Gazy, częste stolce, burczenie w brzuchu

napisał/a: Marchiosss 2012-10-04 19:09
brałen ten antybiotyk parę dni, wraz z witaminą b6 i siemiem. Efekt był taki że nie tylko chciało mi się co chwilę do łazienki chodzić, to i bardzo duży ból brzucha był. Wziąłem tylko parę tabletek tego antybiotyku i już nie biorę go od jakiś 3 dni. Teraz jest całkiem dobrze. Od kiedy go odstawiłem czuję się w miarę ok. Ale całkiem problem też nie zniknął.. Wczoraj np: Będąc na dworzu wypiłem puszkę "Cherry coke" zaraz potem dostałem gazów i "parcia na stolec" (nie wiem jak dokładnie to określić) Ale po około 30 min przeszło. nawet nie musiałem wracać do domu. Później wypiłem Warkę cytrynową i w ogóle nic mi nie było poza lekkim przelewaniem się w żołądku, ale to przez chwilę i bez boleśnie. Później jeszcze wypiłem pół piwa specjala, żeby sprawdzić czy coś mi będzie. I tak samo było lekkie przelewanie w brzuchu ale nic poza tym. Jest ok ale cały czas czuję jakbym musiał iść do łazienki i zrobić swoje, ale nawet po tym nie czuję żebym się wypróżnił do końca... Za parę dni przejdę się do gastrologa i mu opowiem całą historię mojej choroby i pokaże wszystkie wyniki. Może on coś zaradzi żeby problem całkowicie zniknął.
napisał/a: chory2012 2012-10-09 23:00
Jednak to nie Liść Laurowy mi pomagał. Może to zabrzmi idiotycznie ale ja dużo lepiej czuje się po jedzeniu 2 czekolad mlecznych dziennie i jednej Coca-Coli.
Stolec wtedy jest normalny, a gazy dokuczają tylko godzinę po wstaniu.

Jeszcze to sprawdzam ale nawet jeśli to prawda to i tak nie jest to rozwiązanie. Długo tak żyłem i boje sie że organizm sie przyzwyczaił do takiej żywności.

ps. Poprawa po czekoladzie i Coli wyklucza pasożyty i grzyby.
napisał/a: Marchiosss 2012-10-10 11:36
może i to prawda ja też lepiej się czuje po wypiciu np 1 puszki napoju energetyzującego, niż po zażyciu jakiś leków... Okazało się że gastrolog przyjmuję tylko w sąsiednim mieście, więc trochę to potrwa zanim tam dotrę.. Jak coś będę informował na bieżąco
A i wczoraj przed snem zjadłem twaróg wiejski ze szczypiorkiem i dziś rano jak wstałem dokuczały mi straszne gazy i miałem rozwolnienie :/ Może od nadmiaru białka?
napisał/a: chory2012 2012-10-21 18:11
Ja juz nie mam sił do tego cholerstwa. Mam parę pytań do Was :

1) czy przed chorobą mieliście jakiś spory stres ?
2) czy nadużywaliście Coli lub kawy ?
3) czy nadużywaliście słodyczy ?
4) czy mieliście duże łaknienie po obiedzie ? ( obżarstwo)
5) czy po piciu chwytała was gastrofaza i jedliście na noc ?
napisał/a: wojtas8585 2012-10-21 21:58
Marchiosss prawdopodobnie masz uczulenie na laktoze zawarta w nabiale tak więc ja bym nabiał odstawił ale zrobisz jak zechcesz bardzo dużo wiem na temat pasożytów bo bardzo mnie to interesuje a także ziołolecznictwo ponieważ nie wieże w chemie bo zbyt dużo jej zjadłem przez te 2.5 roku jak co to służe pomocą
napisał/a: Marchiosss 2012-10-24 10:56
1) Nigdy nie miałem wielkiego stresu, no może czasem zdarzał się stres ale mały nie zauważalny, jestem człowiekiem z natury który się nie stresuje i zawsze żyłem "na luzie".
2) Kawy nie piję. Colę piłem od czasu do czasu. Głównie to piłem wodę źródlaną, a raz na parę dni butelkę coca coli, lub herbatę z cytryną.
3)Hmmm.. Zawsze jak miałem jakieś słodycze w domu to zjadłem parę, ale nigdy się nimi w nadmiarze nie obżerałem.
4)Sporadycznie. Czasem zjadłem za mało obiadu, a czasem tyle że nie mieściłem już więcej.
5)Nie. Może czasem jak zdarzyło mi się wypić to umiełem sobie podjeść, ale nigdy nie obżerałem się. Na noc jadłem sporadycznie i rzadko przed snem. Np: Jadłem o 20/21:00 a kładłem się spać po 22:00.
Dopiero po braniu odżywek tak mi się stało. Tak samo 2 lata temu też po odżywkach lekarze nie wiedzieli już co robić więc zwalali winę na nerwy i stres (Chociaż nie stresowałem się). Niektórzy też zwalali winę że jestem uczulony na laktozę. To był według mnie bezsens. Bo mogłem zjeść cały stos płatków na mleku i nic mi nie było, a jak coś innego zjadłem np: parę kromek Chleba z serem/szynką. To mnie łapały skurcze na żołądku/jelitach.
napisał/a: wojtas8585 2012-10-24 13:52
na grzyby robłeś posiew kału? Ile razy robiłes posiew kał€ na pasożyty?Pasożyty nawet grzyby powodują uczulenie na laktoze .Mi lekarze wmawiali że mam refluks żołądkowy który nawet nie wyszedł badaniu ale tak też sie zdaża a to lamblie oiwidiwały nadrzucanie żółci z woreczka żółciowego do żółądka i z tąd zgaga i znów sie lekarze mylili
napisał/a: Marchiosss 2012-10-27 15:33
posiew kału robiłem na bakterie E. Coli. Może zrobię posiew na grzyby tak jak radzisz. Nie długo mam też spotkanie z gastrologiem i dowiem się więcej.
napisał/a: wojtas8585 2012-10-28 10:32
moim zdaniem gastrolog ci powie że masz jelito drażliwe ale sam jestem ciekaw czy sie nie myle a bakterie e.coli i tak występują w jelicie ja w to wątpie że to bakterie e.coli
napisał/a: Marchiosss 2012-10-29 18:24
to prawda że występują E. Coli. Ale może wystąpić też szczep patologiczny E. Coli. Tak jak u mnie to było parę miesięcy temu, ale miesiąc temu jak robiłem badania, to już ich nie było. Wszystko ok. Ale to TY robiłeś na grzyby tak? Jak to się dokładnie nazywa?
napisał/a: wojtas8585 2012-10-30 10:54
tak ja robiłem posiew kału na grzyby i tak to sie nazywa
napisał/a: malabsorption 2013-04-08 17:24
Marchiosss napisal(a):Ale kiedy poszedłem do dentysty z całkiem innym problemem "Ropień zęba", dostałem wtedy antybiotyk na ropę, a moje problemy żołądkowe znikły po nim!!! Nie z dnia na dzień lecz po około 3 dniach. Za każdym razem gdy brałem antybiotyk na ropę w zębie, to mój problem stawał się coraz mniejszy aż znikł (Tak samo ropa w zębie).


To bardzo ciekawe, co napisałeś o tym antybiotyku, możesz podać jego nazwę?