Deszczowa pogoda. Alergia?

napisał/a: samara1 2010-08-30 23:36
Tyle się słyszy o tym, że w deszczowe dni alergik czuje się lepiej bo zmniejsza się stężenie pyłków w powietrzu. Ja natomiast kilka miesięcy temu zauważyłam zupełnie odwrotną zależność. Im dłużej pada tym gorzej się czuję, mam coraz większy katar, kaszel itp. Lekarz (chyba jedynie na podstawie pogody) wmawia mi ciągle jak nie jakieś przeziębienie to zapalenie oskrzeli i słabą odporność. A ja wtedy nawet gorączki nie mam. Głupio mi jest już tak łazić do przychodni co tydzień niby "do kontroli" tj po nowy antybiotyk albo inne świństwa...
Może to być związane z alergią, choć pogoda jak na alergię dość dziwna? Ktoś z was może też tak ma?
napisał/a: augustyn888 2010-08-31 10:02
samara890 napisal(a):Tyle się słyszy o tym, że w deszczowe dni alergik czuje się lepiej bo zmniejsza się stężenie pyłków w powietrzu. Ja natomiast kilka miesięcy temu zauważyłam zupełnie odwrotną zależność. Im dłużej pada tym gorzej się czuję, mam coraz większy katar, kaszel itp. Lekarz (chyba jedynie na podstawie pogody) wmawia mi ciągle jak nie jakieś przeziębienie to zapalenie oskrzeli i słabą odporność. A ja wtedy nawet gorączki nie mam. Głupio mi jest już tak łazić do przychodni co tydzień niby "do kontroli" tj po nowy antybiotyk albo inne świństwa...
Może to być związane z alergią, choć pogoda jak na alergię dość dziwna? Ktoś z was może też tak ma?


Oczywiście że tak.Ponieważ kiedy pada deszcz to dużo czasu spędzamy w pomieszczeniach zamkniętych,w których również nie brakuje alergenów,na które być może jesteśmy uczuleni,kurz,sierść,pyłki itp.
Ja dlatego używam Zyrtec prawie nieprzerwanie bez względu na pogodę.
Pozdrawiam.
napisał/a: samara1 2010-08-31 14:43
zibi4 napisal(a):kiedy pada deszcz to dużo czasu spędzamy w pomieszczeniach zamkniętych,w których również nie brakuje alergenów,na które być może jesteśmy uczuleni,kurz,sierść,pyłki itp.
Tak, to prawda, choć ja jestem uczulona głównie na pyłki (drzewa, trawy, zboża, chwasty, pleśnie), sierści kota i psa również ale żadnych zwierząt w domu nie mam. Na kurz w ogóle nie jestem uczulona, a tak przynajmniej mówią testy, chociaż Xyzal i tak lekarz każe mi brać przez cały rok. Łagodzi objawy, ale nie usuwa ich całkowicie.
napisał/a: bdb2205 2010-09-01 00:11
winne mogą być pleśnie. one lubią wilgotną pogodę. Niestety w mieszkaniach tez mogą być, sczególnie jeśli masz wykładziny dywanowe, tapety, kwiaty doniczkowe. i nie chodzi wcale o zapuszczone i zawilgocone domy, w tych zadbanych niestety też się gnieżdżą :(
napisał/a: Edytaaa95 2010-09-01 12:20
a może spróbujesz immunoterapię? jeśli jesteś uczulona na pyłki, to odczulanie mogłoby się zacząć gdzieś końcem listopada :) Objawy by się zmniejszyły najprawdopodobniej...
napisał/a: samara1 2010-09-01 15:19
bdb2205, może masz i rację, o tym nie pomyślałam. Co prawda nie mam w domu ani jednego kwiatka w doniczce, nie mam żadnych tapet a dywan tylko w salonie. Dom w zasadzie jest nowy, no ale wszystko jest możliwe. Czy grzyb np na ścianach zawsze jest widoczny? Tzn czy może być sytuacja, że jest a go nie widać?
Chociaż w testach uczulenie na pleśnie wyszło raczej niewielkie.
Alternaria 5/30
Cladosporium 6/20
Aspergillus 3/10
a dla porównania np brzoza 20/50

Edytaaa95, mój alergolog niestety nie chce się zgodzić na odczulanie :(
napisał/a: Edytaaa95 2010-09-01 20:15
a podał jakiś konkretny powód ?
napisał/a: bdb2205 2010-09-01 20:22
z tego co wiem uczulają pyłki, w przypadku grzybów też. A one chyba są w stanie wcisnąć się do mieszkania, np przez rozszczelnione okna.
Jeśli chodzi o wyniki testów, to u mojej córki wyszedł tylko ślad alergii an pleśnie (klasa 1, a uczulenie w testach z krwi liczy się od klasy 2 wzwyż), a 4 klasa na trawy. Mimo to z moich obserwacji wynika, ze pleśnie były u niej główną przyczyną problemów. Tak sądzę po objawach, tzn czasie ich wystepowania i charakterze (raczej całoroczne, głównie częste infekcje z zablokowanym nosem) Więc może testy są do jakiegoś stopnia subiektywne? W poniedz. idę z córką do alergologa, podrążę temat. Jesli dowiem się czegoś ciekawego to ci napiszę. pozdr, Basia
napisał/a: samara1 2010-09-01 21:30
Edyta, podał - astma. Nawet po testach jakiś zastrzyk musiałam dostać i inhalacje bo miałam napad duszności, więc alergolog stwierdził, że o żadnym odczulaniu nie ma mowy :(

Basiu, czyli alergia na grzyby jest całoroczna? To może i faktycznie tak jest, bo objawy mam przez cały rok... najgorsze wiosną i latem, ale zimą i jesienią też są... Tylko skąd te pleśnie to nie wiem :(
Daj znać jak się czegoś dowiesz :)
napisał/a: Edytaaa95 2010-09-02 19:42
Hmmm... też mam astmę i odczulanie zaczynam od grudnia, ale to chyba dlatego, że moja ma bardziej łagodny przebieg niż Twoja.
napisał/a: bdb2205 2010-09-09 23:23
Samara, byłam u alergologa dopiero dziś. Powiedziała, ze testy są wiarygodne niezalenie od momentu ich przeprowadzenia. Ale od Petera z tego forum wiem, że testy informują ogólnie o problemie, a nie potwierdzają tego, co się dzieje w organizmie w danej chwili.
A co do grzybów, to niestety różne ich rodzaje są aktywne niemal cały rok, w róznych natężeniach. Są w necie kalendarze pylenia, w przypadku grzybów nie wygląda to ciekawie. Więc życzę aby to nie one cię uczulały :)
napisał/a: cassata 2011-07-05 09:21
Witam
moj alergolog powiedzial ze te plesnie ktore sa w testach to sa zewnatrzdomowe, nie ma testow na plesnie ktore sa wewnatrz domu i dlatego choc w testach nie wyszla mi alergia na plesnie (alternaria, cladosporium..) to bardzo mozliwe ze uczula mnie jakis gdrzyb domowy - To slowa mojego alerg. Ja to ja (kicham i wiadro kataru) ale najgorzej ma sie moj synek (dusznosci, kaszel, katar) szczegolnie w deszczowa pogode. Byla bardzo duza roznica w samopoczuciu u synka gdy wyjechalismy na wakacje bo juz od pierwszej nocy spal spokojnie. Wiec cos co jest w domu nas zabija
ps
Mieszkam na II pietrze ale prawdopodobnie na parterze w naszym bloku u sasiadki byl grzyb na scianie. Mysle ze kratki w kuchi czy lazience to idealna droga transportu u nas