Grupa Krwi....

napisał/a: aniawawa1 2008-01-31 11:04
Ja mam A1Rh+
Niestety tez boje sie igieł, a poza tym cisnienie mam bardzo niskie....
napisał/a: Madziulka1 2008-02-01 10:14
Rozeslij gdzie mozesz - to bardzo wazne - poszukiwana jest krew grupy
"ARh-" dla umierajacego dziecka
Nr. tel 0-604-947-367
napisał/a: jente8 2008-02-01 23:56
AILATANka napisal(a):kurdę ja w życiu nie miałąm pobieranej krwi i dlatego tak się boję

Jest to możliwe, żebyś ani razu w życiu nie miała pobieranej krwi??

Madziulka tą samą wiadomość dostałam dziś wieczorem SMSem. Niestety nawet nie znam nikogo z taką grupą krwi
napisał/a: arwen24 2008-02-02 00:07
Madziulka, Jakos nie mam zaufania do takich wiadomosci wyslylanych przez gg lub sms.


Jam mam Rk- ale nie wiem czy A.
napisał/a: Madziulka1 2008-02-02 08:45
To akurat informacja z wiarygodnego mi zrodla.
napisał/a: jente8 2008-02-05 15:23
Madziulka złe wieści - ta wiadomość to niestety oszustwo:

napisal(a):
Przez cały weekend mieszkańcy regionu otrzymywali SMS-y z prośbą o pomoc dla umierającego dziecka.
Potrzebna była krew o grupie ARh-. SMS krążył wśród właścicieli telefonów komórkowych. W końcu okazało się, że ktoś zrobił głupi żart. Nie było umierającego dziecka, nikt nie potrzebował krwi, a podany numer nie istnieje.
''Roześlij gdzie możesz - to bardzo ważne. Poszukiwana jest krew grupy ARh- dla umierającego dziecka. Nr tel. 604 947 367 tej rodziny. Prośba o pomoc.''
To właśnie tego SMS-a dostawali od piątku mieszkańcy Podkarpacia. Z drugiej wersji tej wiadomości wynikało, że dziecko jest z Przemyśla. Podany numer telefonu sprawdzili tylko nieliczni. I to oni jako pierwsi przekonali się, że apel jest nieprawdziwy. Większość rozsyłała wiadomość dalej, mając nadzieję, że uda się pomóc potrzebującemu maluchowi.
Szturm na punkty krwiodawstwa
Regionalne punkty krwiodawstwa przeżywały oblężenie osób, które chciały oddać krew. W Przemyślu w sobotę, gdy stacja jest nieczynna, przyszło ok. 30 osób. Podobnie było w Rzeszowie. Na miejscu dowiadywali się, że zostali wprowadzeni w błąd.
- W magazynie jest krew o tej grupie - wyjaśnia Mieczysław Mitkowski, zastępca dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie.
- A nawet jeśli brakuje nam krwi, to informacje o tym umieszczamy na naszej stronie internetowej, w gazetach regionalnych albo po prostu dzwonimy do naszych krwiodawców. Tak było w przypadku krwi dla Agaty Mróz. Z pewnością nie rozsyłamy takich próśb sms-em do przypadkowych osób.
To nie przestępstwo, ale...
Niestety, w tym przypadku nie można jednoznacznie stwierdzić, czy był to żart, czy może ktoś chciał w ten sposób zarobić. - W działaniu tej osoby nie dopatrujemy się przestępstwa ani wykroczenia - twierdzi komisarz Mariusz Skiba, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
- Jednak ten temat znamy i interesujemy się nim. Gdyby była konieczność ustalenia takiej osoby, jest to pracochłonne, ale możliwe.
Jeśli żart, to nieśmieszny
Okazuje się, że takie fałszywe apele pojawiają się przynajmniej dwa razy w roku. Honorowi krwiodawcy, którzy znają procedury, rzadko reagują na takie SMS-y. Natomiast zwykli ludzie często dają się nabrać.
- To smutne, że takie rzeczy się zdarzają. Bo jeśli ktoś raz się zrazi, to następnym razem nie zareaguje - uważa Ryszard Szyszka, przewodniczący Koła Honorowych Dawców Krwi PCK przy WSK w Rzeszowie.



Źródło: http://polskalokalna.pl/wiadomosci/podkarpackie/przemysl/news/glupie-zarty-za-ktore-placi-sie-zyciem,1053390
napisał/a: ~gość 2008-02-11 11:17
a ja mam B Rh - jedna z najrzadszych...i oczywiście jedyna, która (będąc u kobiety) wywołuje konfilkt serologiczny...
napisał/a: josia 2008-02-11 21:42
A ja nie wiem jaką grupę krwi mam... :( cały czas zapominam poprosić, żeby przy badaniu krwi sprawdzili mi też grupę ;P
A krwi honorowo niestety nie mogę oddawać... :( tzn nie wiem - może kiedyś się uda :D Na chwilę obecną pielęgniarka ostatnio miała spory problem z pobraniem krwi do zwykłego badania... Z jednej ręki - nawet nie próbowała. Z drugiej - wbiła igłę - nic. Wyjęła, wbiła drugi raz - nic. Pogmerała, pogmerała - nic ;P w końcu pobrała z nadgarstka ;P
Krew próbowałam honorowo oddawać dwa razy - raz mnie nawet nie dopuścili do oddawania (ze względu na żyły...), drugi raz - dopuścić dopuścili (tak na zasadzie "no jak już musisz to sobie idź...") ale oczywiście ani kropla krwi mi z żyły nie wypłynęła.... :( cóż - tak już jestem skonstruowana widocznie :(
Na zajęciach z pierwszej pomocy też mnie facet nie dopuścił ostatnio do ćwiczeń (wzajemne wbijanie sobie wenflonów) - właśnie ze względu na słabe żyły.... bu :(

Ale przy oddawaniu krwi ostatnio mi pani powiedziała, zebym przyszła na wiosnę, rano, wyspana i żeby pić duuuużo, duużo wody dzień wcześniej - tak, że więcej się już wypić nie da ;P Trzeba będzie spróbować :)
napisał/a: arTemida 2008-02-11 22:33
mapet1111 napisal(a):a ja mam B Rh - jedna z najrzadszych...i oczywiście jedyna, która (będąc u kobiety) wywołuje konfilkt serologiczny...

a dlaczego jedyna która wywołuje konflikt?myślałam że wszystkie Rh-u kobiet są konfliktowe jeśli facet ma Rh+
napisał/a: elinka2 2008-02-11 22:45
Ja też myślałam że każda grupa u kobiet z współczynnikiem Rh -, wywołuje konflikt.
Moja mama ma A Rh-, zaś tata 0 Rh+ a ja i moje rodzeństwo mamy grupę po tacie
napisał/a: arTemida 2008-02-11 22:47
Szczęściara
moi rodzice mają oboje A Rh- więc i ja też a narzeczony na 90 procent Rh+
napisał/a: elinka2 2008-02-11 22:52
arTemida jesli chodzi o konflikt serologiczny to w twoim przypadku jest to możliwe, skoro Narzeczony ma Rh+, ale w koncu to nic strasznego. Ja i moje rodzeństwo jesteśmy właśnie z takiego konfliktu i wszystko z nami w porządku