Czy zawsze jesteście szczere?

Tak jestem szczera do bólu i tego samego wymagam od moich znajomych,Jeśli koleżanka ma sukienkę czy fryzurę do bani, mówię od razu co zrobiłaś z włosami? albo zmień sukienkę nie masz lepszej? 2 miesiące temu koleżanka poznała faceta pajac totalny, ona wpatrzona w niego a on w inne na każdej mijającej go dziewczynie zawieszał spojrzenie, szlak mnie trafiał i powiedziałam widzę że jesteś fanem kobiet a on dlaczego tak mówisz? a ja bo na każdą się gapisz a idziesz ze swoją dziewczyną na co koleżanka faceci tak mają są wzrokowcami, a ja to nie zdziw sie jak któregoś dnia zaliczy sobie jaką dziewczynę od tak sobie, bo on tak ma,i poszłam w swoją stronę dzwoniła nie odbierałam byłam wściekła na nią że daje mu takie przyzwolenie. W końcu przyszła do mnie i mówi miałaś rację minął tydzień przyłapała go z inną.Skoro coś nam się nie podoba mówimy to głośno.Po twojej uwadze lepiej się przypatrzy w lustrze i zobaczy że faktycznie fryzura jest nie ciekawa...

Nie zawsze...
gdyby zawsze być szczerym, to nie miałoby sie blisko siebie żadnych ludzi. taka prawda...

Hanna, zgadzam się. Czasem lepiej pewne sprawy przemilczeć, żeby nikomu nie stała się krzywda i nie doszło do niepotrzebnych spięć.

dokladnie :) czasami lepiej zachowac niektore rzeczy dla siebie :)

czy ja wiem, nie zawsze szczerość jest mile widziana, a czasami to nie szczerość a zazdrość przemawia tak aby sprawić ból

Ja jestem za równoważeniem szczerości z dyplomacją. Jak się wyłoży kawę na ławę, to nie zawsze są tego dobre skutki. Oczywiście nie mówię tu o tym, żeby kogoś oszukiwać, ale warto czasem pomyśleć nad tym co, jak i w jakim momencie powiedzieć :)

Nie i z pewnością nikt do końca nie jest szczery. W sumie, to bardzo dobrze, bo trudno np. wyobrazić sobie świat, gdy wszyscy mówią sobie nawzajem co myślą o sobie i to nawet w takich błahych sprawach, jak ubiór, wygląd itp.

"równoważenie szczerości z dyplomacją" lepiej nie mogłaś tego ująć ;)

jeszcze kwestia co jest szczerością

choćby ta podana w przykładzie fryzura czy kiecka
mnie się może nie podobać, ale osobie którą ją nosi może się podobać bardzo, będzie się w niej dobrze czuła- przecież o to chodzi!
więc może przede wszystkim rozróżnijmy potrzebę mówienia szczerze
może wystarczy "ja bym tego nie założyła, ale jeśli ci się podoba to ok"

nigdzie nie jest powiedziane, że inni mają robić dokładnie to czego my oczekujemy i w sposób, który najbardziej nam się podoba
zwłaszcza że tak łatwo ulec swoim własnych słabościom i kompleksom


szczerym na pewno trzeba być gdy przyłapiemy chłopaka koleżanki na zdradzie, gdy dzieciaki znajomych są nieznośne, gdy ktoś zachowuje się nie fair i myśli że nikt nie widzi
ale nadal tę szczerość można przekazywać taktownie, z kulturą



co do przyjaciół... jeśli nie możesz być szczera z przyjaciółmi, to znaczy że nie są to Twoi przyjaciele

Niestety nie. Nie zawsze mam odwagę powiedzieć dalszym znajomym czy w pracy, co o danej sytuacji myślę. W rodzinie (dalszej) też nie zawsze zdobywam się na szczerość.

Ale za to wśród przyjaciół najczęściej tak.

Niestety ludzie nie oczekują od nas szczerości... lepiej nie dzielić się swoją opinią za często. Przyjaciół sobie raczej nie zaskarbimy.