Dodatnie ANA 2 u 3 latki.
napisał/a:
micrus
2010-10-28 15:36
Też jestem tego zdania.
Dzisiaj się okazało, ze wyniki APTT sa dużo powyżej normy - 51 s. D-dimery również. Przełożyli nam konsultację hematologiczną na jutro na 12.
Co do przeciwciał w dalszym ciągu nic nie jest robione
Aha. Kolejny paradoks. Pani doktor z kliniki, która poinformowała mnie, że córki wynik ANA jest teraz ujemny dzisiaj zadzwoniła i mówi, ze jest jednak dodatni. Miano 1:640.
Dzisiaj się okazało, ze wyniki APTT sa dużo powyżej normy - 51 s. D-dimery również. Przełożyli nam konsultację hematologiczną na jutro na 12.
Co do przeciwciał w dalszym ciągu nic nie jest robione
Aha. Kolejny paradoks. Pani doktor z kliniki, która poinformowała mnie, że córki wynik ANA jest teraz ujemny dzisiaj zadzwoniła i mówi, ze jest jednak dodatni. Miano 1:640.
napisał/a:
Peter
2010-10-29 10:56
No tak się sprawdza wyniki. A przecież jest to często poważna sprawa.
Dobrze, że jednak spadło.
Dobrze, że jednak spadło.
napisał/a:
micrus
2010-10-30 09:25
Witam
Jesteśmy po wizycie u hematloga. Pan doktor po obrazie klinicznym i wynikach badań podejrzewa kolagenozę. Zlecono jej szereg badań. Między innymi czynnik Willebranda. Wyniki i opinię lekarska otrzymamy w piątek.
W tej sytuacji zabieg usunięcia migdałów musimy przełożyć. Z taką krzepliwością nie można jej dopuścić do zabiegu.
Jesteśmy po wizycie u hematloga. Pan doktor po obrazie klinicznym i wynikach badań podejrzewa kolagenozę. Zlecono jej szereg badań. Między innymi czynnik Willebranda. Wyniki i opinię lekarska otrzymamy w piątek.
W tej sytuacji zabieg usunięcia migdałów musimy przełożyć. Z taką krzepliwością nie można jej dopuścić do zabiegu.
napisał/a:
Peter
2010-11-02 08:02
Tak, to wygląda na schorzenie tkanki łącznej.
napisał/a:
micrus
2010-11-06 11:23
Witam
Wczoraj byliśmy u hematologa po opinię lekarska i wyniki. Po pierwsze zdziwiło mnie to, że w gabinecie siedział całkiem inny lekarz niż ten , który nas przyjmował za pierwszym razem. W ogóle nie był w temacie. Przy nas czytał historię choroby. Okzało się, ze nie ma wszystkich wyników badań. Brak czynnika Willebranda. Czekamy do poniedziałku. Tym samym musieliśmy przełożyć zabieg usunięcia migdałów. Pozostałe wyniki Pan doktor określił na dobre. Mimo, ze APTT powyżej normy w dalszym ciągu, d-dimery powyżej normy, kilka pozostałych wyników graniczne. Nic nie rozumiem.
Mam jeszcze takie pytanie. Córka od dość dawna ma czeste bóle pod prawym żebrem. Pojawia się bez wysiłku, podczas siedzenie, leżenia. Określa go jako kolkę. Ból pojawia się coraz częściej.Miała robione USG jamy brzusznej. Niby ok. Jedynie powiększone węzły chłonne krezki. I jeszcze dziwne jest to, ze podczas śmiechu często wymiotuje.
Wczoraj byliśmy u hematologa po opinię lekarska i wyniki. Po pierwsze zdziwiło mnie to, że w gabinecie siedział całkiem inny lekarz niż ten , który nas przyjmował za pierwszym razem. W ogóle nie był w temacie. Przy nas czytał historię choroby. Okzało się, ze nie ma wszystkich wyników badań. Brak czynnika Willebranda. Czekamy do poniedziałku. Tym samym musieliśmy przełożyć zabieg usunięcia migdałów. Pozostałe wyniki Pan doktor określił na dobre. Mimo, ze APTT powyżej normy w dalszym ciągu, d-dimery powyżej normy, kilka pozostałych wyników graniczne. Nic nie rozumiem.
