Długo trwająca biegunka + śluz z krwią

napisał/a: madv 2012-10-09 19:10
Co do warzyw to się domyślam... Co prawda mam jeszcze swoje pomidory i ogórki, ale to nie na ten etap diety chyba.
A co z ziemniakami? Mogę spróbować na parze?

Dorsza wrzucę też na parę, na razie nie będę eksperymentować z pieczeniem/smażeniem. Dieta dobrze mi zrobi
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2012-10-09 19:16
madv napisal(a):Co do warzyw to się domyślam... Co prawda mam jeszcze swoje pomidory i ogórki, ale to nie na ten etap diety chyba.
A co z ziemniakami? Mogę spróbować na parze?

Dorsza wrzucę też na parę, na razie nie będę eksperymentować z pieczeniem/smażeniem. Dieta dobrze mi zrobi

Pomidory i ogórki narazie na bok, tak samo z ziemniakami które są ciężko strawne ale każdy organizm jest inny.
napisał/a: madv 2012-10-09 21:53
Byłam w toalecie i próbowałam sie wyproznic jednak tylko wydalam odgłosy + na papierze pojawiło sie trochę płynnego stolca. Nie wiem czy to normalne, moga ze mnie "schodzic" pozostałości?
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2012-10-09 22:04
madv napisal(a):Byłam w toalecie i próbowałam sie wyproznic jednak tylko wydalam odgłosy + na papierze pojawiło sie trochę płynnego stolca. Nie wiem czy to normalne, moga ze mnie "schodzic" pozostałości?

Całkiem możliwe że to pozostałości, ja tak miałem często po operacji gdy nie mogłem opanować częstych biegunek.
napisał/a: madv 2012-10-10 17:14
Cześć, w nocy obudziłam sie bo myślałam, ze będę sie wyprozniac ale miałam tylko gazy. Dziś o 11 zalatwilam sie - stolec był papkowaty. Przed chwila ponownie, ale stolec rzadszy. Tracę nadzieje powoli...
napisał/a: madv 2012-10-10 19:13
Ah i zapomniałam w ogóle napisać, a dopiero się o tym dowiedziałam, że twaróg, który jadłam przed tymi wszystkimi objawami, to twaróg domowy, robiony na "grzybku tybetańskim" czyli z jakimiś żywymi kulturami bakterii. Może namnożyło mi się zbyt dużo tych bakterii?
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2012-10-10 20:22
madv napisal(a):Cześć, w nocy obudziłam sie bo myślałam, ze będę sie wyprozniac ale miałam tylko gazy. Dziś o 11 zalatwilam sie - stolec był papkowaty. Przed chwila ponownie, ale stolec rzadszy. Tracę nadzieje powoli...

Witam
Czy jadłaś coś innego oprócz ryżu, indyka?
Można zmienić ryż na makaron "nitki".
Gdyby jutro nie było poprawy to udaj się do Gastrologa - nie ma co zwlekać.

madv napisal(a):Ah i zapomniałam w ogóle napisać, a dopiero się o tym dowiedziałam, że twaróg, który jadłam przed tymi wszystkimi objawami, to twaróg domowy, robiony na "grzybku tybetańskim" czyli z jakimiś żywymi kulturami bakterii. Może namnożyło mi się zbyt dużo tych bakterii?

Z tego co pamiętam, przed operacją jelit jadłem twaróg plus śmietanę i to był największy błąd.
Zrobiła się infekcja w jamie brzusznej, ropień śródbrzuszny, ok 0,5m jelita cienkiego zostało usunięte ponieważ było zniszczone.
Od 5 lat nie jem twarogów, ser żółty sporadycznie.
napisał/a: Ventussi 2012-10-10 20:44
@Kisiel888
O ile dobrze pamiętam, miałeś zapalenie uchyłku Meckella. Twaróg ze śmietaną wywołał ropień? :)

Co by tu nie mówić, ten śluz z krwią jakoś mi dobrze nie wygląda. Strasznie dużo się na ten temat naczytałem, dzięki czemu popadłem w jeszcze większą nerwicę lękową. W każdym razie nie jest to portal traktujący o nerwicy, więc chyba nie zgrzeszę, jeśli powiem, że długo utrzymująca się biegunka, różnego rodzaju bóle brzucha, krew i śluz w stolcu mogą (ale nie muszą), powtarzam - mogą - być objawem nieswoistego zapalenia jelit, tudzież choroby Leśniowskiego-Crohna (CD), bądź wrzodziejącego zapalenia jelita grubego (CU). Toteż gdyby to dziadostwo nie ustawało, radziłbym się udać do gastrologa, albowiem zaniedbanie w/w chorób może być fatalne w skutkach.

