Dentysta

napisał/a: olalp 2010-02-07 15:04
ja bardzo nie lubiłam dentystów, bałam się ich od dawna ale w koncu udalo mi sie rpzelamac strach, jak ktos sie boi to polecam [reklama] w Krakowie
napisał/a: lodowa 2010-02-07 18:07
Ja ostatnio byłam u dentysty i okazało się, że mam zęba do usunięcia. Dentystka go nie usunęła tylko dała skierowanie do chirurga w tej samej przychodni. Tam termin tygodniowy. Poszłam do innego gabinetu i od ręki inna dentystka zęba mi wyrwała. Popatrzyła tylko na mnie ze zniezrozumieniem jak wcześniejsza dentystka mogła mi nie wyrwać zęba, skora miałanawet rentgen . Wniosek co przychodnia to obyczaj
napisał/a: Mika88 2010-02-09 08:59
Nie lubie chodzic do dentysty, blee :/ a dzisiaj ide wlasnie na borowanie zeba :( zawsze biore znieczulenie, bez tego ani rusz :P stara jestem a boje sie chodzic do stomatologa jak nie wiem, az wstyd. Niestety niekeidy trzeba sie poswiecic, zacisnac piesci i przebolec te 20minut czy ile tam waze, ze sa znieczulenia, bez tego bym chyba nawet nie odwazyla sie isc do dentysty.
napisał/a: marmolada 2010-02-11 13:14
Dentysta to moja trauma z dzieciństwa i wyciągnąć mnie do niego to już sukces. Nie wspomnę o tym co potrafiłam wyprawiać na fotelu gdy nie chciała mi dentystka dać znieczulenia. Teraz jest trochę lepiej ale bez znieczulenia nie siędę na fotel.
napisał/a: gosiafab99 2011-05-04 20:20
Gdy ja pierwszy raz zaprowadziłam mojego synka do dentysty w wieku 3 lat, to ja przeżyłam większą traumę niż on sam. Pani doktor cały czas na niego krzyczała. Była to pierwsza i ostatnia wizyta u tej pani. Znalazłam innego lekarza, cierpliwego i spokojnego, który nagradzał dziecko po wizycie drobnymi zabawkami.
p.s.zapraszam serdecznie na mojego bloga [Mod: reklama usunięta]
napisał/a: roszka 2011-05-10 14:25
To chyba jestem jedną z nielicznych - bo dentysty nie boje się wogóle. A kiedy byłam mała to często byłam gościem na dentystycznym fotelu i za każdym razem bolało...
Ale czas zaciera też te nieprzyjemne wspomnienia :)
napisał/a: xuxus 2011-05-23 11:41
nie uważacie dziewczyny że jesteśmy pokoleniem któremu wyrządzono krzywdę bo każdy z nas boi się dentysty - co oni nam robili i jakim sprzętem? a może znacie jakiegoś dentystę godnego polecenia z Krakowa?
napisał/a: Itzal 2011-05-23 22:56
kropas napisal(a): co oni nam robili i jakim sprzętem?

hihi, ja wiem tylko, ze jakieś 3lata temu musiałam przeleczyc od nowa kanałowo 6tkę dolną, i pani dentystka wśród pozostałości po leczeniu kanałowym w publicznym ośrodku z moich kanałów nawet cement budowlany wygrzebała O tym, ze jak miałam jakies 12lat, pan dentysta mi wiertareczką nerwa wyciągnął na żywca to nie wspomnę- jedyna jego reakcja na moje ryki z bólu to " Przeciez to jej wcale tak nie boli" Całe szczęście, ze teraz sama dbam o leczenie moich zębów,płacę za to ciężką kasę, owszem, ale rezultatów wymagam odpowiednich do ceny
napisał/a: Neve76 2011-05-28 11:20
Ja też mam traumę niestety, i to od podstawówki, jestem pokoleniem, gdzie wiertło obracano ręcznie koszmar. teraz są zupełnie inne środki zaradcze.
napisał/a: agataas 2014-10-02 12:18
Myślę, że sprawą kluczową jest znalezienie dobrego stomatologa, ja mam właśnie takiego w [mod:reklama usunięta] i chodzenie do dentysty nie jest już tak straszne jak dawniej.
napisał/a: tris1 2014-10-02 19:58
Może na pogotowie pojedź.
napisał/a: UmaUma 2014-10-13 15:07
kropas napisal(a):nie uważacie dziewczyny że jesteśmy pokoleniem któremu wyrządzono krzywdę bo każdy z nas boi się dentysty - co oni nam robili i jakim sprzętem? a może znacie jakiegoś dentystę godnego polecenia z Krakowa?


takie czasy były - wchodziło się do gabinetu i a) do nosa wdziera Ci się ostry szpitalny zapach, nie zwiastujący niczego dobrego, b) w oczy raziły groźne sprzęty mające zrobić nam krzywdę c) na fotel "zapraszała"niezwykle przyjemna pielęgniarka.
Kiedyś było się u dentysty pacjentem, a teraz jest się klientem więc podejście zmieniło sieo 180 stopni.