Mam jeszcze takie pytanie. Córka od dość dawna ma czeste bóle pod prawym żebrem. Pojawia się bez wysiłku, podczas siedzenie, leżenia. Określa go jako kolkę. Ból pojawia się coraz częściej.Miała robione USG jamy brzusznej. Niby ok. Jedynie powiększone węzły chłonne krezki. I jeszcze dziwne jest to, ze podczas śmiechu często wymiotuje.
napisał/a:
Peter
2010-11-08 08:28
Zdecydowanie prowadzić musi jeden lekarz. Ten akurat w zastępstwie nie wygląda mi konkretnie. Wrócić do poprzedniego.
Czy były badania wydolnościowe wątroby? czy badano poziom bilirubiny we krwi, moczu?
Czy były badania wydolnościowe wątroby? czy badano poziom bilirubiny we krwi, moczu?
napisał/a:
micrus
2010-11-08 09:27
Właśnie mi też się to nie spodobało. Dzień wcześniej rozmawiałam z hematologiem, który nas przyjmował i nie informował mnie o żadnej zmianie. Zdziwiło mnie to bardzo.
A co do wyników wątrobowych to wiem, ze były robione ALT oraz AST i były w normie. Czy zrobić coś dodatkowo? W zeszłym roku te badania córka miała powyżej normy, teraz sa ok.
Dzwoniła przed chwilą do tego lekarza. Twierdzi, ze wyniki są dobre i nie wiadomo czy w ogóle będzie robiony czynnik Willebranda. A jeżeli zrobią to powienien być w normie. Już nie wytrzymam. To po co ja przekładam termin operacji? Grrrrr
A co do wyników wątrobowych to wiem, ze były robione ALT oraz AST i były w normie. Czy zrobić coś dodatkowo? W zeszłym roku te badania córka miała powyżej normy, teraz sa ok.
Dzwoniła przed chwilą do tego lekarza. Twierdzi, ze wyniki są dobre i nie wiadomo czy w ogóle będzie robiony czynnik Willebranda. A jeżeli zrobią to powienien być w normie. Już nie wytrzymam. To po co ja przekładam termin operacji? Grrrrr
napisał/a:
micrus
2010-11-08 09:40
Właśnie się dowiedziałam od Pani z laboratorium, ze córka ma obniżony czynnik Willebranda. :( Czekamy na oznaczenie antygenu. Jestem już załamana.
napisał/a:
Peter
2010-11-08 11:47
Przełożenie terminu było konieczne. Nie tylko ze wspomnianego powodu. Jak będzie konkretny wynik, to trzeba do hematologa, do którego pani chodziła.
napisał/a:
micrus
2010-11-09 08:42
No tak, co do operacji nie ma wątpliwości.
Zastanawia mnie tylko jedno. Hematolog nie wiąże przeciwciał jądrowych ANA i cANCA z chorobą Willebranda. A ja sie doczytałam, ze jest też postać nabytej choroby Willebranda. Występuje przy Toczniu i RZS. To ma związek!
Zastanawia mnie tylko jedno. Hematolog nie wiąże przeciwciał jądrowych ANA i cANCA z chorobą Willebranda. A ja sie doczytałam, ze jest też postać nabytej choroby Willebranda. Występuje przy Toczniu i RZS. To ma związek!
napisał/a:
Peter
2010-11-09 08:46
I zgadzam się z panią.
Lekarze nie zdają sobie często sprawy, jak osoby, których dotknęła choroba potrafią drążyć temat. I czasem wystarczy posłuchać, co mają do powiedzenia. Rutyna zwykle zwodzi.
Lekarze nie zdają sobie często sprawy, jak osoby, których dotknęła choroba potrafią drążyć temat. I czasem wystarczy posłuchać, co mają do powiedzenia. Rutyna zwykle zwodzi.
napisał/a:
micrus
2011-03-11 15:25
Witam ponownie.
Niestety moje podejrzenia sie sprawdziły. Lekarze podejrzewają toczeń ukłądowy u córki. Objawy coraz częściej się pojawiają, do tego doszło łysienie. Córeczka traci włoski na całej głowie ale ma też łyse miejsca-zakola. Czekamy na wyniki. Na chwilę obecną wiem tylko, że aptt jest podwyższone i wynosi 51s. D-dimery również-wynoszą 871. Całe szczęście wynik C3 i C4 są prawidłowe.
Niestety moje podejrzenia sie sprawdziły. Lekarze podejrzewają toczeń ukłądowy u córki. Objawy coraz częściej się pojawiają, do tego doszło łysienie. Córeczka traci włoski na całej głowie ale ma też łyse miejsca-zakola. Czekamy na wyniki. Na chwilę obecną wiem tylko, że aptt jest podwyższone i wynosi 51s. D-dimery również-wynoszą 871. Całe szczęście wynik C3 i C4 są prawidłowe.