Dziwny seks.

napisał/a: Angelika007 2013-06-05 14:28
Witam!
Mam problem. Spotykam sie z facetem, od pół roku. Ja mam 26, on 27 lat, do tej pory miał jedną kobietę, z którą uprawiał seks. Ze mną zaczął uprawiać seks po 4 miesiącach znajomości. Do tej pory gdy się spotykaliśmy jego zachowanie mnie dziwiło. Dotykał mnie, próbował zadowalać samą ręką, a sam siebie przy mnie podniecał swoimi rękami. Uznałam, że gdy zaczniemy współżyć będzie normalnie, a jego ręce są metodą zapobiegawczą. Obecnie jest tak, że nie ma gry wstępnej- o której mu mówiłam, nie czuje chyba takiej potrzeby. Każe mi się rozebrać, pomaca mnie ręką w kroczu- dosłownie! i przystępuje do akcji, pomimo tego iż nawet nie jestem wystarczająco wilgotna, ani na tyle nakręcona... Mówiłam mu ze potrzebuję więcej czułości, gry wstępnej, ale on chyba tego nie rozumie, że powinny być pocałunki, pieszczoty jakies oralne, podejście, narastanie atmosfery. Często masturbuje się w domu, bo mieszkamy kawałek od siebie, ogląda filmy porno (ale nawet we filmach są gry wstępne i pieszczoty, których on nie robi). Gdy jest ze mną, to jak mu się po prostu zachce, to już do dzieła. Aby doszedł do orgazmu, to pomacha trochę we mnie, a potem wyciąga i zaczyna na mnie patrzeć, a sam zaczyna bawić się ręką, aż do skutku. Gdy ja go chciałam doprowadzić stresował się i odsuwał mnie bo nie robię takich ruchów do jakich on jest przyzwyczajony. Co mam zrobić? Czy to jest zboczenie? Czy on jest chory? Czy to da się wyleczyć, czy on nie odczuwa potrzeby kobiety? Co z tym robić? Seks jest do bani...
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-06-05 14:36
Pamiętam Twoje poprzednie posty. Coś nie masz chyba szczęścia do facetów.
napisał/a: Angelika007 2013-06-05 15:26
Jak widać, ale co zrobić jak tak się dzieje, że trafiam na niewłaściwych facetów... ???? Ale co mam teraz z tym egzemplarzem zrobić? Odpuścić, czy coś robić? Poradźcie... :)
napisał/a: Angelika007 2013-06-05 15:38
djfafa napisal(a):Pamiętam Twoje poprzednie posty. Coś nie masz chyba szczęścia do facetów.


Z resztą jak widać, nie chodzi tu o mnie, ale o facetów, jak się zachowują i co jest z nimi nie tak. Chodzi mi o to zboczenie, czy takie zachowanie mężczyzny można uznać za zboczenie? Kończyć związek, czy próbować coś zrobić?
napisał/a: aazz7 2013-06-05 19:36
Witaj
Nikt nie ma prawa za Ciebie decydować czy kończyć związek czy nie. Jeśli czujesz, że poza seksem to jest właśnie ten... Pewnie "praca nad nim" wymaga czasu i może nawet bez pomocy seksuologa się nie obejdzie.

Ja jestem już zbyt leniwa na takie "nawracanie" faceta no ale może gdybym była młoda zakochana.