Flegma po zapaleniu górnych dróg oddechowych

Oprócz tych aptecznych preparatów należy pić dużą ilość napojów, woda bowiem rozrzedza tę wydzielinę i ułatwi odkrztuszanie.

Dziękuje, zastosuję się do tego. Czy takie pozbywanie się flegmy trwa długo?Czy towarzyszący kaszel jest rzeczą naturalną?

Trochę czasu to potrwa a kaszel jest naturalną drogą organizmu do pozbawiania się wydzieliny.

Czy jest możliwość, że zapalenie górnych dróg oddechowych od razu powróci, a kaszel jest tego początkiem?Męczyłam się ponad miesiąc z samą infekcją, stąd moje pytanie.

Możliwość taka zawsze istnieje ale jak będziesz przestrzegać zaleceń lek. to będzie ok.

Dzięki wielkie za pomoc. Ostatnie pytanie - ile mniej więcej może trwać ten proces odflegmiania?Męczy mnie to niezmiernie.

Doskonale Cię rozumiem ale nie powiem precyzyjnie ile dni - u mnie potrafiło się ciągnąć ok 2 tygodni. Oczywiście z kazdym dniem było mniej uciążliwe.

W takim razie poczekam cierpliwie te 2 tygodnie. Czypo tych dwóch tygodniach w razie dalszego istnienia flegmy powinnam się udać do lekarza?Co powinno mnie zaalarmować przez te 2 tygodnie?Jakie tabletki lub syropy nie na receptę polecasz, ponieważ erdomed kończy mi się jutro, tak samo jak mucosolvan?Dziękuję.

Ten erdomed jest dobry. Każdy miewa swoje już wypróbowane, ja z tej racji że jestem alergiczką/astmatyczką mam ustawioną flegaminę niekiedy tabletki ACC. No ale staram się nie dopuścić do takiej sytuacji jak Twoja bo u mnie kończy się to szpitalem. Tę wodę to zawsze lekarz w szpitalu zaleca i ma rację. Możesz też podpytać farmaceutę, ale chyba u Ciebie po tych kilku dniach już nieco lepiej. Musisz się po prostu poobserwować.

Odflegmiania ciąg dalszy. Od poniedziałku nic się nie poprawia, przynajmniej nie zauważyłam. Flegma jak była tak jest. Dalej biorę tabletki erdomed i Mucosolvan. Jutro przestawiam się na tabletki Flegamina. Niepokoi mnie fakt, że kaszel się wzmógł. Praktycznie nie daje mi spokoju przez cały dzień. Przeważnie gdy kaszlę odpluwam białą żelowatą flegmę, jednak nie zawsze. Stresuje mnie brak jakiejkolwiek poprawy od tych 3 dni.Gdy od rana nie wzięłam syropu - szłam na zakupy i nie chciałam ryzykować kaszlałam co parę, paręnaście minut - jednak nie było to zbytnio produktywne. Po powrocie do domu, wzięłam leki i się zaczęło. Co chwilę kaszlę, a jeszcze częściej gromadzi mi się mniejsza badz większa ilość wydzieliny, którą staram się odpluwać. Język prawie cały z tyłu zaflegmiony. Chciałam się upewnić, czy to naturalny przebieg pozbywania się flegmy. Szczególnei chodzi mi o bardzo częsty kaszel i brak poprawy.Będe wdzięczna za radę.

Nie bardzo mi sie to podoba. Masz szansę jutro iść do rodzinnego ?