Erasmus i...wszystko się zmieniło.

napisał/a: poiuyt123 2012-02-10 02:33
Witam,

Do momentu mojego wyjazdu za granicę na erasmusa moje życie seksualne i libido wydawałoby się być pod kontrolą. Miałem przez długi czas stałą partnerkę, wcześniej i później kilka innych, krótkoterminowych przygód. Nigdy seks nie był priorytetem i zawsze kontrolowałem swój popęd. Co więcej zawsze szanowałem partnerki, praktycznie nigdy nie chodziło tylko o seks, spędzaliśmy wiele czasu na rozmowach, wspólne oglądanie filmów, wypady do teatru etc. Praktykowałem bardziej romantyczne podejście, bez oczywiście zbędnego narzucania się. Jadąc na erasmusa miałem pełną świadomość, że może się dużo dziać ale rzeczywistość trochę wymknęła mi się spod kontroli. Szybko okazało się, że kariery naukowej podczas tej wymiany nie zrobie, profesorowie całkowicie olewają studentów z zagranicy, chciałem nawet wziąć udział w jednym projekcie badawczym, ale usłyszałem odpowiedź "enjoy your erasmus". Przechodząc jednak do sedna sprawy.Przez te pół roku miałem w sumie 7 partnerek, szybko okazało się, że żadna z nich (poza jedną) nie myśli o niczym innym tylko o seksie. Kontakt z nimi ograniczał się do umówienia się kto ma wolny pokój przez facebooka lub wspólnego wyjścia z klubu. Wszelkie próby nawiązania "normalnych" relacji kończyły się niepowodzeniem, nie było mowy o wspólnym obiedzie, mozna powiedzieć, że każdy za dnia się unikał, a oglądanie filmów kończyło się po 10 minutach, było tylko grą wstępną. Wszystko to spowodowało, że dziewczyny zacząłem traktować jako obiekty seksualne, brak jakichkolwiek zobowiązań i różnice kulturowe zniosły praktycznie wszelkie bariery.Robiłem rzeczy, których bym się w życiu nie odważył wcześniej zrobić uważając, że w ten sposób zraniłbym swoją parrnerkę i okazał brak szacunku. Nadszedł jednak czas powrotu do domu, wszystko wróciło do normy, poza libido. Nie umiem sobie z tym poradzić, mastrubacja nie wystarcza a wszystkie rozmowy ze zwykłymi koleżankami, z którymi do niczego nigdy nie doszło sprwoadzam do kwestii seksualnych. Nie chcę iść z tym do żadnego specjalisty, chce zachować anonimowość, a może powinienem ? Co wy na to ?
napisał/a: Jakub M. 2012-02-10 19:54
Po pierwsze: jeżeli oglądasz filmy pornograficzne to jak najszybciej z tego zrezygnuj. Będą one powodować, że staniesz się jeszcze mniej wrażliwy na kobiecą urodę, a będziesz chciał tylko i wyłącznie "spuścić z krzyża".

Pół roku to długi okres czasu. Twój umysł zdążył wypracować sobie pewien nawyk i stałeś się mniej wrażliwy na kobiecie piękno - nie podnieca Cie widok odsłoniętego uda, musisz od razu mieć więcej. Jest tak?

Z pewnością potrzebujesz czasu, aby wrócić do poprzedniego sposobu postrzegania kobiet i seksu. Na twoim miejscu zainteresowałbym się tantrycznym podejściem do seksu, który nie jest zorientowany na to, aby mężczyzna osiągnął wytrysk, tylko żeby pełniej wczuwał się w swoją partnerkę i skupiał się na dawaniu jej przyjemności, zamiast na dążeniu do wytrysku.

Pozdrawiam :)