Ginekolog - niecodzienne sytuacje

nawiaa
napisał/a: nawiaa 2014-02-07 22:20
Zdarzyły Wam się jakieś wpadki - śmieszne lub raczej straszne, u ginekologa? Złe potraktowanie? Może podzielimy się doświadczeniami?

Ja nie przeżyłam czegoś takiego u ginekologa, ale w szpitalu, na ginekologii, gdy stałam się królikiem doświadczalnym studentów. To nie było i miłego. Jeden z nich był moim kolegą z liceum, ale sam wyszedł przed badaniem.
aniwey
napisał/a: aniwey 2014-02-17 15:22
Mnie się zdarzyło usłyszeć opinię o dziewictwie i "fryzurze" intymnej... Poczułam się skrajnie upokorzona.
basiekkk
napisał/a: basiekkk 2014-08-21 11:06
Szok! Ja byłam pierwszy raz dopiero niedawno, jako dorosła, i nie usłyszałam złego słowa. Jestem zszokowana, że Twój ginekolog cokolwiek skomentował i to jeszcze w ten sposób.
napisał/a: tosia93 2015-12-13 18:52
Dziewczyny, przecież ginekolog jest od tego, żeby leczyć, a nie żeby komentować! Bez przesady, nie dajmy sobie wejść na głowę. Zawsze przed wizytą ogarnijmy się, zastanówmy się nad swoim problemem, np http://www.forumginekologiczne.pl/porada/czy-menopauza-zabiera-sen/2861.html i idźmy tam po konkretną poradę. Tak to powinno wyglądać.
napisał/a: solanka 2015-12-30 18:27
A czy wasi mężczyźni też regularnie się badają? Mój brat miał problem z czestymi infekcjami okolic intymnych i dla higieny zdecydował się w końcu na obrzezanie: https://www.tourmedica.pl/zabiegi/obrzezanie/. Myślę, że to w niektórych przypadkach całkiem sensowna opcja.
napisał/a: tosia93 2016-04-13 18:02
Chyba ginekolog jest od tego, żeby leczyć, a nie żeby komentować! Bez przesady, nie dajmy sobie wejść na głowę. Zawsze przed wizytą ogarnijmy się, zastanówmy się nad swoim problemem, np http://www.forumginekologiczne.pl/dzial/antykoncepcja/221/1.html i idźmy tam po konkretną poradę. Tak to powinno wyglądać, a nie jakieś dodatkowe teksty...