lekarzem. W mojej opinii mogą one przynieść jednak więcej szkody niż pożytku. NutriDrink jak najbardziej, szczególnie jeśli występują problemy z brakiem apetytu czy niemożnością jedzenia.

Pozdrawiam
napisał/a: Pelna 2010-09-07 15:32
Jestem bardzo wdzięczna Panu za odpowiedź. Proszę mi jeszcze napisać jak Pan uważa, bo nie wiemy co mamy robić czy czekać na wynik histopatologiczny czy wcześniej próbować umówić się z jakimś dobrym specjalistą by mógł już zacząć skutecznie leczyć kuzyna( mamy tylko wyniki badań kolanoskopię sprzed pól roku, TK brzucha i usg. Nie chcemy marnować czasu z drugiej strony boimy się, że nawet specjalista nam nie pomoże jak nie będzie konkretnej diagnozy. Czy lepiej poczekać na wynik i zrobić dodatkowo prywatnie markery bo wiem, że nie miał robionych i nie ma zleconych w szpitalu gdzie przebywa. Tylko czy na oznaczenie tych markerów potrzebne jest skierowanie od lekarza czy można zrobić to prywatnie bez skierowania? Na szczęście kuzyn czuje się lepiej (już go tak bardzo nie boli i nie bierze morfiny tylko inne leki przeciw bólowe). Od wczoraj wprowadzono mu do diety normalne pożywienie nie sam kleik i bardzo się z tego cieszymy. Będę wdzięczna za info. Pozdrawiam serdecznie.
napisał/a: Vieri 2010-09-07 21:00
Witam,

Trzeba czekać na hist-pat. Bez tego wyniku żadne dalsze kroki nie są możliwe. O jakich markerach mowa?

Pozdrawiam