czy to za niski cukier?

Witam. Nie wiem czy trafiłem w odpowiednie miejsce ale mam nadzieje że mi pomożecie. Dzisiejszego ranka miałem ochotę na słodkie więc poszedłem do sklepu po dwie tabliczki czekolady, zjadłem naraz dwie ( u mnie to normalne, mam szybko przeminę materii. 188cm wzrostu i ważę 82kg ), Przez jakiś czas było wszystko w porządku, ojciec wysłał mnie do sklepu, wszedłem do sklepu robiłem zakupy i tu naglę BUM!!! serce zawaliło mi jak dzwon, musiałem wziąć głęboki wdech powietrza bo myślałem że się uduszę, dłonie nieopanowanie zaczęły mi się trząść, w głowię zaczęło mi się kręcić myślałem że zwymiotuje, przestałem trzeźwo myśleć, kręciłem się po sklepie bez celu przez jakiś czas myśląc nie o tym co mam kupić tylko o swojej śmierci, czułem się jak bym miał zaraz kopnąć w kalendarz. Gdy tylko trochę się uspokoiłem podszedłem do kasy i wybiegłem z marketu( wstydziłem się podejść do kasy z trzęsącymi rękoma. Bóg wie co wtedy kasjerka sobie pomyślała) Wracając do domu próbowałem się uspokoić biorąc głęboki wdechy ale nic nie pomagały. Gdy dotarłem do domu, wszystko opowiedziałem ojcu który stwierdził że mogę mieć nerwice, mówił że jest dziedziczna bo jego matka i on też ma więc i ja mogę mieć. Po rozmowie z ojcem w nerwach zjadłem jeszcze jedną tabliczkę czekolady i wtedy wszystko zaczęło powoli się uspokajać, więc stwierdziłem że to nie może być nerwica, albo to był niedobór cukru albo inne cholerstwo. Jeśli ktoś miał podobne przypadki i wie jak z nimi sobie radzić to chętnie skorzystam z dobrych rad. Dziękuję

Ps. To nie był Pierwszy taki przypadek ale nie tak poważny jak dzisiaj zazwyczaj to tylko ręce mi się trzęsą. Jeszcze raz dziękuje.