Doping czy wirus?

napisał/a: Haszysz94 2014-02-01 13:08
Zanim napisze, Prosilbym was o wyrozumialosc i powstrzymanie sie od komentarzy . Jestem przerazony sytuacja i nigdy tak bardzo w zyciu niczego sie nie balem.

Na cylku sterydowym, testosteron (czego nie uwzglednilem w ankiecie) oddawalem krew w centrum krwiodawstwa.
Dostalem 2 zawiadomienia o koniecznym powtorzeniu badan, dodatkowo ostatni zostal oznaczony terminem "niezwlocznie".
Wiadomosc pochodzi z centrum krwiolecznictwa z dzialu "Wirusologii".
Jakie jest prawdopodobienstwo ze to sterydy, a nie jakis wirus :(. Dochodzi do tego presja ze strony rodziny
Pomozcie mi. Mam totalnego dola
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-02-01 13:45
Krwiodawstwo nie bada krwi pod kątem poziomu testosteronu, więc raczej szansa że w tej sprawie Cię wołają jest bliska zeru. Skoro to dział wirusologii to raczej może oznaczać że podejrzewają Cię o nosicielstwo wirusa żółtaczki czy HIV. Nie lekceważ tego i czym prędzej tam idź przynajmniej będziesz wiedział czy nie jesteś chory na jakąś poważną chorobę.
napisał/a: Haszysz94 2014-02-01 14:06
Ale czy sterydy nie maja zwiazku z podwyzszonym alat i asat watroby? Krew naszpikowana jest przeciez saa.
Jezeli wskaziniki nie sa w normie, moze to jest powodem prosby o ponowienie?
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-02-01 14:15
Wybacz, ale nie wiem czy krwiodawstwo sprawdza ALAT i ASPAT to raz a dwa testosteron brałeś iniekcyjnie a nie oralnie, więc wpływ na wątrobę jest niewielki.