facet a lekarz...
napisał/a:
nikosiaa
2009-06-10 11:22
takie problemy to jeszcze nic... moj facet ma problemy z, ekhm, bardziej delikatna sprawa i wez takiego namow na wizyte u specjalisty :| po prostu sciana..... faceci.....
napisał/a:
Marika801
2009-06-10 12:46
no faceci tak maja.. moj ojciecj uz starszy czlowiek ale ma wielki problem z tradikiem/pryszami(?) na plecach i za nic nie pojdzie do lekarza, a ma to cale zycie ;) tak to juz jest z chlopami
napisał/a:
betinka_2
2009-06-14 18:00
tylko trzeba pamiętać że obecnie i 20-paro latki mają zawały.
Słaba płeć to właśnie panowie
Słaba płeć to właśnie panowie
napisał/a:
rocky3
2009-06-19 18:48
Zupelnie tego nie rozumiem. Jak mam problem ze zdrowiem, to szukam rozwiazania (lekarza) i wtedy-- nie ma problemu.
napisał/a:
impresja_switu
2009-07-22 21:43
To logiczne rozumowanie:)
Pamiętam, że mój tata przy zwykłym przeziębieniu umiera na kanapie, jęczy, stęka, a wszyscy chodzą po domu i cicho się śmieją;) Do lekarza jednak nie pójdzie. Dziadek kiedyś spadł ze schodów, rozciął głowę o schody, do lekarza nie chciał iść. Niewiele odziedziczyłam po męskiej części mojej rodziny, ale tę cechę akurat w całości;) Do lekarza zawsze mam za daleko;)
Pamiętam, że mój tata przy zwykłym przeziębieniu umiera na kanapie, jęczy, stęka, a wszyscy chodzą po domu i cicho się śmieją;) Do lekarza jednak nie pójdzie. Dziadek kiedyś spadł ze schodów, rozciął głowę o schody, do lekarza nie chciał iść. Niewiele odziedziczyłam po męskiej części mojej rodziny, ale tę cechę akurat w całości;) Do lekarza zawsze mam za daleko;)