Czy to skaza białkowa???

polec
napisał/a: polec 2009-02-06 01:09
Mój syn od 3 tygodnia miał policzki czerwone i krostki, a także łuszczące sie plamki. ,że to skaza to dopiero wyszło po roku. Najpierw była pierś, pózniej NAN Active 2 i 3. kupki były ok, ale wysypka też cały czas. Nie drapał sie . PO 1 roku był chory dostał antybiotyk i sie zaczeło. Mleka nie tolerował kompletnie, później troche, później znowu wcale. Dostał humane MCT, później sojowe , nie pomogło. było lepiej przez chwile i wracało do stanu początkowego. Później bebilon pepti i jest super. naprawdę,. Wysypka jest, ale kupki ok i cą reszta tez!.
napisał/a: daru69 2009-02-25 21:16
Mam dwu miesięcznego Igorka, któremu od dwóch tygodni pojawiły się krostki jak tarka na policzkach i pleckach, czasami zaogniają się one tak że całe plecki są czerwone, a czasami ich nie widać tylko czuć.
Mieszkam w Wielkiej Brytanii i przy wizycie u lekarza stwierdził że to coś w rodzaju potówek, dał mi krem ale nie działa. Zastanawiam się czy to nie skaza białkowa, karmie go bebiko 1. Bo jak nie to co to może być? :confused:
napisał/a: daru69 2009-02-25 21:21
Mam dwu miesięcznego Igorka, któremu od dwóch tygodni pojawiły się krostki jak tarka na policzkach i pleckach, czasami zaogniają się one tak że całe plecki są czerwone, a czasami ich nie widać tylko czuć.
Mieszkam w Wielkiej Brytanii i przy wizycie u lekarza stwierdził że to coś w rodzaju potówek, dał mi krem ale nie działa. Zastanawiam się czy to nie skaza białkowa, karmie go bebiko 1. Bo jak nie to co to może być? :confused:
napisał/a: kalka23 2009-02-25 21:34
Witaj.
Na potówki to mi raczej to nie wyglada, ja mam syna 15miesięcznego i ma skazę od 4 miesiaca życia,teraz jest na bebilon pepti, maści juz wszystkie chyba stosowałam:confused:
Koniecznie wybierz się do lekarza i poproś może o zmianę mleka dla dzieci ze skazą może pomoże.
Pozdrawiam
polec
napisał/a: polec 2009-02-25 22:07
Spróbuj jakiegoś preparatu mlekozastępczego, może u Was nie trzeba na receptę, a jak trzeba to idź jak najszybciej, nim objawy się nasilą. Może Bebilon Pepti, albo Nutriamigen jak u Was jest. !!!. Nie ma na co czekać, a potówki schodzą po 4 godzinach od pojawienia, jak nie przegrzewasz malucha. pozdrawiam
napisał/a: martachdz83 2011-03-05 00:16
Jestem mamą 5 miesięcznej Zuzi. Karmiłam piersią tylko przez m-c, ponieważ nie miałam pokarmu. Mała była na bebilonie ale zacząły wyskakiwać jej czerwone, swędzące krostki na policzkach, brzuszku i rączkach.w 2 m-cu poszłam do dermatologa, pani stwierdziła wyprysk niemowlęcy, przepisała bebilon pepti ale wcześniej dała mi jasno do zrozumienia że jestem złą matką i to dla swojej wygody przestałam karmić, bo "każda matka jest w stanie wykarmić swwoje dziecko i niemożliwe jest, że nie miałam pokarmu". Potulnie wzięłam receptę, wykupiłam, ale mała bardzo ulewała i krostki nie znikały. Poszłam kolejny raz przepisała nutramigen, krem sterydowy i atopiclair. Tak samo ulewała krostek nie było tylko wtedy jak posmarowałam sterydami, chociaż atopiclair nie był zły. Wtedy dostałam od kuzynów adres gabinetu gdzie wykonuje się testy alergiczne biorezonansem już u 2 miesięcznych dzieci praktycznie bezboleśnie.Umówiliśmy się prawie od razu i wyszło, że mała uczulona jest na mleko, laktozę (jest w bebilonie)i kukurydzę(skrobia jest w nutramigenie).Przy okazji sprawdziliśmy też kosmetyki i proszki do prania. Miałam przestawić małą na mleko sojowe. Poszłam więc do pani dermatolog z tymi wiadomościami, ale usłyszałam, że nie dostanę recepty na to mleko bo ona nie uznaje tych testów i wyrzuciłam pieniądze w błoto i przepisała nutramigen, na koniec dodała,że mała ulewa bo ma niewykształcony przewód.Dostałam też skierowanie do alergologa. Poszłam więc do pediatry z nikłą nadzieją, bo lekarze nie bardzo uznają tę metodę, ale ku mojemu zdziwieniu dostałam recepte od razu i jeszcze napisała na co Zuzia jest uczulona. Teraz jest już dobrze mała nie ulewa, po krostkach nie ma śladu, tylko czasem z kupką ma problem. Po 5m-cu zaczynamy odczulanie. Mam nadzieję,że będzie dobrze.