Jeśli brałaś ostatnio jakieś antybiotyki, warto również rozważyć rzekomobłoniaste zapalenie jelit wywołane clostridium difficile - na całe szczęście uleczalne :)
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2012-10-10 21:06
Ventussi napisal(a):@Kisiel888
O ile dobrze pamiętam, miałeś zapalenie uchyłku Meckella. Twaróg ze śmietaną wywołał ropień? :)

Co by tu nie mówić, ten śluz z krwią jakoś mi dobrze nie wygląda. Strasznie dużo się na ten temat naczytałem, dzięki czemu popadłem w jeszcze większą nerwicę lękową. W każdym razie nie jest to portal traktujący o nerwicy, więc chyba nie zgrzeszę, jeśli powiem, że długo utrzymująca się biegunka, różnego rodzaju bóle brzucha, krew i śluz w stolcu mogą (ale nie muszą), powtarzam - mogą - być objawem nieswoistego zapalenia jelit, tudzież choroby Leśniowskiego-Crohna (CD), bądź wrzodziejącego zapalenia jelita grubego (CU). Toteż gdyby to dziadostwo nie ustawało, radziłbym się udać do gastrologa, albowiem zaniedbanie w/w chorób może być fatalne w skutkach.

Jeśli brałaś ostatnio jakieś antybiotyki, warto również rozważyć rzekomobłoniaste zapalenie jelit wywołane clostridium difficile - na całe szczęście uleczalne :)

Za dużo czytasz i stresujesz się niepotrzebnie, pierwszym krokiem do diagnostyki to Kolonoskopia żeby stwierdzić czy są początki CD(zmiany w j.grubym, cienkim) bądź to WZJG(zajmuje tylko jelit grube, najczęściej okrężnicę), zmiany w ścianie jelita dalej wykonuje się odpowiednie badania diagnostyczne, morfologia, kał.
Przy chorobach jelit często towarzyszą zmiany skórne(ropnie, świąd), chudnięcie, niedobory elektrolitów, złe samopoczucie.
napisał/a: madv 2012-10-10 21:48
napisal(a):Czy jadłaś coś innego oprócz ryżu, indyka?
Można zmienić ryż na makaron "nitki".


Nie, jadłam tylko indyk + ryż. Jutro planuję dorsza.
Spróbuję te nitki jutro.


Zauważyłam też, że po Lactroralu mam gazy (albo się zbiegło w czasie), po Lacidofilu takich objawów nie zaobserwowałam.
Czy powrót do Lacidofilu będzie rozsądny?
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2012-10-10 21:57
madv napisal(a):
napisal(a):Czy jadłaś coś innego oprócz ryżu, indyka?
Można zmienić ryż na makaron "nitki".


Nie, jadłam tylko indyk + ryż. Jutro planuję dorsza.
Spróbuję te nitki jutro.


Zauważyłam też, że po Lactroralu mam gazy (albo się zbiegło w czasie), po Lacidofilu takich objawów nie zaobserwowałam.
Czy powrót do Lacidofilu będzie rozsądny?

Możesz spróbować Lacidofil, bynajmniej ryż również powoduje delikatne wzdęcia u niektórych osób - ale wszystko zależy od wielkości porcji.
napisał/a: malapkasia 2012-10-14 13:02
witam :) wiele osób nie wie, że choroba Crohna-Leśniowskiego i Wrzodziejące..... ma w Polsce od kilku lat stowarzyszenie, które często organizuje wykłady/konferencje/ spotkania, zarówno formalne jak i nie formalne. Zawsze jest na nich sporo osób. Działamy w każdej części Polski. więcej info na www.j-elita.org.pl zapraszam :) dodatkowo jest forum na którym dzielimy się nie tylko fachowymi problemami i radościami ale i bardzo przyziemnymi rzeczami P => http://crohn.home.pl/forum/ zapraszam na prawdę warto :)
Crohna mam zdiagnozowanego od maja 2010.. kiedy wychodziłam ze szpitala nie wiedziałam nic poza nazwa i tym, że będę brać leki do końca życia.... tam dowiedziałam się bardzo dużo i teraz jestem "cwana" :) zawsze można dopytać albo doradzić ;) poza tym nie ma problemu ze zbyciem leków bądź ich zakupem od kogoś innego...
to nasze Stowarzyszenie walczyło o niża cenę czopków Pentasy... teraz walczymy o to, żeby dostęp do biologicznego był łatwiejszy !
zapraszam :)