Dziwna sprawa. Testy.

napisał/a: mercy1 2011-11-10 21:13
Pójdę w poniedziałek na betę. Jednak uważacie, że w ciąży nie jestem. Więc jestem spokojniejsza... Opowiadałam już kilka razy tę historię, każdy zgodnie twierdzi, że ciąży z tego nie będzie. Powinnam chyba przenieść się do działu "Psychiatria".
napisał/a: wikam2 2011-11-10 21:16
Nie musisz iśc na betę.
napisał/a: mercy1 2011-11-10 21:35
Z jakiego powodu mogę oddawać mocz tak często? Nie jest to zapalenie pęcherza. Po wypróżnieniu pęcherza nadal odczuwam ucisk. Stres? Przeziębienie?
napisał/a: iza451 2011-11-10 21:44
Jeśli po opróżnieniu pęcherza nadal odczuwasz ucisk, to jak najbardziej może to być zapalenie pęcherza.
napisał/a: mercy1 2011-11-10 21:54
Nie odczuwam pieczenia podczas, myślałam, że to podstawowy objaw. Ale zauważyłam, że boli mnie podbrzusze po oddaniu moczu. Ok 3 miesiące temu miałam zapalenie pęcherza, nie brałam Furaginu, który dostałam z przepisu lekarza, wyleczyłam się uroseptem. To będzie powracało?
napisał/a: iza451 2011-11-10 22:23
Skoro lekarz przepisal furagin powinnas go brac. Wez teraz, jesli wykupilas, jeśli nie, idz do lekarza i powiedz o swoich objawach (tylko nie wmawiaj mu ze wzielas furagin i Ci nie pomógł):)
napisał/a: wikam2 2011-11-10 22:25
Pamiętaj, że objawy somatyczne są tak samo odczuwalne jak te realne.
napisał/a: mercy1 2011-11-10 23:09
wikam napisal(a):Pamiętaj, że objawy somatyczne są tak samo odczuwalne jak te realne.

Wiem jaką szkodę jest w stanie wyrządzić psychika i wiem też jaka jest potęga umysłu. To przerażające. Powoli zbieram sie do pracy nad sobą.
napisał/a: mercy1 2011-11-13 15:36
Kontynuując temat... Z piątku na sobotę spałam od 3 do 11:30. Zostałam wyrwana z łóżka, nie wstałam spokojnie, poczułam się słabo. Na spacerze również byłam bardzo osłabiona. Po powrocie zmierzyłam sobie ciśnienie, miałam 100/60kilka. Puls 100. Po południu było mi niedobrze. Po zjedzeniu kolacji było tylko gorzej. Ok 5 nad ranem zwymiotowałam niestrawiony posiłek. Zanim zwymiotowałam, bardzo zabolał mnie żołądek i gdyby nie to, że siedziałam, zemdlałabym. Żołądek pobolewa mnie do teraz. Czy powinnam wiązać to z ciążą? Wydaje się to aż niemożliwe.
Dodam, ze po moim ostatnim poście w tym temacie dostałam krwawienia podczas brania cerazette.
napisał/a: wikam2 2011-11-13 20:23
Wątpię aby było to powiązane z ciążą. Prędzej ze stresem.
napisał/a: mercy1 2011-11-13 20:30
Czy plamienie/krwawienie podczas przyjmowania cerazette świadczy o braku ciąży, czy mimo to może ono wystąpić?
napisał/a: wikam2 2011-11-13 20:44
Takie krwawienie nie ma nic wspólnego z ciążą. Ani jej nie potwierdza ani nie wyklucza - jeśli o samym plamieniu mówimy.